Kampania przed eurowyborami nabiera tempa. Partia Jarosława Kaczyńskiego zorganizowała w Dniu Flagi RP ważne wydarzenie. „Oni chcą na cudze zlecenie zatrzymać rozwój Polski i my nie możemy na to pozwolić! I te wybory są o tym. Te wybory mogą ich powstrzymać. Ale pod jednym warunkiem, że my zwyciężymy” - mówił lider Zjednoczonej Prawicy o koalicji 13 grudnia. „Nasza drużyna PiS idzie do Brukseli pod biało-czerwonymi sztandarami, idziemy tam z polską flagą. Donald Tusk idzie z białą flagą i papierowym serduszkiem” - powiedziała europoseł, była premier Beata Szydło. Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało na konwencji w Kielcach liderów list do PE!
Prezes PiS prezentuje Beatę Szydło jako „przywódcę” drużyny do PE
Naszym - można powiedzieć - szpickandydatem jest pani premier. Naprawdę siła, odwaga. Pamiętacie jej wystąpienia w PE. Ta drużyna działa pod jej kierownictwem, ona jest przywódcą!
— powiedział na koniec konwencji prezes PiS. Tłum skandował „Beata”.
To dobry wybór, ale wszyscy, którzy tutaj są, to dobry wybór. Pani Anna Krupa, to też jest dynamit, młody dynamit. A w ogóle panie mamy tutaj niezwykłe
— zakończył z dobrym humorem Jarosław Kaczyński.
Wspaniały dzień w #Kielce🙂 #BiałoCzerwoni
— napisała na platformie X Beata Szydło.
Hymn na zakończenie konwencji
Wspólnym odśpiewaniem hymnu zakończono konwencję PiS w Kielcach
Jarosław Kaczyński: To wybory także o suwerenność!
Po prezentacji liderów list głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Mamy dziś szczególny dzień, Dzień Flagi. Co to jest flaga? To chorągiew narodowa, znak naszej suwerenności, suwerenności naszego narodu. To bardzo ważny znak i bardzo ważna sprawa. Dzieje naszego narodu w ciągu ostatnich trzech wieków (…) koncentrowały się wokół spraw państwa. To państwo znikało z map Europy, nie było go 123 lata. Było, ale nie było suwerenne. Było jakoś tam suwerenne, ale nie było niepodległe. A ten symbol, to jest symbol państwa suwerennego, państwa niepodległego. Takiego państwa, jakim musi być Polska!
— mówił prezes PiS.
Pamiętajcie, że te wybory, które przed nami, to są wybory także o to. O to, byśmy pozostali państwem istniejącym, państwem suwerennym i państwem niepodległym
— podkreślił.
Państwo, jakie takie, mówię tutaj nie tylko o Polsce (…) to organizacja przede wszystkim koncentrująca się na bezpieczeństwie, tym zewnętrznym wobec innych państw, bezpieczeństwie wewnętrznym, które broni uczciwych obywateli przed przestępcami ale także działalnością innych państw. Dzisiaj takim problemem (…) jest imigracja
— dodał.
Ale także i bezpieczeństwem, które odnosi się do samego państwa. To można uznać za pewien paradoks, ale państwo musi mieć także bezpieczniki, które pozwalają zapobiec temu, by nie nadużywało swojej władzy. I dzisiaj w tych ostatnich tygodniach i miesiącach wiemy, jak to bardzo jest ważne, tak to bardzo jest istotne dla zachowania naszej wolności, naszej demokracji. Te wybory są także o tym, byśmy byli ludźmi wolnymi, by prawo było przestrzegane, by Konstytucja nie była fikcją, by inne przepisy, inne ustawy nie były fikcją. Bo dzisiaj proszę państwa są fikcją i musimy o tym pamiętać. Te wybory i tego dotyczą
— podkreślał lider Zjednoczonej Prawicy.
Współczesne państwo jest także instytucją odpowiedzialną za rozwój. Nam po roku 89, szczególnie w latach 90. wmawiano, że wszystko zrobi się samo (…), że kapitał nie ma narodowości, że kapitał z innych państw będzie działał tylko na naszą korzyść. Ta bajka była i nieprawdziwa, i bardzo groźna. Państwo musi być rzeczywiście instytucją rozwoju, wpływającą na rozwój, na jego kierunek, na to by ten rozwój służył wszystkim obywatelom, to ma być rozwój dla dobrego życia Polaków. To jest zadanie biało-czerwonej drużyny!
— mówił.
