Do niedzieli regionalne struktury Platformy Obywatelskiej mają wysłać do partyjnej centrali swoje propozycje kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Donald Tusk - poinformował portal Onet. Działacze partii mieli dostać sygnał, że „mogą być niespodzianki”. Być może na listach KO nie znajdzie się Janina Ochojska.
Spadochroniarze byli, są i będą. Już słychać, że kierownik może solidnie namieszać w okręgach
— powiedział anonimowo poseł KO.
Z nieoficjalnych informacji Onetu wynika, że ze Śląska do PE może wystartować były marszałek Senatu Tomasz Grodzki i to mimo tego, że sam pochodzi ze Szczecina.
Tomek Grodzki jest transplantologiem, więc myślę, że bez problemu dałby się przeszczepić na Śląsk
— zażartował jeden z polityków PO.
Natomiast obecny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz ma na 99 proc. wystartować do PE, a konkretnie otwierać świętokrzysko-małopolską listę KO.
Ciekawie zarysowuje się sytuacja Janiny Ochojskiej.
W partii rośnie front jej przeciwników. Krytycy uważają jej mandat za zmarnowany. Na dodatek Platforma na przestrzeni lat dość mocno utwardziła swoje stanowisko w sprawie migracji
— podkreślił w swoim tekście Kamil Dziubka. Ambicję, by zająć jej miejsce, ma mieć Bogdan Zdrojewski.
Czyżby Donald Tusk w końcu zamierzał się odciąć od Janiny Ochojskiej, domagającej się m.in. likwidacji zapory na granicy polsko-białoruskiej?
tkwl/Onet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688492-tusk-skresli-ochojska-rosnie-front-jej-przeciwnikow