„Aborcja jest sprawą tych osób, które są w ciąży i które mogą w ciążę zajść i które w zawiązku z tym mogą je usunąć, jeżeli podejmą taką decyzję, to powinny mieć wybór” - powiedziała w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM Anna Maria Zukowska, posłanka Lewicy.
Żukowska zapowiedziała, że będzie wraz ze swoim ugrupowaniem głosować na wszystkie cztery projekty liberalizujące prawo aborcyjne, nad którymi odbyła się wczoraj debata sejmowa. Zdradziła, że projekt Lewicy będzie głosowany jako pierwszy, a jeśli coś w tej materii się niespodziewanie zmieni, to wtedy Lewica z pewnością zareaguje.
Nasze są głosowane w pierwszej kolejności. Jeżeli się okaże, że coś się wydarzy nieplanowanego, niezakładanego, coś co nie będzie dotrzymaniem ustaleń np. z marszałkiem Hołownią, to będzie reakcja na pewno
— ujawniła Anna Maria Żukowska.
Zapowiedziała otwarcie, że jeśli posłowie PSL nie poprą projektu Lewicy, to ci, w odpowiedzi, nie poprą projektu ludowców.
Kto ma decydować?
Robert Mazurek pytał czy Żukowska uważa, że aborcja to sprawa kobiet. Przypomniał jej wczorajsze słowa w Sejmie o „starszych panach w garniturach”.
To było ewidentne nawiązanie do prof. Zolla, który też teraz się reaktywował medialnie i to przez niego mamy te przepisy, które mamy. Moglibyśmy mieć już przepisy, które zostały uchwalone przez SLD i podpisane przez prezydenta Kwaśniewskiego w 1996 r. gdyby właśnie nie on, gdyby nie prof. Zoll. Bylibyśmy wtedy już po tej awanturze i nie dyskutowalibyśmy o tym
— stwierdziła Anna Maria Żukowska.
To jest sprawa dotycząca tych, które mogą być w ciąży i ją ewentualnie usunąć
— dodała posłanka Lewicy.
Prowadzący zauważył, że Żukowska niezmiennie twierdzi, że aborcja to sprawa kobiet, a jednocześnie mówiła, że „zdarzają się sytuacje, kiedy biologiczny mężczyzna rodzi dziecko”, więc jeśli tak według niej jest, to mężczyzna, który rodzi dziecko także powinien móc decydować ws. aborcji.
Jeżeli mogą, jeżeli mają macicę, jeśli mówimy o osobach, które są np. w trakcie korekty płci. Ale rozumiem, że nie chcemy wchodzić w takie zdarzenia, które się zdarzają zupełnie wyjątkowo
— stwierdziła.
Aborcja jest sprawą tych osób, które są w ciąży i które mogą w ciążę zajść i które w zawiązku z tym mogą je usunąć, jeżeli podejmą taką decyzję, to powinny mieć wybór
— uzupełniła.
„Walka z logiką”
Mazurek dopytywał posłankę Lewicy dlaczego się na ten temat wypowiada, skoro sama mówi, że jest po menopauzie i nie może zajść w ciążę.
Dlatego się wypowiadam, że każda kobieta, która ma córkę, ma rodzinę, to jest to w obszarze jej zainteresowań. Ja byłam w ciąży i miałam rozważania takie w pewnym, momencie dlatego, że pojawiło się podejrzenie, że jest bardzo poważne uszkodzenie płodu. Na szczęście ono się w późniejszych badaniach nie potwierdziło
— zaznaczyła.
Dziennikarz RMF zarzucił jej, że „przegrywa na gruncie walki z logiką”.
Wie pan jaka jest walka z logiką prawicy? Polega na tym, że prawica z jednej strony mówi, że jest za życiem, że to mordowanie dzieci, ale jednocześnie nie chce przyznać, że konsekwencją tego powinno być skazywanie kobiet za morderstwo, czyli na dożywocie
— odparowała Anna Maria-Żukowska.
Wybory okiem Lewicy
Posłanka zapewniła, że nie będzie kandydatką na prezydenta RP z ramienia Lewicy, gdyż - jak sama przyznała - „nie nadaje się do tego”. Podkreśliła jednakże, iż wszystkie jej koleżanki z ugrupowania mają odpowiednie kompetencje by wziąć udział w wyścigu do Belwederu.
Pewnie będzie to kobieta [kandydatką Lewicy na prezydenta RP - przyp. red.], nie wiem czy Magdalena Biejat
— oceniła.
Ja zaznaczam, powtarzam: to nie jest absolutnie kierunek, w którym bym chciała podążać. Ja nie, absolutnie nie, nie nadaję się do tego i nie chcę. Ale wszystkie moje koleżanki z klubu mają kompetencje i pełne predyspozycje do kandydowania na prezydentkę
— dopowiedziała Anna Maria Żukowska w RMF FM.
Posłanka przyznała, że Lewica musi zmienić swoją strategię, a zwłaszcza zaprowadzi większą spójność w przekazywanych wyborcom treściach.
Wynik w wyborach samorządowych jest niesatysfakcjonujący, (…) trzeba wyciągnąć wnioski. W tej chwili jesteśmy na etapie analiz. Są różne hipotezy, są hipotezy takie, że to, że jesteśmy jednocześnie jedną nogą w rządzie, drugą nogą w opozycji jako klub. To jest sytuacja ekstraordynaryjna, nigdy się w polskim parlamencie nie zdarzyła, żeby taki klub był. Być może to
— rozważała.
Strategia musi ulec zmianie, musi być moim zdaniem większa spójność narracji tego klubu. Musi być jasne, jakie mamy stanowisko
— uzupełniła.
Jestem ostatnią osobą, która by to rekomendowała [„wzięcie za twarz” partii Razem - przyp. red.], dlatego że doprowadziłam, wspólnie oczywiście z partnerami, do zbudowania listy razem z Razem i ruchami miejskimi w Warszawie, co przełożyło się na, myślę, jednak sukces. Osiem mandatów w radzie miasta
— podkreśliła Żukowska.
CZYTAJ TEŻ:
— Cała cywilizacja życia uważnie patrzy na Polskę. Szczególna odpowiedzialność katolickich polityków
pn/RMF FM/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688304-facet-moze-decydowac-o-aborcji-zukowska-jesli-ma-macice