„Nie było sprzeciwu, bo taka była decyzja rządu” - podkreślił Andrzej Szejna, sekretarz stanu w MSZ, pytany w Radiu Zet o tzw. dyrektywę budynkową i brak weta ze strony polskiego rządu. Później polityk płynnie przeszedł do Zielonego Ładu i… oskarżania PiS. „Prawo i Sprawiedliwość czyni teraz wszystko, aby – krótko mówiąc – przykryć sukces w postaci 27 mld dla Polski, które przepłynęły. Których przez tysiąc dni PiS nie mógł dowieźć, a my to zrobiliśmy”- ocenił Szejna.
Bogdan Rymanowski w rozmowie z wiceministrem Szejną zapytał o dyrektywę budynkową i wpis Beaty Szydło, europoseł PiS i byłej premier na platformie X.
Była premier Beata Szydło napisała, że Europa staje się zielonym rezerwatem dla pozbawionych majątku mieszkańców. A wszystko to dzieje się przy milczącej zgodzie rządu Donalda Tuska.(…) Na Radzie UE Polska nie zgłosiła weta. Dlaczego nie było sprzeciwu?
— zapytał dziennikarz.
Nie było sprzeciwu, bo taka była decyzja rządu
— stwierdził wiceminister, płynnie przechodząc do zmiany tematu.
Natomiast kwestia jest prosta, że większość spraw, nawet w przypadku Zielonego Ładu, o którym teraz dyskutują rolnicy - nie mamy tu żalu, raczej żal do siebie, że ich nie przekonaliśmy, rolnicy głosują na PiS, który im zafundował to, gdzie teraz są. Prawo i Sprawiedliwość czyni teraz wszystko, aby – krótko mówiąc – przykryć sukces w postaci 27 mld dla Polski, które przepłynęły. Których przez tysiąc dni PiS nie mógł dowieźć, a my to zrobiliśmy
— powiedział gość Radia Zet.
„Jest człowiekiem nieskutecznym”
Rymanowski przypomniał wniosek, do którego doszedł poseł PiS Waldemar Buda, były minister rozwoju i technologii: rząd nie sprzeciwił się dyrektywie budynkowej, a Polska natychmiast otrzymała przelew 27 mld zł, co każe przypuszczać, że był to „deal”: „dostaniemy pieniądze, jeśli się nie sprzeciwimy”.
Pan minister Buda, który jest głównym odpowiedzialnym za to, że tych pieniędzy przez tyle miesięcy Polski nie było, jest człowiekiem nieskutecznym
— odparł Andrzej Szejna, nie odpowiadając wszak na pytanie dziennikarza, który następnie zwrócił uwagę, że tzw. kamienie milowe nie zostały zrealizowane, a pieniądze i tak wpływają do Polski.
Jak nie zrealizowano? Pan minister Bodnar przeprowadził szereg propozycji legislacyjnych. Przeprowadził negocjacje w Brukseli. Można powiedzieć, powstała nadzieja, że w Polsce praworządność jest przywracana
— stwierdził wiceminister.
Gdyby pan prezydent podpisywał wszystkie ustawy, które przedstawiamy mu jako większość demokratyczna, to w ogóle nie byłoby żadnych problemów
— dodał.
Prezydent i opozycja mówią, że nie przedstawiacie tych ustaw
— zauważył Bogdan Rymanowski.
Co przedstawimy, to on wetuje. (…)
— odpowiedział Szejna.
Jak dodał, w imieniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych będzie towarzyszył prezydentowi Andrzejowi Dudzie podczas nadchodzącej wizyty w Kanadzie.
Będę się starał przekonywać pana prezydenta, żeby jednak podpisywał
— podkreślił wiceszef MSZ.
CZYTAJ TAKŻE: Rząd Tuska chwali się pierwszymi pieniędzmi z KPO. Internauci zwracają uwagę na istotny szczegół. „To czysta pożyczka”
Wsparcie dla Izraela
Wiceszef polskiej dyplomacji w Radiu Zet został zapytany czy Polska powinna wesprzeć Izrael w konflikcie z Iranem.
Tak
— podpowiedział Szejna.
Dopytywany dlaczego i czy Polska nie powinna być neutralna odpowiedział:
Nie, dlatego że atak Iranu na Izrael był atakiem podobnie terrorystycznym jak atak Rosji na Ukrainę. Po drugie, wyciągamy bardzo mądre wnioski z tego w jaki sposób Izrael się broni przy wsparciu Stanów Zjednoczonych i po trzecie skala tego ataku, czyli kilkaset dronów, rakiet balistycznych manewrujących, to jest dwukrotnie większa (skala) niż pierwszy taki (atak) 24 lutego Rosji na Ukrainę. Czyli zamiarem Iranu było zniszczenie Izraela
— powiedział Szejna.
Wiceszef MSZ odradzał też obywatelom Polski podróże na Bliski Wschód w najbliższym czasie.
W każdej chwili coś się może zdarzyć. Z całego serca proszę, żebyście państwo nie narażali swojego życia i zdrowia
— mówił.
W nocy z soboty na niedzielę Iran dokonał odwetowego uderzenia na Izrael w odpowiedzi na atak na irańską placówkę konsularną w Damaszku, w wyniku którego zginęło kilku wyższych rangą irańskich oficerów.
Iran wystrzelił ponad 300 dronów i rakiet, głównie ze swojego terytorium, jednak wyrządziły one niewielkie szkody, bowiem ogromną większość z nich udało się strącić siłom Izraela, USA, Francji, Wielkiej Brytanii oraz Jordanii
Polska i Izrael
Wypowiedź skomentował były wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
Sekretarz stanu w MSZ: TAK, Polska powinna wesprzeć Izrael w konflikcie z Iranem… Dziękuję panie ministrze Szejna –przynajmniej za szczerość. A przy tej okazji – czy dostaliśmy już dostęp do śledztwa ws. zamordowania naszego obywatela rakietą IDF?
— napisał na platformie X.
Strona polska oczekuje, by konsekwencje, które zostały wyciągnięte - na razie tylko służbowe wobec oficerów odpowiedzialnych za atak na konwój humanitarny, były tez konsekwencjami na gruncie prawa karnego. Jest na to szansa
— mówił w programie Szejna.
Polityk przekonywał, że rząd „koordynuje działania”, które mają doprowadzić do tego, aby sprawiedliwości stało się zadość.
Jeśli chodzi o śledztwo ws. śmierci Damiana Sobola, stwierdził:
Wyniki uzyskaliśmy. Pan ambasador podczas protokolarnego spotkania przeprosił za to zdarzenie i przyjął pełną odpowiedzialność za zdarzenie, które było morderstwem. Sprawa jest jasna.
Czy to wyczerpuje odpowiedź na pytanie postawione przez byłego wiceministra? A co z haniebnymi atakami na Polskę i oskarżeniami o „antysemityzm”?
Tak czy inaczej, widać, że dyrektywa budynkowa nie jest dla tego rządu wygodnym tematem, skoro wiceminister Szejna, zamiast wyjaśnić, dlaczego i w jakich okolicznościach rząd zgodził się na to rozwiązanie, zmienił temat i o wszystko oskarżył „zły PiS”. W dodatku jeszcze narzeka, że rolnicy - po tym, co zafundowały im obecne władze podczas marcowego protestu w Warszawie - głosują na PiS.
aja/Radio Zet, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688732-dyrektywa-budynkowa-szejna-taka-byla-decyzja-rzadu