„Trzeba to robić w cywilizowany sposób, tak jak apeluje część parlamentarzystów. Natomiast nie można tego robić w sposób, jaki teraz jest oferowany” — powiedziała w Telewizji wPolsce Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, pytana o propozycje tzw. resetu konstytucyjnego.
Przeszłość w dyplomacji i dbałość o polskość
Prezes TK opowiedziała w programie, z okazji Dnia Flagi RP, o swojej przeszłości w działalności w dyplomacji i w służbie konsularnej.
Mile wspominam te czasy, ponieważ kiedy pierwszy raz wyjechałam na placówkę, to był koniec lat 90, mieliśmy okazję spotkać Polaków mieszkających w Niemczech, którzy z entuzjazmem witali nowe pokolenie dyplomacji (…). Polonia w Niemczech zawsze miała dość trudno, to nie jest Polonia amerykańska, ale większość zawsze dbała o tę polskość i co ważne, nabierała z latami poczucia przynależności do Ojczyzny, do Ojczyzny, z której można być dumnym
— opowiedziała Julia Przyłębska, podkreślając, że powinniśmy być wdzięczni Polonii.
Język jest spoiwem. Nie ma czegoś takiego jak człowiek w sensie Europejczyk, jako przynależność narodowa. Dlatego, że każdy z nas niesie ten element, ten czynnik przynależności do określonego narodu właśnie poprzez język
— podkreślała.
Zagrożona Konstytucja?
Czy Konstytucja jest zagrożona - pytał red. Aleksander Majewski prezes Julię Przyłębską.
Jeśli chodzi o Konstytucję, to w sensie takim formalnym mam nadzieję, że nie. Są określone procedury, które umożliwiają zmianę Konstytucji. Natomiast można powiedzieć, jest pewna skłonność do nieprzestrzegania Konstytucji, wprowadzania pewnych regulacji, które absolutnie nie odpowiadają regulacjom. To niestety bardzo poważne. Nie możemy o tym rozmawiać w kategorii dyskursu, tylko w dość stanowczych i zdecydowanych słowach
— mówiła prezes TK w Telewizji wPolsce.
Prezes TK wspomniała o próbach łamania trójpodziału władzy poprzez próbę wchodzenia władzy wykonawczej i ustawodawczej w kompetencje władzy sądowniczej.
Są jednoznaczne zapisy Konstytucji, nie wymagające interpretacji, jak chociażby przykład z ostatniego czasu, jeśli chodzi o Trybunał Konstytucyjny. jest niezależnym, niezawisłym organem i nie podlega kontroli innych niezależnych organów. Ale mamy sytuację związaną z wykonywaniem orzeczeń Trybunału, z publikowaniem. Konstytucja wprost mówi, że orzeczenia TK niezwłocznie publikuje się. Natomiast mamy sytuację taką, że w tej chwili jest problem, bo publikacja orzeczenia TK, która była zapowiedziana najpóźniej na 29 kwietnia, jednego z orzeczeń, w tej chwili została zdjęta można powiedzieć z tej wokandy i są jakieś problemy, negocjacje dotyczące tej publikacji. Proszę państwa, wszystkie organy powinny działać zgodnie i na podstawie prawa i to jest niestety już przestępstwo, to jest jawne naruszenie obowiązujące w RP prawa
— podkreślała.
Jest wiele innych też kwestii, które powodują naruszenie jednoznacznych przepisów. Jeśli mamy w Konstytucji jasną regulację, co jest źródłem prawa w Rzeczypospolitej Polskiej, uchwała Sejmu, szanowni państwo, nie jest źródłem prawa. W związku z tym powoływanie się organów państwa na uchwałę i na tej podstawie łamanie podstawowych przepisów i zasad Konstytucji, łamanie ustaw, itd., to jest jawne naruszanie Konstytucji. To jest działanie przeciwko narodowi! Dlatego, że Konstytucja jest pewną formą negocjacji, wyrazem działań negocjacyjnych, w momencie kiedy była uchwalana, społeczeństwo taki wypracowało model
— powiedziała.
Zmiany w Konstytucji?
