Polska otrzymała właśnie 27 mld zł z UE; to największy przelew z UE w historii naszego członkostwa w Unii - wynika z wpisu zamieszczonego dziś w mediach społecznościowych przez minister funduszy i polityki regionalnej Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz.
27 mld zł - Do Polski wpłynął właśnie największy przelew z UE w historii naszego członkostwa. Bycie w Unii się opłaca, ale Unia to nie tylko pieniądze o czym zapomnieli nasi poprzednicy. Łączą nas wartości: demokracja, równe szanse, rządy prawa, wolności obywatelskie
— napisała na profilu w serwisie X minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Środki z KPO
Przelane środki pochodzą z pierwszego wniosku o płatność z Krajowego Planu Obudowy. Jak informowała wcześniej minister Pełczyńska-Nałęcz m.in. w mediach społecznościowych, 5 kwietnia wniosek o płatność w kwocie 6,3 mld euro został zaakceptowany przez Komisję Europejską. Minister funduszy zapowiadała, że środki powinny wpłynąć do Polski 15 kwietnia.
Minister na konferencji prasowej podkreśliła, że 27 mld zł, które otrzymaliśmy w ramach pierwszej transzy KPO, jest największym przelewem z UE w historii polskiego członkostwa we Wspólnocie. Zapewniła, że środki te jak najszybciej zostaną zainwestowane w polską gospodarkę.
Chcemy do końca czerwca br. przeznaczyć 1,6 mld zł na realizację programu „Czyste powietrze”, 720 mln zł na usuwanie białych plam w dostępie do szerokopasmowego internetu, 400 mln zł na nowe drogi oraz inwestycje związane ze zwiększeniem bezpieczeństwa na kolei — mówiła.
Ponadto - jak dodała - 200 mln zł zostanie wydane na żłobki, a 250 mln zł - na rozwój małych i średnich firm rolniczych.
Do przekazania Polsce pieniędzy z KPO odniósł się premier Donald Tusk. Na platformie X (d. Twitter) napisał, że „dobra współpraca przynosi owoce. A konkretnie 27 miliardów złotych”.
Wcześniej gratulacje złożyła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która napisała m.in., że to „ważny dzień dla Polski”.
Część grantowa
Minister Pełczyńska-Nałęcz oświadczyła, że „następną płatność chcielibyśmy i planujemy otrzymać do końca tego roku, i to - według naszych planów - będzie płatność z drugiego i trzeciego wniosku o płatność”.
Chcemy złożyć jednocześnie, nadrabiając te dwa lata opóźnienia, drugi i trzeci wniosek w sierpniu, najpóźniej na początku września, po to, żeby do końca roku mieć kolejną płatność, a (…) na samym końcu roku złożyć kolejne dwa wnioski (…), czyli wniosek czwarty i piąty. Takie mamy plany do końca roku
— zapowiedziała minister.
Według szefowej MFiPR Polsce najbardziej opłaca się korzystać z części grantowej i na to - jak powiedziała - zostanie położony nacisk przy wydatkowaniu środków z KPO. Dodała, że inwestycje z części pożyczkowej będzie można realizować dłużej, pod warunkiem, że do 31 sierpnia 2026 roku zostaną podpisane wszystkie umowy dotyczące kontraktu.
Z części pożyczkowej został już zainicjowany duży projekt na inwestycje samorządowe o wartości 40 mld zł. W najbliższych dniach przekażemy środki do BGK, który jest operatorem tego programu
— wskazała.
Kamienie milowe
Dopytywana o realizację kamieni milowych związanych z praworządnością, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz powiedziała, że „rząd poinformował KE, że uznaje wartości ważne dla UE i chce je realizować. Po drugie - jak mówiła - zostały wydane rozporządzenia Ministerstwa Sprawiedliwości pokazujące kierunki działania.
I po trzecie, przygotowywane są projekty ustaw dotyczące reformy obszaru praworządności, które za chwilę będą procedowane w Sejmie
— wyliczyła.
KE widzi wolę i determinację do działania
— dodała.
Pytana o skutki opóźnienia w uruchamianiu i realizacji KPO, minister powiedziała, że dopiero po zatwierdzeniu przez KE rewizji Krajowego Planu Odbudowy będzie można określić, ile środków Polsce nie uda się wykorzystać.
Rewizja KPO obejmuje 11 z 55 reform (osiem z części grantowej i trzy z części pożyczkowej) oraz 22 z 56 inwestycji (14 z części grantowej i osiem z części pożyczkowej). Zgodnie z projektem rewizji 1 mld 113 mln euro (ok. 4,8 mld zł) ma być przeznaczone na wsparcie rozwoju gospodarki niskoemisyjnej. Z uwolnionych środków z części grantowej zostanie przeniesione do części pożyczkowej: 140 mln euro (ok. 600 mln zł) na termomodernizację w budynkach wielorodzinnych; 600 mln euro (ok. 2,5 mld zł) na budowę bezpieczeństwa żywnościowego i skracanie łańcuchów dostaw oraz rolnictwo 4.0; 493 mln euro (ok. 2,1 mld zł) na wyposażenie szkół/instytucji w urządzenia i infrastrukturę ICT; 150 mln euro przeniesionych zostanie z części pożyczkowej (ze zwiększonym do 300 mln euro budżetem) na realizację inwestycji dotyczących opieki długoterminowej i geriatrycznej w szpitalach powiatowych.
Pierwszy wniosek o płatność z Krajowego Planu Odbudowy Polska złożyła w połowie grudnia 2023 r., 1,5 roku od akceptacji przez KE polskiego Planu. W lutym br. Komisja wydała wstępną pozytywną ocenę pierwszego polskiego wniosku na 6,3 mld euro. Informowała także, że kwota ta to 10,5 proc. środków polskiego Krajowego Planu Odbudowy, a składają się na nią 2,69 mld euro grantów i 3,63 mld euro pożyczek.
W ramach KPO Polska ma otrzymać 59,8 mld euro (268 mld zł), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Zgodnie z celami UE znaczna część budżetu KPO ma zostać przeznaczona na cele klimatyczne (46,6 proc.), transformację cyfrową (21,3 proc.), a także na reformy socjalne (22,3 proc.).
Bezrefleksyjne przyjmowanie wszystkiego z Brukseli na pewno rządowi Donalda Tuska się opłaca, tylko czy na pewno Polsce?
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688628-pelczynska-nalecz-polska-otrzymala-wlasnie-27-mld-zl-z-ue