Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zamieścił w mediach społecznościowych życzenia, które najbardziej ucieszą chyba jedną z jego kontrkandydatek w wyborach samorządowych - Magdalenę Biejat. W filmiku widzimy włodarza stolicy siedzącego przy stole i jego małżonkę… zajętą pracą przy kuchni. Nagranie rozbawiło internautów, ale niekoniecznie rozbawiło w sensie pozytywnym. No i… jest jeszcze wspomnienie o sąsiedzie, który zalał kuchnię, a nawet… pies z uszami królika. Niewygodny dla polityka film szybko jednak zniknął z sieci i został zastąpiony… przeprosinami z zapewnieniem, że Świąt Wielkanocnych Trzaskowski nie spędzi „rozparty przy stole”. W internecie jednak nic nigdy do końca nie znika.
Rafał Trzaskowski, szczycący się „walką o prawa kobiet” (choć niekiedy przytrafi mu się mała „wpadka”, jak ta w rozmowie z innym znanym „obrońcą praw kobiet” Jakubem „Kubą” Wojewódzkim) zamieścił w mediach społecznościowych dość osobliwe jak na niego nagranie. Życzenia, które Trzaskowski złożył internautom z okazji Świąt Wielkanocnych najbardziej ucieszą chyba Magdalenę Biejat, lewicową kandydatkę na prezydenta Warszawy.
Drodzy Państwo, chciałem Państwu złożyć najserdeczniejsze życzenia na Święta Wielkiejnocy. przede wszystkim dużo zdrowia, bo to jest najważniejsze
— mówi na filmiku Rafał Trzaskowski. Widzimy, że prezydent stolicy rozsiadł się wygodnie przy stole i elegancko ubrany, zapewne na wielkanocne śniadanie, raczy się kawą. Na ekranie widzimy jednak jeszcze jedną osobę. To żona prezydenta Warszawy, odwrócona tyłem do obiektywu i… pochłonięta pracą przy kuchni.
Jak najwięcej czasu z rodziną i przyjaciółmi. No i rewelacyjnego Dyngusa
— mówi dalej Trzaskowski.
Aleś wymyślił…
— wtrąca żona samorządowca i to jedyne słowa, które wypowiada w nagraniu.
Ano tak, sąsiad nam zalał kuchnię parę dni temu. No, w każdym bądź razie wszystkiego dobrego
— kończy Trzaskowski, jak na inteligenta przystało, używając nieprawidłowego wyrażenia „w każdym bądź razie”. W języku polskim mówimy bowiem albo „w każdym razie”, albo „bądź co bądź”.
Kiedy prezydent Warszawy wypowiada słowa „z rodziną i przyjaciółmi”, w kadrze pojawia się jego pies, któremu założono opaskę z króliczymi uszami.
Po fali krytycznych komentarzy Trzaskowski usunął filmik, ale inni go zachowali…
Wielkanocne życzenia @trzaskowski_ - szczególnie dla mieszkanek Warszawy. 😏
„Wybitny film, zapiszę dla potomnych”
W filmiku najbardziej uderza chyba jednak nie potknięcie językowe Rafała Trzaskowskiego, ale… fakt, że prezydent Warszawy wygodnie siedzi przy stole i raczy się kawą, podczas gdy jego żona stoi przy kuchni. Niezbyt to postępowe i nowoczesne… Życzenia wywołały liczne komentarze, m.in. skojarzenia z pewnym znanym polskim serialem komediowym.
Co to jest? Kobieta do garów i Pan Ważny Mąż przy stoliku sobie siedzi i gada do ludzi? Po prostu creepy
Rafał Trzaskowski składający życzenia wszystkim Polakom w kuchni gdy baba gotuje.
Ałaaaa.
Baby do garów. Pan teraz ma relaks
Kobieta pracuje w kuchni, a facet siedzi i dogaduje. Wyjątkowej klasy spindoktor Panu to nagranie doradził 😅
Kobiety do garów to nowy postulat?
Baba w kuchni, jazda po sąsiedzie. Wybitny film, zapiszę dla potomnych. A z tym sąsiadem to na spokojnie Panie Rafale, eksmisja jest dla ludzi, a ratusz w Warszawie ma w tym doświadczenie
Szanowni Państwo Tradycyjna rodzina. Niemota siedzi i gada, a kobieta pracuje.
No tak. Żona w garach. Hrabstwo siedzi… ❤️
Panie Rafale, a w pośredniaku Pan byłeś?
Majstersztyk pijarowy. Tylko niepotrzebnie kawa na stole, mogli jeszcze dać jakiegoś harnasia.
Będzie afera. Kobieta w kuchni a chłop siedzi.
Zobaczę czy już piszą o moim psie w uszach królika
Rafał Trzaskowski pozwala żonie gotować.
Brawo panie prezydencie, miejsce baby jest przy garach, ja też już od poniedziałku w garniaku siedzę, żeby d… nie zawracali👍
Może to wcale nie życzenia świąteczne, ale filmik pod tytułem: „Tradycyjna polska rodzina. Czarny sen fajnopolaka”, choć zamiast psa powinna być gromadka dzieci „zatruwających planetę” i „pasożytujących” na rodzicach. A może wcale nie jest tak, że żona prezydenta Warszawy pracowała przy kuchni, bo musiała? Może stojąc tyłem do obiektywu, chciała pokazać stosunek swojego małżonka do wyborców?
Życzenia zniknęły? Nie do końca!
Ostatecznie filmik zniknął z profilu prezydenta Warszawy. Trzaskowski złożył „samokrytykę”.
W biegu - i tym kampanijnym, i przedświątecznych przygotowań - czasami popełnia się błędy. Jest błąd, będzie pokuta. O jednym zapewniam - na pewno przez całe Święta nie będę siedział rozparty za stołem. I najważniejsze - Wesołych Świąt! Dla wszystkich :)
— napisał na platformie X.
Pytanie, dlaczego prezydent Warszawy najpierw nagrał i zaakceptował życzenia w takiej formie, a następnie je usunął… Niesmak zapewne pozostał.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/687004-patriarchalne-zyczenia-trzaskowskiego-zostal-obsmiany