I to o czym mówimy, co było ostatnio przedmiotem dyskusji, o co apelowała np. Konfederacja, żeby zmienić Konstytucję, żeby rozpocząć rozmowy nt. Konstytucji, ponieważ minęło wiele lat, jest jakiś kryzys, że niektórzy próbują obchodzić Konstytucję, ale trzeba to robić w cywilizowany sposób, tak jak apeluje część parlamentarzystów. Natomiast nie można tego robić w sposób, jaki teraz jest oferowany
— mówiła dalej prezes TK.
Jak zaznaczyła Julia Przyłębska, jednym z elementów praworządności jest poczucie bezpieczeństwa.
Mówimy, że wszyscy powinni czuć się bezpiecznie, a społeczeństwo to widzi. Jeśli narusza się w jakimś obszarze prawo, to każdy obywatel może za chwilę też zostać pozbawionym jakichś praw, które mu Konstytucja gwarantuje
— powiedziała.
Reset konstytucyjny?
Środowisko Konfederacji wysuwa postulat tzw. resetu konstytucyjnego. Doszło nawet do spotkania Krzysztofa Bosaka z prezydentem RP. A jak na takie postulaty reaguje prezes Trybunału Julia Przyłębska?
Jeśli chodzi o propozycje związane ze zmianą Konstytucji, jeśli one są przeprowadzane w cywilizowany sposób, zgodnie z Konstytucją, to oczywiście Konstytucja przewiduje takie możliwości
— przypomniała.
Jeśli okazałoby się, że jest to propozycja, która zyska większość w parlamencie, to nawet nie może być mojej niezgody, musi być zgoda, bo na cywilizowany, zgodny z prawem sposób wychodzenia z kryzysu, każdy powinien działać i reagować pozytywnie
— dodała.
Ja generalnie nie trzymam się swojego fotela. Jeśli są jakieś zarzuty, np. kwestionowanie tego czy kadencja skończyła się czy nie, ja działam zgodnie z prawem, działam zgodnie z Konstytucją. Kadencja nie skończyła się, zostałam wybrana zgodnie z obowiązującym prawem. To samo dotyczy sędziów. Nie ma żadnej podstawy do tego, żeby kwestionować statusu sędziów. Nazywanie sędziów „dublerami”, nazywanie „neo-sędziami”, przygotowywanie się do zamachu na praworządność, na wymiar sprawiedliwości poprzez pozbawianie sędziów wybranych czy powołanych na stanowiska zgodnie z prawem, to jakby uderzenie w istotę demokratycznego państwa prawa, w to poczucie bezpieczeństwa
— mówiła dalej prezes Julia Przyłębska.
„Jak ma się czuć przeciętny polski obywatel?”
Prezes TK nawiązała do poczucia bezpieczeństwa ze strony zwykłych obywateli.
Jeśli zapadło setki, tysiące, miliony orzeczeń, w zwykłych sprawach, od spraw podatkowych do spraw emerytalnych, to jak ma się czuć przeciętny polski obywatel, Jan Kowalski, który otrzymał na podstawie dziedziczenia, orzeczenia sądu jakiś majątek, który uregulował swoje zobowiązania, otrzymał jakieś świadczenia, jak ma się czuć dziś, 2 maja, tego dnia 2024 roku, kiedy słyszy, że jego orzeczenie może za chwilę być uznane za nieważne z tego powodu, że ktoś wymyślił sobie, że jest jakiś „neo-sędzia”? I taka determinacja, takie zacietrzewienie, bezwzględność, z jaką próbuje się ścigać tych ludzi, wpływać na wymiar sprawiedliwości i orzeczenia sądów. Jeśli jest sytuacja nagonki na niezawisły organ państwa, to jest to też niezgodne z obowiązującym prawem, bo to naruszanie niezawisłości
— zaznaczyła.
Prezes TK ostrzegała przed wprowadzaniem nagonki na sędziów oraz procedur i reguł niezgodnych z prawem.
