Dyrektor Generalny Lasów Państwowych wystosował do wiceszefa MKiŚ pismo, w którym z ubolewaniem zauważa jego niechętny stosunek do Lasów Państwowych, co wzbudza niepokój i liczne znaki zapytania pracowników tej strategicznej instytucji. „Główny Konserwator Przyrody mediach społ. wykazuje się (celową? 🤔) nieznajomością pełnej nazwy Lasów Państwowych, marginalizując ‘Państwowe’” - zauwazył z kolei Paweł Sałek, poseł PiS.
Dyrektor Generalny Lasów Państwowych Witold Koss wystosował oficjalne pismo do Mikołaja Dorożały
Z zainteresowaniem obserwuję Pańską aktywność w mediach społecznościowych. Doceniam bezpośredni charakter i prostotę przekazu oraz Pańskie predyspozycje w tym zakresie. Ta forma kontaktu z otoczeniem społecznym znajduje szczególnie uznanie w najmłodszym pokoleniu
— zaczął.
Z zaniepokojeniem przyjąłem jednak konkluzję Pańskiego ostatniego video na TikToku. Słowa „po to, aby lasy trwały, lasy, a nie Lasy Państwowe”, wypowiedziane przez członka Rządu Rzeczpospolitej Polskiej, budzą zrozumiałe obawy. Podobne wyrazy niepokoju płyną z grona pracowników Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe, nad którym sprawuje Pan wszak kompetencyjny nadzór w ramach Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Zdumienie wyrażają również nasi partnerzy z zakładów usług leśnych, nabywcy drewna i inne środowiska, których działalność opiera się na współpracy z Lasami Państwowymi. Zdziwienie jest tym większe, że niefortunną wypowiedź poprzedzają zdania o budowie dialogu i współpracy, podsumowujące Ogólnopolską Naradę o Lasach. Nie sposób przyjąć jako całkowicie szczerej apoteozy dialogu, której towarzyszy sformułowanie poddające w wątpliwość dalsze istnienie jednego z kluczowych uczestników tego dialogu
— ciągnął dalej dyrektor Witold Koss.
Poprosił on też Mikołaja Dorożałę o to, by oficjalnie ustosunkował się do pisma i swoich wypowiedzi, a także nakreślił formy relacji z Lasami Państwowymi.
Dlatego będę zobowiązany, jeżeli Pan Minister zechce skomentować przywołaną wypowiedź i przedstawić stanowisko co do przyszłych relacji z Lasami Państwowymi lub wypowiedź tę zdementować
— podsumował.
Lis w kurniku
Do całej sytuacji odniósł się też na platformie X poseł PiS Paweł Sałek, który zauważył, że za słowami wiceministra klimatu i środowiska mogą stać o wiele poważniejsze zamiary.
Zaczyna się robić coraz ciekawiej, ale i niebezpieczniej dla @LPanstwowe. Główny Konserwator Przyrody mediach społ. wykazuje się (celową? 🤔) nieznajomością pełnej nazwy Lasów Państwowych, marginalizując „Państwowe”. Na odpowiedź Dyr. Witolda Kossa nie trzeba było długo czekać
— napisał na platformie X Paweł Sałek.
Wprowadzanie do MKiŚ człowieka związanego wcześniej z lewicą i czynienie go współodpowiedzialnym za Lasy Państwowe, nasuwa skojarzenia z popularnym motywem wpuszczania lisa do kurnika.
CZYTAJ TEŻ:
pn/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691401-lasy-panstwowe-do-likwidacji-zaczyna-sie-robic-ciekawiej