Ta flaga, której święto dzisiaj obchodzimy, to także flaga odnosząca się do tej sprawy. Do sprawy równości, tej prawdziwej równości polskich obywateli, równości praw, równości szans, zabezpieczenia przed nędzą. Osiem lat naszej władzy pokazało, że można tą drogą iść i można na tym polu odnosić sukcesy, można odnosić sukcesy naprawdę znaczące. Wiem, że co niektórzy próbują niezdarnie przedstawić nasze rządy, jako rządy najróżniejszych niepowodzeń, w gruncie rzeczy jednego wielkiego niepowodzenia. Ale zajrzycie państwo do międzynarodowych, nie polskich (…) statystyk i zobaczycie państwo, a tych statystyk jest naprawdę wiele i trzeba je pokazywać w czasie tej kampanii, że to był naprawdę świetny okres dla Polski, że zaczęło się mówić o polskim modelu rozwojowym
— dodał prezes PiS.
Teraz zapytajmy, czy ci, którzy dzisiaj są przy władzy, kontynuują? Bo obiecali w trakcie kampanii wyborczej po prostu cuda, że to dobre życie Polaków (…) nie tylko zostanie podtrzymane, ale że zostanie w niebywałym tempie przyspieszone, zradykalizowane. 60 tys. bez podatku, połowa cen za energię jeśli tylko Tusk byłby premierem, 5,19 za benzynę, to można powiedzieć, są takie symbole, a także różnego rodzaju podwyżki płac. Cała opowieść, o ile nam będzie lepiej pod ich rządzami. I to wszystko szybko, w sto dni. Te sto dni dawno minęło, są plany na kolejne lata. Nie widać 60 tys. kwoty wolnej od podatku. To wszystko to było jedno gigantyczne oszustwo, które w istocie oznaczało, że te wybory nie były prawdziwym aktem demokracji, tylko były wielką manipulacją. Jeszcze raz powtórzę to słowo, były wielkim oszustwem
— stwierdził Jarosław Kaczyński.
Tak, zwyciężymy, ale musimy wiedzieć jeszcze o jednym. Ale to nie jest tak, że oni tylko nie wykonują tego, co zapowiadali. Oni robią przeciw polskiemu rozwojowi dużo, dużo więcej. Polski rozwój miał być przyspieszony i zabezpieczony przez wielkie inwestycje. Tu symbolem stało się CPK i pamiętajcie państwo, że to nie tylko symbol. Działanie CPK, gdyby powstało, pozwoliłoby przyspieszyć nasz wzrost w ciągu każdego roku o jeden, dwa procent. Ktoś powie: niewiele. Nie, proszę państwa. W ciągu 10 proc. jeżeli dodać to do tego naturalnego wzrostu, mniej więcej ok. 3, daje łącznie przy procencie składanym ok. 60 procent. A wiecie państwo co to by znaczyło, że Polska jest 60 proc. bogatsza jeżeli chodzi o PKB, w sile nabywczej na głowę w ciągu 10 lat? To znaczy, że będziemy wyraźnie bogatsi niż dzisiejsze Niemcy, gdyby to wychodziło. I oni wszystko robią, żeby to nie wyszło
— mówił.
Nie chodzi tylko o CPK! Chodzi o atom, o Odrę, o Świnoujście, o inne wielkie, także te zagraniczne inwestycje. Oni chcą na cudze zlecenie zatrzymać rozwój Polski i my nie możemy na to pozwolić! I te wybory są o tym. Te wybory mogą ich powstrzymać. Ale pod jednym warunkiem, że my zwyciężymy. Że zwycięży Polska, że zwycięży biało-czerwona flaga, że zwycięży biało-czerwony obóz, bo my jesteśmy obozem biało-czerwonym. Polska musi być w UE, takie są czasy. Ale Polska musi być w UE jako silne, dobrze rozwijające się i doganiające zachód państwo. Bo możemy ten zachód szybko dogonić
— podkreślał prezes PiS.
My ten wielki historyczny sukces możemy odnieść. Szliśmy w tym kierunku. Mieliśmy po drodze - można powiedzieć - wypadek przy pracy, wybory które wygraliśmy ale nie dały nam władzy. Musimy szybko naprawić to niedobre, smutne dla Polski wydarzenie. Musimy w kolejnych wyborach wygrywać. Wygraliśmy już w samorządowych, musimy wygrać w tych. Musimy pokazać, że jesteśmy najsilniejszą formacją. Musimy iść do zwycięstwa w wyborach prezydenckich i w końcu parlamentarnych. Musimy przywrócić Polskę na tę drogę, którą już szła z sukcesem
— kontynuował.
