„Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że większość postulatów rolników została spełniona. Jak można tak kłamać publicznie. PSL, jesteście skończeni na wsi. Nie zrobiliście zupełnie nic. To co wyprawiacie w mediach to jest istny cyrk” – mówił na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Michał Nowacki z Ruchu Młodych Farmerów. Jak przekazał, „rolnicy nie zaprzestaną strajkowania”.
Rolnicy uważają, że ich postulaty nie zostały spełnione przez rząd Donalda Tuska, mimo protestów i podejmowanych prób rozmów. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz jest jednak innego zdania.
Większość z postulatów została przeprocedowana na tym poziomie europejskim, polskim - zagospodarowana, więc chciałbym żeby ci, którzy protestują, w żaden sposób nie upolityczniali swego protestu
– powiedział w środę lider Polskiego Stronnictwa Ludowego na konferencji prasowej w Narwi (woj. podlaskie).
Kłamstwa PSL
Do jego wypowiedzi odniósł się w mediach społecznościowych Michał Nowacki z Ruchu Młodych Farmerów.
Władysław Kosiniak-Kamysz vel „tygrysek” stwierdził, że większość postulatów rolników strajkowych została spełniona. Jak można tak kłamać, kłamać publicznie. PSL, jesteście skończeni na wsi. Nie zrobiliście zupełnie nic. To co wyprawiacie w mediach to jest istny cyrk
– ocenił Nowacki.
Nawiązał on też do Europejskiego Zielonego Ładu.
Jedyną rzeczą, która się zmieniła to, to że ugorowanie będzie dobrowolne. (…) Nie ma wykreślonego ugorowania z Zielonego Ładu. W 2030 roku może się okazać, że będziemy musieli ugorować 10 procent, ponieważ jest takie założenie. Zielony Ład do kosza – to był postulat rolników
– mówił.
Niespełnione postulaty
Jak wymieniał, kolejne kwestie dotyczą zalewania terenów rolniczych oraz importu produktów rolnych spoza krajów Unii Europejskiej.
400 tysięcy hektarów w Polsce, 700 tys. hektarów w całej Unii Europejskiej. Co zrobiono? Przeniesiono głosowanie, ponieważ mogło się okazać, że zostanie ten zapis uwalony. Przerzucili go o kilka miesięcy. Kwestia z Ukrainą i innymi krajami spoza UE. Nie ma żadnych regulacji, które by tę sytuację normowały
– wskazał rolnik.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Francesco Giubilei: Bruksela ukazywała rolników jako zatruwaczy środowiska, a są producentami jedzenia
Zwracając się do rządzących Nowacki podkreślił, że nie uczynili niczego w kierunku poprawienia sytuacji polskich rolników.
Nie zrobiliście nic z kryzysem zbożowym, który jest nadal obecny na naszym rynku. Mamy kilka milionów ton zboża, które nie wyjedzie przed żniwami. Nie zrobiliście w tym kierunku zupełnie nic. Jedyną rzeczą, którą udało wam się – nazwijmy to – podzielić rolników, ponieważ to nie jest pomoc. Cały czas mówimy, że dopłaty nie są pomocą, nie są rozwiązaniem problemów. Jest to tylko i wyłącznie zamykanie nam ust. Udało wam się poniekąd, ponieważ część osób dopłatą tak naprawdę będzie mogło przeciągnąć kolejny sezon, ale to nie jest rozwiązanie problemów. Wiecie o tym bardzo dobrze
– powiedział.
Jego zdaniem, politycy w rządzie koalicyjnym chcą wykorzystać sytuację w nadchodzących wyborach samorządowych (7 i 21 kwietnia) oraz do Parlamentu Europejskiego (9 czerwca).
Mamy wybory samorządowe, mamy wybory do europarlamentu, więc jest to wasza karta przetargowa, ale spokojnie rolnicy nie zaprzestaną strajkowania, ponieważ nie spełniliście naszych postulatów
– zapowiedział członek Ruchu Młodych Farmerów
Jak zauważył, „te dopłaty trafią tak naprawdę tylko do części rolników przez to też środowisko się bardzo dzieli”.
Michał Nowacki wskazał też na brak pomocy rządu Tuska dla hodowców.
Kolejna sprawa – nie ma żadnych przepisów, żadnych rozporządzeń, żadnych ustaw, które chroniłyby polskie hodowle. Nic. A chcecie jeszcze wprowadzać kolejne ustawy, które będą te hodowle ograniczały
– powiedział.
Panie Kosiniak-Kamysz, jest pan kłamcą tak jak całe PSL
– ocenił rolnik, zwracając się do szefa MON.
W środę lider PSL powiedział, że determinacja protestujących doprowadziła do tego, że wiele spośród podnoszonych w protestach spraw zostało zmienionych.
Czy wszystko – nie. Czy sytuacja w rolnictwie jest trudna – tak. Jest bardzo trudna. Kryzys, który zastaliśmy jest ogromny. Nie da się go naprawić w trzy miesiące. Potrzebujemy wsparcia i potrzebujemy też czasu, który pomoże wyprowadzić polskie rolnictwo na prostą, odtworzyć choćby hodowlę trzody chlewnej
– mówił Kosiniak-Kamysz, tłumacząc brak konkretnych działań ze strony PSL i koalicyjnych kolegów.
CZYTAJ TAKŻE:
YouTube/PAP/wPolityce.pl/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/687433-rolnik-do-lidera-psl-jak-mozna-tak-publicznie-klamac