Bartłomiej Sienkiewicz, minister kultury i dziedzictwa narodowego, na konferencji prasowej poinformował o serii czystek w instytucjach kultury. Oprócz tego zapowiedział, że rozważa zwrócenie się do parlamentu z wnioskiem o Trybunał Stanu dla przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego.
Bartłomiej Sienkiewicz wyraził zadowolenie z działań koalicji Donalda Tuska, które przez szereg prawników są oceniane jako nielegalne.
Koalicja rządząca, która wygrała wybory 15 października, zastała państwo zabetonowane pisowskim prawem, (…) całym systemem, którego istotą było to, że niezależnie od wyniku wyborów PiS nadal chciał rządzić. Tak się działo w mediach, udało się to pokonać, z wielką satysfakcją przyjąłem wpis do rejestru, o którym zadecydował sąd (…). To jest właściwie zakończenie sporu o prawomocność odbijania telewizji od PiS-u (…). Podobnie się działo w prokuraturze i spółkach Skarbu Państwa i dzieje się nadal. To są procesy, które trwają. Nie inaczej jest w instytucjach kultury
— mówił Bartłomiej Sienkiewicz.
Po 4 miesiącach przyszedł czas na dokończenie pewnych kwestii, dlatego że poznaliśmy dobrze te instytucje, wiemy jak działają (…). I tak chcę Państwa poinformować, że dzisiaj odwołałem panią Małgorzatę Gawin z funkcji dyrektora Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego. Na jej miejsce będzie pełniącym obowiązki pan Wojciech Kozłowski, dotychczasowy wicedyrektor tej instytucji doskonale ją znający
— zapowiedział minister kultury. Jak argumentował tę decyzję?
Mogę tylko powiedzieć, że to były poważne naruszenia proceduralne, czyli niezłożenie w ustawowym terminie corocznych sprawozdań (…), to jest także kwestia braku nadzoru nad takimi jednostkami, jak filie w Szwajcarii, w USA. To wszystko powoduje, że nie widzę możliwości dalszej współpracy z panią Gawin i wydaje mi się, że zmiana na tym stanowisku jest absolutnie niezbędna
— podkreślił.
To jednak nie koniec czystek w instytucjach kultury przeprowadzonych przez Sienkiewicz.
To samo się stało już dzisiaj rano jeżeli chodzi o Polski Instytut Sztuki Filmowej. Został odwołany pan Radosław Śmigulski i na jego miejsce została powołana p.o. dyrektora pani Kamila Dorbach, która kiedyś pracowała w tej instytucji (…). Będziemy jak najszybciej jak to tylko jest możliwe rozpoczynać konkurs na stanowisko dyrektora PISF
— mówił Sienkiewicz.
Gdyby obecna opozycja na czele z moim poprzednikiem uznała za stosowne podnieś w tej sprawie jakiś lament, to przypominam, że pani dyrektor Sroka przez ministra Glińskiego została odwołana w środku swojej kadencji, co więcej bez żadnych istotnych przyczyn
— powiedział.
Każdy ze zwolnionych dostaje materiał z zapisem na końcu, że od tej decyzji ma prawo odwołać się do sądów. Jeśli chcą skorzystać z tego, jesteśmy gotowi mierzyć się na salach sądowych z odwołanymi
— podkreślił.
Teraz, kiedy mamy tę konferencję, trwa rozmowa odwoławcza z panem prof. Janem Żarynem z Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Dmowskiego i Paderewskiego. Tak, w tej instytucji także będzie zmiana. Chcę powiedzieć od razu – nie ma żadnych formalnych przyczyn, które mogłyby skłaniać do odwołania pana Żaryna. Nie ma na razie naruszenia potwierdzonego prawnie kwestii finansowych
— zapowiedział.
W przeciągu 3 lat istnienia ten instytut przekaz pieniądze na listę kilkudziesięciu organizacji, takich jak Marsz Niepodległości, Straż Narodowa, Młodzież Wszechpolska, czy chociażby Fundacja Rodziny Witaszków, milionerów, którzy wspomagają swoimi milionami Ordo Iuris (…). Łącznie na środowiska ekstremistyczne, skrajne, w przeciągu trzech lat Instytut przepompował 74 miliony złotych, z czego 40 milionów poszło na zakup nieruchomości na te instytucje. My tego tak nie zostawimy
— argumentował swoją decyzję.
Zamiar odwołania dyrektor Doroty Janiszewskiej-Jakubiak
Przekazał także zamiar odwołania dyrektor Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą Polonika Doroty Janiszewskiej-Jakubiak.
Jak mówił, powodem odwołania są „nieprawidłowości przy rozliczaniu środków i gospodarce finansowej”. W jej zastępstwie p. o. dyrektora Instytutu „do pewnego czasu” ma być „Sylwia Tryc, która współpracowała przy wielu programach z Poloniką, dobrze zna instytucję”.
Zapowiedział również, że od 1 maja będzie nowe kierownictwo w Instytucie Adama Mickiewicza.
Nie ukrywam, że czekam na ten moment z niecierpliwością
— dodał.
Sienkiewicz został zapytany przez dziennikarzy, czy został rozstrzygnięty konkurs na nowego dyrektora Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego oraz o to, czy zostały podjęte już decyzje kadrowe ws. Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.
Jeśli chodzi o FINA trwają przygotowania do konkursu, proszę o chwilę cierpliwości. Natomiast jeśli chodzi o Centrum Sztuki Współczesnej są dania główne i deser. To drugie dotyczy Centrum Sztuki Współczesnej
— odparł szef resortu kultury.
Dopytywany, czy jakieś decyzje zostaną w tej sprawie podjęte do wakacji, odpowiedział: „niewątpliwie”.
Uderzenie w przewodniczącego KRRiT
Rozważam zwrócenie się z wnioskiem do parlamentu o Trybunał Stanu dla przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego - podkreślił szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz. Jego zdaniem nieprzekazanie przez szefa Rady pieniędzy z abonamentu mediom publicznym ma wszelkie znamiona poważnego naruszenia prawa.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej minister kultury i dziedzictwa narodowego został zapytany, czy może wpłynąć na to, żeby Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przekazała pieniądze z abonamentu publicznej telewizji i radiu.
Jak podkreślił Sienkiewicz, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski nie wypłaca mediom pieniędzy, ponieważ „nie rządzą tam jego polityczni koledzy”.
Taki jest powód i nie udawajmy, że jest inny. Drastycznie łamie prawo i jest zawiadomienie do prokuratury złożone w tej sprawie. Pełnomocnik likwidatora TVP występuje w tej kwestii, a ja poważnie rozważam zwrócenie się z wnioskiem do parlamentu o Trybunał Stanu dla pana Świrskiego, bo uważam, że to jest przekroczenie wszelkich linii
— powiedział.
Szef resortu kultury zwrócił uwagę, że „to nie są pieniądze pana Świrskiego, pieniądze PiS”.
To są pieniądze nie dla likwidatorów, nie dla ministra, tylko na działanie mediów publicznych. Nieprzekazywanie ich moim zdaniem ma wszelkie znamiona poważnego naruszenia prawnego. Jeśli to dalej będzie się utrzymywało, będę chciał z takim wnioskiem wystąpić. To jest jeden z bardziej bolesnych skandali, ale z drugiej strony on obnaża sposób myślenia ekipy, która odchodzi także w wymiarze prezydenckim
— stwierdził.
Jak widać, Bartłomiej Sienkiewicz nie zatrzymuje się w swoich działaniach dotyczących czystek w instytucjach kultury.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688187-seria-czystek-sienkiewicza-w-instytucjach-kultury-wideo