15 października powstała ekipa, a tak symbolicznie powstała 13 grudnia, 15 października uzyskała szansę, która działa jawnie, bezczelnie przeciwko interesom Polski, przeciw polskiej demokracji, przeciwko praworządności. Nie możemy się na to zgodzić! Jest jedna droga, by zawrócić, tą drogą jest zwycięstwo, zwycięstwo biało-czerwonej drużyny! Musimy po raz drugi powtórzyć, że idziemy tą drogą, i dlatego musimy zwyciężyć
— podkreślił prezes PiS.
Mamy tego głównego przeciwnika, ale biegają za nami także tacy mniejsi, podgryzający nas po kostkach, którzy twierdzą, że mają świetną drużynę, a my słabą. Jak słuchać ich w parlamencie, to często trudno zrozumieć o co im chodzi. To jest naprawdę mocna drużyna [Jarosław Kaczyński pokazał na towarzyszących mu polityków PiS - red.]. (…) Musimy walczyć, twardo walczyć, przekonywać innych, żeby szli do wyborów i głosowali na naszą listę. Zwyciężymy!
— powiedział Jarosław Kaczyński na koniec swojego wystąpienia.
PiS prezentuje „lokomotywy” wyborcze do PE
PiS zaprezentowało liderów list do PE!
W województwie pomorskim listę otwiera była szefowa MSZ, europoseł Anna Fotyga, a drugie miejsce ma b. wiceminister kultury Jarosław Sellin.
W województwie kujawsko-pomorskim „jedynkę” ma europoseł Kosma Złotowski, drugie miejsce ma poseł PiS, były szef Rządowego Centrum Legislacji Krzysztof Szczucki, a trzecie poseł Joanna Borowiak.
W okręgu obejmującym województwa podlaskie i warmińsko-mazurskie listę otwiera były wiceszef CBA i MSWiA Maciej Wąsik. Na drugim miejscu jest europoseł Karol Karski.
W Warszawie z pierwszego miejsca wystartuje poseł Małgorzata Gosiewska, a za nią jest kandydat na prezydenta stolicy Tobiasz Bocheński.
Na Mazowszu „jedynkę” otrzymał europoseł, szef Partii Republikańskiej Adam Bielan, a za nim znalazł się były prezes TVP Jacek Kurski.
W okręgu obejmującym woj. łódzkie, liderem jest ubiegający się o reelekcję Witold Waszczykowski, drugie miejsce zajmuje poseł Joanna Lichocka.
W Wielkopolsce listę otwiera prezydencki minister Wojciech Kolarski, z drugiego miejsca startuje europoseł Ryszard Czarnecki.
Lubelską listę otwiera b. szef MSWiA Mariusz Kamiński, a za nim znajduje się wieloletni europoseł Jacek Saryusz-Wolski.
Na Podkarpaciu „jedynkę” otrzymał były szef Orlenu Daniel Obajtek. Z drugiego miejsca startuje europosel Bogdan Rzońca.
Z kolei była premier, europoseł Beata Szydło otwiera listę w okręgu obejmującym woj. małopolskie i świętokrzyskie. Kolejne miejsce zajmuje były wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk.
W woj. śląskim listę otwiera europoseł Jadwiga Wiśniewska, a na miejscu drugim jest europoseł Patryk Jaki.
W okręgu obejmującym woj. dolnośląskie i opolskie listę otwierają eurodeputowane Anna Zalewska i Beata Kempa, a „trójkę” ma b. szef KPRM, poseł Michał Dworczyk.
Liderami listy w okręgu obejmującym woj. lubuskie i zachodniopomorskie są poseł do PE Joachim Brudziński i europoseł Elżbieta Rafalska.
Beata Szydło: „Rozpoczynamy ważny mecz”
Jako pierwsza głos zabrała europoseł PiS, była premier Beata Szydło.
Tutaj w Kielcach zaczynamy ważny mecz. Stawką jest nasza suwerenność, jest nasz rozwój, nasze bezpieczeństwo i normalne życie w Europie. Zrobimy wszystko, żeby nasza biało-czerwona drużyna w tym meczu zwyciężyła. Nie zrobimy tego sami bez was. Zrobimy wszystko, żebyśmy zwyciężyli. Zapraszamy do tej drużyny wszystkich Polaków. Nawet jeżeli państwo macie wątpliwości, zastanawiacie się, czy do tej pory nie głosowaliście na nas, to chodźcie z nami, grajcie z nami razem ten mecz o dobrą przyszłość suwerennej Polski. Jesteście nam wszyscy potrzebni.
— mówiła.
Beata Szydło przypomniała, że gdy była premierem, obecnie rządzący i popierające ówczesną opozycję media atakowały ją za to, że na konferencjach prasowych występowała na tle biało-czerwonych flag.
