„Obiecywaliśmy to naszym wyborcom, że ci, którzy prawo łamali, zostaną rozliczeni” – przekonywała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska na antenie Polsat News.
Szefowa resortu klimatu odnosiła się w ten sposób do akcji służb w domu Zbigniewa Ziobry.
Bo tego oczekuje społeczeństwo i też tego wymaga państwo prawa. Natomiast powtórzę za kolegami z dzisiejszej opozycji: jeżeli ktoś ma czyste ręce, ma czyste sumienie, to nie ma się czego bać. Wybroni się przed każdym sądem
– stwierdziła.
Ustawy dot. cen energii
Po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu
— zapowiedziała minister.
Pomoc dla najbardziej potrzebujących będzie rozdzielana w formie bonu energetycznego; w jednym z wariantów pomoc może objąć 3,5 mln gospodarstw domowych - dodała.
Obecnie ceny energii, gazu oraz ciepła są zamrożone w ramach wprowadzonych przez poprzedni rząd tarcz antyinflacyjnych; przepisy wygasają w połowie roku.
Ceny (energii po uwolnieniu – PAP) będą akceptowalne dla wszystkich, a dla tych, dla których te ceny nie będą akceptowalne, będzie bon energetyczny
— powiedział minister klimatu i środowiska.
Przy rozdzielaniu bonu będzie kryterium dochodowe; będziemy to przeliczać na osobę w rodzinie, premiując jednoosobowe gospodarstwa, bo u seniorów wydatki na ciepło i energię stanowią nawet 70 proc. Budżetu
— dodała.
Jak wskazała, „liczymy, na co nas stać”.
Według szefowej MKiŚ rozważane są dwa warianty.
Minimalny wariant zakłada, że na pomoc może liczyć 3,5 mln gospodarstw domowych
— powiedziała Hennig-Kloska.
Wyjaśniła, że bon będzie wypłacany jednorazowo.
Jeśli chodzi o same ceny, proponujemy nowe naliczania taryf, bo jest przestrzeń do obniżki cen energii, gazu, choć nowe taryfy na gaz pojawiły się w lutym. Jest przestrzeń do obniżki cen energii, gazu, bo sytuacja na rynku paliwowo-energetycznym się stabilizuje
— dodała.
Minister zapowiedziała, że projekty ustaw trafią na rząd na początku kwietnia i dodała, że „musimy zakończyć proces legislacyjny w I połowie maja”.
Na początku kwietnia – jak powiedziała Hennig-Kloska - do uzgodnień międzyresortowych powinien trafić projekt ustawy wiatrakowej, bo teraz „trwają ostatnie szlify i rozmowy”.
Będziemy utrzymywać odległość 500 metrów, chcemy zrobić przestrzeń do rozwoju wiatru na lądzie, tego źródła energii bardzo nam brakuje w bilansie energetycznym
— stwierdziła.
Pomoc dla przedsiębiorstw energetycznych
Dodała także, że do wykazu prac legislacyjnych rządu trafił projekt ustawy dotyczącej prosumentów i pomocy dla przedsiębiorstw energetycznych, „które chciałyby się transformować”. Jak zaznaczyła, „czekamy na wpis”.
Pod koniec 2023 r. uchwalono ustawę, która utrzymuje w I połowie 2024 r. dotychczasowe zasady ochrony określonych odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła. Przepisy przewidują m.in. maksymalne ceny prądu dla gospodarstw domowych oraz małych i średnich firm. Utrzymana zostaje dotychczasowa maksymalna cena energii elektrycznej na poziomie 412 zł za MWh netto do określonego limitu zużycia.
Pod koniec listopada ubiegłego roku grupa posłów Polski2050-TD i KO wniosła projekt dotyczący nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen prądu do 30 czerwca 2024 r. W projekcie znalazły się także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce. Projekt miał umożliwić budowę „cichych” wiatraków w odległości od 300 m od zabudowań. Autorzy projektu zaproponowali też rozszerzenie katalogu inwestycji strategicznych o elektrownie wiatrowe, co oznacza, że nie trzeba byłoby analizować zgodności ich lokalizacji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Projekt spotkał się z krytyką polityków PiS.
mly/PAP/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686683-co-za-buta-hennig-kloska-kto-ma-czyste-rece-wybroni-sie