To jest mój apel przy okazji 1, 2, i 3 maja. To jest jednak czas, kiedy powinniśmy się zreflektować, przypomnieć sobie naszą historię. Niektórzy z przekąsem i uśmiechem komentowali słowo „transcendować”. Ale to jest to słowo, że powinniśmy być dzisiaj ponad tym. Powinniśmy pokazać, że jesteśmy obywatelami właśnie, obywatelami którzy otrzymując z upoważnienia ludu władzę, stoimy na straży bezpieczeństwa całego społeczeństwa. Bo bezpieczeństwo to nie tylko obrona w sensie sformalizowanym, ale bezpieczeństwo to wszelkie regulacje, które każdemu obywatelowi dają poczucie, że żyje w kraju wolnym, który gwarantuje mi wszystkie moje wolności
— dodała.
Prezes TK o decyzji Hołowni
Red. Aleksander Majewski przypomniał głosy z drugiej strony, która nie chce uznawać TK, a wyrażają to nie tylko politycy, ale także profesorowie prawa. Czy w tej sytuacji jest w ogóle szansa na jakiś kompromis?
Przyzwyczailiśmy się już prawie od 9 lat do takiego właśnie dyskursu politycznego i zamiany obowiązującego w RP prawa na jakieś opinie, często wyrażane ad hoc, publicystyczne analizy. To jest rzeczywiście problem, na tym trzeba się zastanowić. Ostatnio marszałek Sejmu pan Hołownia stwierdził, że on nie będzie uznawał postanowienia [ws. prezes NBP - red.]. Orzeczenia TK zgodnie z Konstytucją są powszechnie obowiązujące i tutaj nie ma w ogóle dyskusji. Wystosowałam też na prośbę sędziów do pana marszałka pismo w tej sprawie, informujące o konkretnych przepisach, dla przypomnienia, dla refleksji
— mówiła prezes TK. Dodała, że skierowała prośbę do marszałka Szymona Hołowni o przekazanie opinii prawnych, na które się powoływał przy odmowie publikowania wyroków TK.
Nie dostałam tych opinii. (…) następuje też takie deprecjonowanie dorobku polskiej doktryny prawnej. Okazuje się, że profesor, który np. popełnia książkę, nawet profesorką w określonym obszarze i jeśli zmienia się sytuacja, nagle jakby uznaje: „A, ten pogląd się nie liczy, wypracowujemy nową doktrynę”. Powinniśmy być poważni i traktować obywateli poważnie
— podkreśliła.
Prezes Przyłębska komentuje inicjatywę Senatu
Senator Krzysztof Kwiatkowski (KO) poinformował, że w Senacie rozpoczynają się prace nad zmianą konstytucji ws. funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego, a w maju odbędzie się wysłuchanie publiczne.
Dobrze. Jeśli to jest legalnie rozpoczęta procedura, to oczywiście (…). Natomiast nie możemy zmieniać obowiązującego w Polsce prawa, naruszać trójpodziału władzy na podstawie uchwały
— odpowiedziała prezes TK pytana o inicjatywę Senatu.
Taki krzyk, prymitywne nawoływanie, obrażanie, tworzy się nową narrację. Zaczęło się od „dublerów”, potem był „Trybunał Julii Przyłębskiej”. (…) To nie oznacza, że to orzeczenie ma być nieprzestrzegane, musi być wykonane
— dodała.
Deklaracja prezes Trybunału!
Na koniec rozmowy padła deklaracja ze strony Prezes TK.
Zawsze ja, i cały Trybunał Konstytucyjny, stoimy i będziemy stali na gruncie naszej Konstytucji i w obronie Konstytucji. Nie przeciwko obywatelowi, ale dla obywatela Rzeczypospolitej Polskiej
— podkreśliła prezes Julia Przyłębska.
OGLĄDAJ TELEWIZJĘ WPOLSCE NA ŻYWO:
CZYTAJ TAKŻE: Kolejny atak na Trybunał Konstytucyjny. Kwiatkowski: W Senacie ruszają prace nad zmianą konstytucji ws. funkcjonowania TK
olnk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/690460-prezes-tk-zmiana-konstytucji-tylko-w-cywilizowany-sposob