„Samorządowcy spod znaku serduszka zaczynają festiwal obietnic, ale ludzie już wiedzą, że to są obietnice bez pokrycia” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Maria Koc z PiS, podsumowując w ten sposób kampanię wyborczą do samorządów. „Sondaże odzwierciedlają nastroje społeczne. Rośnie zniecierpliwienie i zniesmaczenie stylem rządów Donalda Tuska” - dodaje polityk PiS.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Maria Koc zauważa, że ogromna rzesza Polaków czuje się dziś oszukana przez partie, które zawiązały koalicję rządową. Zamiast rozwiązywania ich problemów rządzący zajmują się igrzyskami nienawiści.
To jest reakcja Polaków na to, co się dzieje w ostatnich miesiącach. Większość jest rozczarowana rządami koalicji 13 grudnia. Głownie rządami Platformy Obywatelskiej, ale zwłaszcza Trzeciej Drogi, która miała być alternatywą, a została całkowicie zdominowana przez Donalda Tuska, zresztą podobnie jak Lewica. Polacy są tym bardzo zawiedzeni i zaczynają doceniać rządy PiS, głównie naszą wiarygodność, bo my dbaliśmy o rozwój Polski. PiS przedstawiało ambitne plany i projekty na inwestycje, które są gremialnie popierane przez Polaków. Zwłaszcza budowę CPK i portu kontenerowego w Świnoujściu, ale także rozwój wszystkich naszych portów, czy udrożnienie Odry i budowę elektrowni atomowej. Polacy te projekty popierają bo wiedzą, że bez tego nie ma przyszłości
— mówi Maria Koc podkreślając, że choć te projekty są wielkie, to będą miały ogromne znaczenie dla lokalnych społeczności.
Witaj drożyzno rządu Tuska
W ostatnim sondażu dotyczącym wyborów samorządowych PiS ma 4 proc. przewagę nad KO. Wydaje się to zaskakujące, gdyż zwyczajowo w wyborach lokalnych to zazwyczaj przeciwnicy PiS mieli większe poparcie. Jednocześnie liczono także na tzw. premię władzy, wiążącą się wygranymi wyborami parlamentarnymi.
Tymczasem po wyborach 15 października Polacy mają tylko igrzyska niekończących się komisji śledczych, z których nic nie wynika, festiwal rozliczeń i jątrzenia. Ludzie są zniecierpliwieni bo wiedzą, że za granicą toczy się wojna, czasy są niepewne. Każdy kraj stara się utrzymać gospodarczo na ścieżce rozwoju, a obecny rząd nie mówi, o rozwoju ale o rozliczeniach. Widać, że PO toczy kampanię zemsty przeciwko PiS. Ludzie tego nie chcą, sondaże odzwierciedlają nastroje społeczne. Rośnie zniecierpliwienie i zniesmaczenie stylem rządów Donalda Tuska, nie widać żadnej skuteczności w realizacji jego 100 postulatów, z którymi szedł do wyborów. W ogóle nie ma żadnych ustaw, jest za to granie na emocjach społecznych. Ludzie zaczynają się odwracać od koalicji 13 grudnia w kierunku PiS, bo wiedzą, że jesteśmy partią wiarygodną, mającą pomysł na rozwój Polski
— stwierdza posłanka Prawa i Sprawiedliwości. W najbliższych dniach jednym z najważniejszych zmartwień Polaków będą rosnąca inflacja.
Polacy boją się podwyżek, a podwyżek żywności szczególnie. Dla wielu sklepów i firm te 5 proc. VAT na żywność, które obowiązują od 1 kwietnia będzie pretekstem, aby w ogóle podnieść ceny. To już widzimy, że ceny idą w górę. Ale drożyzna zacznie się od 1 lipca, kiedy ceny energii pójdą w górę o 60 proc., a wtedy wzrosną także ceny towarów i usług. Zwiększą się koszty samorządów, chodzi o utrzymanie rożnych instytucji publicznych: szkoły, boiska, żłobki, baseny, bibliotek. Nastąpi powrót wyższej inflacji, ale jak widać rządzący o tym nie myślą. Nie ma u nich żadnej wrażliwości społecznej. Bo choć inflacja w ciągu ostatnich miesięcy spadła, dzięki mądrej polityce prezesa NBP Adama Glapińskiego, to jednak nie należy tego traktować w kategoriach sukcesu na zawsze. Jeżeli wzrosną ceny żywności i prądu, czyli nastąpi ogólna podwyżka cen towarów i usług, to inflacja odbije i znów będziemy ją mieli na wysokim poziomie. Polacy się tego boją i widzą, że rząd w ogóle na to nie reaguje. Nie ma żadnego pomysłu i chęci, by szukać rozwiązań wspierających najbardziej potrzebujących. Bon zaproponowany przez min. Hennig-Kloskę dotyczy niewielkiej grupy osób i ma 6 progów dochodowych. To jest jakieś horrendum i markowanie działań
— konstatuje Maria Koc.
PiS jeśli o czymś mówił, to to realizował. Koalicja Obywatelska w kampanii szafowała obietnicami, a teraz z tych obietnic się nie wywiązuje. Samorządowcy spod ich znaku również zaczynają festiwal obietnic, ale ludzie już wiedzą, że to są obietnice bez pokrycia
— oświadcza polityk klubu PiS.
CZYTAJ TAKŻE:
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/687578-maria-koc-rosnie-zniecierpliwienie-i-zniesmaczenie-tuskiem