Wszystkie autokary z ludnością cywilną przekraczają granicę. Jeśli dochodzi do pojedynczych przypadków spowolnienia ruchu, to jest to spowodowane lokalnymi protestami rolników - przekazała PAP rzeczniczka MSWiA Paulina Klimek. Wcześniej wicepremier i minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow oświadczył, że rolnicy wstrzymują ruch autobusów przez granicę w Medyce.
Drogi ministrze @MKierwinski, dlaczego na to pozwalasz? Czy ludzie powinni być zakładnikami politycznych konfrontacji w cywilizowanym kraju
— napisał po polsku Kubrakow na platformie X (dawny Twitter).
Wicepremier przypomniał, że przed dziesięciu dniami polska policja twierdziła, że autobusy przejeżdżają przez granicę bez przeszkód.
Co widzimy dzisiaj? Strajkujący blokują ruch na drodze przed przejściem granicznym w Medyce, sąsiadującym z ukraińskim przejściem granicznym w Szehyniu (Szeginiach)
— podkreślił.
Planują przepuszczać jeden autobus co dwie godziny (…). Nie wiadomo jeszcze, jak długa ta kategoria ruchu będzie zablokowana
— napisał Kubrakow.
Informacje o blokowaniu w Medyce autobusów jadących zarówno w kierunku Ukrainy, jak i udających się do Polski potwierdziła Państwowa Służba Graniczna Ukrainy.
Odpowiedź MSW
Wszystkie autokary z ludnością cywilną przekraczają granicę. Jeśli dochodzi do pojedynczych przypadków spowolnienia ruchu to jest to spowodowane lokalnymi protestami rolników. W każdym takim przypadku policja interweniuje, aby udrożnić przejazd
— poinformowała rzeczniczka polskiego MSW Paulina Klimek.
Informacje o wstrzymanym ruchu autobusów na granicy w Medyce potwierdziła PAP rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu asp. Joanna Golisz. Dodała, że zgodnie z wcześniejszą deklaracją rolników, pojazdy były przepuszczane co dwie godziny.
Najpierw o godz. 10, następnie o 12. W tej chwili nie ma autokarów oczekujących
— przekazała PAP o godz. 13 rzeczniczka.
Z powodu protestu rolników przymusowy, dwugodzinny postój miały cztery autobusy z pasażerami.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/685802-mswia-reaguje-na-slowa-ukrainskiego-ministra