„To zachowanie to jest po prostu warcholstwo, to skala upadku instytucji państwa” - tak o zachowaniu Mariusza Kamińskiego (PiS) mówił na antenie neoTVP Info mec. Michał Wawrykiewicz z inicjatywy Wolne Sądy.

To wszystko, do czego doprowadziła dewastacja systemu konstytucyjnego i szacunku do instytucji państwa. (…) Tak zachowywali się poprzedni rządzący i minister Kamiński, który nadal uważa, że jest posłem

— grzmiał adwokat.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— RELACJA z komisji ds. wyborów. Co za poziom! Filiks chciała obronić Jońskiego i zaatakowała Kamińskiego: Jest pan przestępcą

— TYLKO U NAS. Wąsik o prowokacji Jońskiego przy przesłuchaniu posła Kamińskiego: „Groza Niewiarygodne chamstwo”

Pytania Jońskiego

Zdaniem mec. Wawrykiewicza pytania Dariusza Jońskiego kierowane do Mariusza Kamińskiego nie były niestosowne.

Nie widzę tu niczego niestosownego, żadnego przełamania tabu

— powiedział.

Tak nie powinien się zachowywać człowiek, który pełnił bardzo ważne funkcje państwowe. (…) To jest absolutnie niedopuszczalne. To jest właśnie skala upadku naszego państwa, do którego doprowadziła ta dewastacja instytucji i siłowe przejęcie dużej sfery obszaru państwa

— twierdził przedstawiciel Wolnych Sądów.

PiS „pracował” nad tym konsekwentnie przez lata. Zbudował równoległy system - system bezprawia. Nie ma tu mowy o dualizmie dwóch systemów. Mamy system, który został zniszczony i system bezprawia, który został zbudowany

— dodał.

Niedemokratyczne działania?

Dość ciekawe słowa padły w dalszej części wypowiedzi Michała Wawrykiewicza. Adwokat zastanawiał się bowiem nad użyciem działań… siłowych.

Pytanie, czy usuwać ten cały system bezprawia w sposób siłowy, czy naprawiać zgodnie z konstytucją, obyczajami i normami obywatelskimi

— powiedział.

Jestem przekonany, że minister Bodnar, rząd przyjęli ścieżkę zgodną ze standardami konstytucyjnymi i europejskimi

— dodał.

Odnosząc się do działań podjętych w okresie rządu PiS, Wawrykiewicz użył określenia „monstrum bezprawia”.

Adwokat rozważa usuwanie jakiegoś wyimaginowanego „systemu bezprawia w sposób siłowy”, prowadząca nie docieka… I taki właśnie festiwal hejtu i niepokojących deklaracji (a może zwykłych politycznych pogróżek?) trwa w telewizji publicznej.

gah/neoTVP