Przypomniałam to sobie dzisiaj i chcę państwu powiedzieć dlaczego tak było. Tak było, ponieważ trzeba było przywrócić w Polsce właściwy porządek rzeczy, że polski premier, polski rząd, zawsze reprezentuje polskie interesy i broni polskich spraw i spraw Polaków
— podkreśliła.
Dzisiaj musimy znowu podjąć ten wielki trud. Ci, którzy rządzą teraz, próbują nam wmówić, że będą bronili polskich spraw, a robią zupełnie co innego. Donald Tusk napisał, że kto ma biało-czerwone serce, nigdy nie wywiesi białej flagi. Pisze to człowiek, którego ekipa doprowadziła do tego, że wiele regionów Polski było wykluczonych, (…) doprowadzili do biedy
— przypomniała.
Europoseł PiS alarmowała, że rząd Tuska rezygnuje z wielkich inwestycji rozwojowych, takich jak Centralny Port Komunikacyjny.
Czy to nie jest wywieszenie białej flagi? Szanowni państwo, my, nasza drużyna PiS idzie do Brukseli pod biało-czerwonymi sztandarami, idziemy tam z polską flagą. Donald Tusk idzie z białą flagą i papierowym serduszkiem
— powiedziała.
Chcemy, żeby w UE szanowano nas i polskie sprawy były tam dla europosłów najważniejsze. A nie zawsze tak jest. Są europosłowie, wybierani tutaj w Polsce, którzy nie reprezentują polskich spraw. Obawiają się, że mogą nie zyskać poklepywania po plecach i akceptacji tych, którzy chcą narzucać Europejczykom wizję, która ma im służyć. Dziś w naszych rękach jest bezpieczeństwo, jest suwerenność, jest to wszystko, co jest dużo wartością dla Polaków
— mówiła Beata Szydło.
Prosimy was o głosy. Mówimy, że nigdy nie zgodzimy się na wprowadzenie w Polsce euro, że odrzucimy pakt migracyjny, że odrzucimy Zielony Ład, że odrzucimy to wszystko, co utrudnia wam życie, co niszczy polskie rolnictwo, co niszczy polską gospodarkę. Nigdy nie zgodzimy się na to, by sprawy polskie były podporządkowane sprawom niemieckim w PE. Nie ma na to zgody!
— deklarowała europoseł PiS.
W UE drużyna biało-czerwona, drużyna PiS będzie stała po stronie polskich spraw. Będziemy bronić naszej suwerenności, wolności i normalności. Bo UE potrzebuje normalności. My jedziemy do Brukseli z biało-czerwonymi flagami, z sercami w których mamy Polskę, a nie z białymi flagami i papierowymi serduszkami. Chodźcie razem z nami! Damy radę!
— wezwała Beata Szydło.
Konwencja PiS startuje!
Rozpoczęła się konwencja PiS w Kielcach!
Prezentacja kandydatów
Prawo i Sprawiedliwość zaprezentuje na konwencji w Kielcach swoich kandydatów do PE!
Część kandydatów z list PiS jest już znana, listy zarejestrowanych kandydatów z czterech okręgów zostały opublikowane na stronie PKW. O listach informowali też sekretarze wojewódzcy, a także sami kandydaci.
„Wolni Polacy wobec zmian traktatowych Unii Europejskiej”
W minioną sobotę pod hasłem „Wolni Polacy wobec zmian traktatowych Unii Europejskiej” odbyła się w Warszawie wcześniejsza konwencja PiS. Składała się z 10 paneli tematycznych dotyczących przyszłości UE oraz planowanych zmian traktatów. W panelach udział wzięli liderzy ugrupowania, europarlamentarzyści oraz eksperci. Zwieńczeniem wydarzenia było wystąpienie programowe prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Zakończyła się konwencja PiS w Warszawie. Jarosław Kaczyński: Nie ma Polski bez wolności i wolnych Polaków
Kandydaci PiS do PE podpisali wówczas deklarację zawierającą 7 punktów. „Jesteśmy Polakami i obowiązki mamy polskie. Biało-czerwona drużyna Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim będzie bronić polskich wartości, polskich interesów i polskiej Racji Stanu” - wybrzmiewa w pierwszych słowach dokumentu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Beata Szydło w imieniu kandydatów PiS do PE podpisała przedwyborczą deklarację. „Chcemy żyć i oddychać po polsku w normalnym kraju”
olnk/wPolityce.pl/X/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/690467-relacja-konwencja-pis-w-kielcach-poznalismy-liderow-list