„Rządzący się tego protestu boją. Mieliśmy zaplanowany Sejm od środy do piątku, a okazuje się, że w piątek posiedzenia nie będzie” - powiedział w Telewizji wPolsce prof. Przemysław Czarnek. W jego opinii do Warszawy przyjedzie wielu manifestantów, a przed Sejm wrócą barierki. Skomentował także wczorajszy protest rolników przed katowickim „Spodkiem”. „Nie sądzę, aby dotarły do niej [szefowej KE Ursuli von der Leyen - red.] postulaty rolników i na pewno nie przedstawił ich jej premier Tusk” - podsumował poseł PiS.
Spodziewam się ogromnych tłumów w Warszawie. Rządzący się tego protestu boją. Mieliśmy zaplanowany Sejm od środy do piątku, a okazuje się, że w piątek posiedzenia nie będzie. Pewnie wrócą płotki pod Sejm, bo będzie się barykadował. Tak Szymon Hołownia i większość sejmowa podchodzi do protestów rolników i protestów pracowniczych
— powiedział w w Telewizji wPolsce prof. Przemysław Czarnek podkreślając, że manifestacja nie ma charakteru politycznego, a jest obroną polskich rolników.
Protest jest zorganizowany przez o „Solidarność” Rolników Indywidualnych, ale także przez „Solidarność” pracowniczą. PiS przeniosło swój protest z 18 maja właśnie na 10, żeby wesprzeć rolników w proteście przeciwko czemuś, co ma zlikwidować rolnictwo w Europie, a w szczególności w Polsce
— stwierdził były minister edukacji.
Czy Tusk powiedział Leyen o oborniku?
Poseł Przemysław Czarnek przypomniał, że rolnicze protesty trwają już o wielu miesięcy. Wczoraj przed katowickim „Spodkiem”, gdzie odbywa się Europejski Kongres Gospodarczy z udziałem szefowej KE i premiera Tuska, także protestowali rolnicy. Spalili czarną trumnę, symbolizującą dogorywające polskie rolnictwo oraz rozsypali obornik. Czy ten protest i postulaty rolników dotarły do uszu Ursuli von der Leyen?
Nie sądzę, aby dotarły do niej postulaty rolników i na pewno nie przedstawił ich jej premier Tusk, bo on nie jest za likwidacją Zielonego Ładu. Wprost mówi, że można dyskutować o tym co jest w środku, ale Zielony ład jest potrzebny. Dziś może kłamać, że jest przeciwko Zielonemu Ładowi, ale na pewno nie mówił tego von der Leyen, bo jest rzetelnym wykonawcą jej woli, interesów niemieckich i Scholza
— skonstatował polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Premier Donald Tusk w jednej rzeczy jest rzetelny do bólu w 100 procentach, jeśli chodzi o interesy niemieckie. Widzieliśmy wczoraj Tuka jak stawał na baczność przed Ursulą von der Leyen. Widzieliśmy czołowych polityków PO, którzy traktowali ją jak papieża, robili sobie z nią zdjęcia itd. Musiała się dobrze czuć w towarzystwie Tuska i polityków PO jako całkowicie jej uległych
— powiedział prof. Przemysław Czarnek.
CZYTAJ TAKŻE:
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691095-czarnek-spodziewam-sie-ogromnych-tlumow-10-maja-w-stolicy