„Nie wiem, czy ‘lista śmierci’, czy ‘lista śmierdzi’” – powiedział Szymon Hołownia, komentując słowa Jarosława Kaczyńskiego o listach Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu.

Gościem Moniki Olejnik w programie TVN „Kropka nad i” był marszałek Sejmu. Rozmawiano m.in. o listach Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego. Olejnik przywołała nazwiska Daniela Obajtka, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Oni teraz nie mają wstydu, żeby po tym wszystkim, co się stało, stawać na czele list wyborczych. To jest po prostu brak wstydu. Oni myślą, że to są listy żelazne, a nie listy wyborcze

— stwierdził w odpowiedzi Hołownia.

Prowadząca przywołała w rozmowie również słowa prezesa PiS.

Te listy, które układamy do europarlamentu, to będą „listy śmierci”. Wszystko, co mocne, będzie tam włożone. Wszystko co możemy rzucić do walki, będzie rzucone

— powiedział Jarosław Kaczyński odnosząc się do list ugrupowania do Parlamentu Europejskiego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jarosław Kaczyński: Listy, które układamy do europarlamentu, to będą „listy śmierci”. Wszystko, co mocne, będzie tam włożone

Hołownia wykorzystał moment do kontynuowania ataku na Prawo i Sprawiedliwość.

Nie wiem, czy „lista śmierci”, czy „lista śmierdzi”. Czasami, jeżeli popatrzy się na zachowania co poniektórych osób, które dopuszczały się rzeczy zupełnie skandalicznych – Jacek Kurski, który stworzył największy gruczoł jadowy w tej części Europy – mówię o TVP Info – i pielęgnował go. Czy panowie Kamiński, Wąsik, Obajtek

— powiedział marszałek Sejmu.

To mi się w głowie nie mieści. Dlaczego chcecie do tego stopnia pokazać, że wasze listy wyborcze są odwetem na (…) tych, co myślą inaczej niż wy, a nie pokażecie jakiegoś pomysłu na Europę

— zwracał się najwyraźniej do polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Hołownia stwierdził też, że „to są na pewno najważniejsze wybory do Parlamentu Europejskiego odkąd jesteśmy w Unii Europejskiej”.

Wygląda na to, że słowne zaczepki na poziomie ucznia podstawówki to „nowa jakość” wyznaczana przez marszałka rotacyjnego…

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezes PiS: Idziemy do Parlamentu Europejskiego, żeby odrzucić Zielony Ład, odrzucić pakt migracyjny. „Mamy polskie obowiązki”

TVN24/kot