„Opowiadanie o tym, że gdzieś są uśmiechnięci ludzie i to jest powód, dla którego Komisja Europejska zatrzyma artykuł 7., może być tylko powodem do uśmiechu, ale uśmiechu zażenowania, bo to są po prostu jakieś zwyczajne głupoty” - mówił w Telewizji wPolsce poseł PiS Michał Dworczyk, komentując wypowiedź europoseł PO, byłej premier Ewy Kopacz.
Uśmiechnięta Polska według Kopacz
Europoseł PO Ewa Kopacz stwierdziła, że KE dostrzegła poprawę stanu praworządności w Polsce, czego dobitnym - według niej - dowodem jest… poprawa nastroju Polaków.
Ja widzę więcej uśmiechniętych ludzi na ulicach. Ludzie nie są zastraszeni, ludzie otwarcie mówią (…) Czy nieszczęśliwy człowiek się uśmiecha?
— stwierdziła była premier w Polsat News.
Dworczyk punktuje: „Jakieś zwyczajne głupoty”
Do tych słów odniósł się na antenie Telewizji wPolsce poseł PiS Michał Dworczyk.
To świadczy o oderwaniu pani poseł Kopacz od rzeczywistości, dlatego że opowiadanie o tym, że gdzieś są uśmiechnięci ludzie i to jest powód, dla którego Komisja Europejska zatrzyma artykuł 7., może być tylko powodem do uśmiechu, ale uśmiechu zażenowania, bo to są po prostu jakieś zwyczajne głupoty
— mówił. Były szef KPRM stwierdził, że pomija kwestia sytuacji w Polsce i wzrostu cen.
To, co właśnie usłyszeliśmy od pani przewodniczej von der Leyen, jest dobitnym dowodem na to, że przez ostatnie lata nie chodziło o żadną praworządność, o łamanie jakichkolwiek zasad przez Rzeczpospolitą Polską. Chodzi o walkę polityczną pani von der Leyen i kolegów z Komisji Europejskiej z polskim rządem, z rządem Prawa i Sprawiedliwości
— dodał.
Kiedy jej kolega partyjny Donald Tusk został premierem, okazuje się nagle, że można odblokować środki europejskie, że już wszystkie problemy zniknęły
— podkreślił Michał Dworczyk.
Jak przypomniał, nie było żadnych zmian w prawie i nie nastąpiła żadna nowelizacja żadnej ustawy.
Jest to - okazuje się - kwestia całkowicie uznaniowa. Pytanie jest do nas niezwykle istotne. Czy chcemy naprawdę, aby Unia działała w taki sposób, że uznaniowo KE i liberałowie oraz lewica, która tam dominuje, podejmowali decyzje jaki kraj otrzymuje jakiej wysokości wsparcie? Tym damy, tych nie lubimy to nie damy? Czy może jednak powinniśmy wrócić do korzeni, gdzie Unia była pewnym sojuszem gospodarczo-politycznym równych, suwerennych państw, które traktowały się po partnersku?
— pytał gość Telewizji wPolsce.
Podszepty polityków PO
Michał Dworczyk został zapytany, czy w przypadku KPO to również nie była podwójna gra ze strony przewodniczącej Komisji Europejskiej.
Pani przewodnicząca wstrzymywała te środki, to prawda, natomiast trzeba jasno sobie powiedzieć, że nie robiła tego sama z siebie. Robiła to za podszeptem polityków Platformy Obywatelskiej. Należałoby dzisiaj zbadać, którzy politycy PO doprowadzili do tego, że środki zostały tak późno przekazane, bo wcześniej je blokowali, a w konsekwencji polskie firmy, Polacy otrzymają dużo mniej tych pieniędzy. To są konkretne straty (…). I temu winni są politycy PO
— podsumował były minister.
OGLĄDAJ TELEWIZJĘ WPOLSCE NA ŻYWO:
olnk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691004-tylko-u-nas-dworczyk-o-slowach-kopacz-jakies-glupoty