W czwartek w Sejmie został przyjęty projekt ustawy o tzw. wakacjach od ZUS, który wcześniej zaprezentował minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman z PSL-Trzeciej Drogi. To właśnie to ugrupowanie w kampanii wyborczej obiecywało dobrowolny ZUS i mimo tego, że teraz z tych deklaracji się otwarcie wycofuje.
Łatwo znaleźć w internecie wypowiedzi jego liderów Władysława Kosiniaka-Kamysza czy Szymona Hołowni, kiedy mówią o tym bardzo dobitnie. Ba, równie łatwo znaleźć w internecie plakat wyborczy tego ugrupowania, gdzie hasło „Dobrowolny ZUS” jest tak wielkie, że zajmuje 1/3 jego powierzchni i nie ma na nim żadnej „gwiazdki” przy której znajdowałoby się wyjaśnienie, że chodzi o zwolnienie przedsiębiorców ze składki ZUS tylko przez jeden miesiąc. Podczas sejmowej debaty na tym projektem zarówno minister, jak i posłowie Trzeciej Drogi gorąco zapewniali, że w kampanii wyborczej zostali źle zrozumiani, że nigdy nie obiecywali dobrowolnego ZUS-u, co jest kolejnym potwierdzeniem, że programowych oszustw wyborczych, dopuściła się nie tylko Platforma obiecując 60 tys zł kwoty wolnej w PIT, ale i Trzecia Droga.
Projekt ustawy był procedowany w Sejmie w pośpiechu, bo przecież minęło 150 dni rządzenia, a wyborcy coraz głośniej zaczynają się upominać o realizację obietnic wyborczych, tak hojnie składanych przez Donalda Tuska i jego koalicjantów w kampanii wyborczej. O realizację deklaracji wyborczych upomina się także środowisko przedsiębiorców, któremu przypomnijmy, obiecano między innymi: dobrowolny ZUS, zmianę sposobu obliczania składki zdrowotnej, opłacanie zwolnień lekarskich pracowników ze środków ZUS-u od pierwszego dnia zwolnienia, czy kasowy VAT. Jest już jasne, że większości tych obietnic, obecna koalicja nie będzie realizować, wprawdzie jest już wspomniany projekt ustawy dotyczący zmniejszenia obciążeń przedsiębiorców składką ZUS-owską, ale z idei tzw. dobrowolnego ZUS-u, jak widać po zawartości tego projektu, nic nie zostało.
Obietnica bez pokrycia
Teraz przedsiębiorcy dowiadują się, że żadnego dobrowolnego ZUS-u dla nich nie będzie, bo zdaniem rządzących jest to niemożliwe, ponieważ wymagałoby znaczne większej niż do tej pory dotacji budżetowej do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a na to budżetu nie stać. Oczywiście politycy tacy jak Kosiniak- Kamysz, Hołownia, a także Tusk, którzy tę obietnicę składali po wielokroć na wiecach wyborczych, doskonale to wiedzieli, bo przecież jeden był przez 7 lat premierem, drugi przez 4 lata ministrem pracy, ale kto by się w kampanii, takimi szczegółami przejmował. Już po wygranych wyborach, gdy było jasne, że powstanie koalicja PO-Ruch Hołowni, PSL- Lewica, tę obietnicę zmodyfikowano na 3-miesięczne „wakacje” od ZUS dla przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, teraz okazuje się, że będą to tylko jednomiesięczne „wakacje” od ZUS ( poprawkę do ustawy o 3 miesięcznych wakacjach popieraną przez posłów PiS i Konfederacji , posłowie Platformy, PSL-u, Ruchu Hołowni i Lewicy karnie odrzucili).
Według przyjętej przez większość koalicyjną ustawy z zaledwie 1-miesięcznych wakacjach od składki ZUS, będą mogły skorzystać tylko mikroprzedsiębiorstwa, zatrudniające do 9 pracowników, o obrotach rocznych nie przekraczających 2 mln euro (brutto) rocznie, co więcej pomoc będzie mogła trafić tylko do tych, które nie mają wyczerpanego limitu pomocy de minimis, określanego przepisami Unii Europejskiej. Ponieważ limity tej pomocy określane są na okres 3 lat, a w tym czasie mieliśmy pomoc finansową dla firm, które zostały dotknięte skutkami pandemii, pomoc dla firm w związku z wysokimi cenami gazu spowodowanymi wojną za naszą wschodnią granicą, a także pomoc dla firm funkcjonujących blisko wschodniej granicy w związku z jej zamknięciem spowodowanym szturmem nielegalnych imigrantów, to dużo firm, także tych jednoosobowych, te limity ma już wyczerpane. W tej sytuacji nawet z tych skromnych 1-miesięcznych wakacji od składek ZUS, czyli zapłaty przez budżet tej składki, w wysokości ok. 1,6 tys. zł, będzie mogła skorzystać tylko część przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.
To krótka historia realizacji tylko jednej deklaracji wyborczej, a przecież tych obietnic wyborczych było grubo ponad 100 i były adresowane do wszystkich grup wyborczych i to zarówno przez polityków Platformy, jak i polityków trzech pozostałych ugrupowań tworzących obecną koalicję rządową. W przypadku składek ZUS koalicja PO-TD-Lewica posłużyła się klasycznym oszustwem, deklarację dobrowolnego ZUS, którą czołowi politycy tych partii odmieniali przez wszystkie przypadki w kampanii wyborczej, zamieniono na 1- miesięczne „wakacje” od ZUS, które z tą obietnicą wyborczą, nie mają nic wspólnego. Ale po jej uchwaleniu w Sejmie zarówno Kosiniak-Kamysz jak i Hołownia w mediach społecznościowych zakomunikowali, że Trzecia Droga zrealizowała właśnie obietnicę dobrowolnego ZUS-u.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691396-kolejne-oszustwo-wyborcze-co-zamiast-dobrowolnego-zus-u