Uzurpator Bodnara, który przekonuje, że jest „prokuratorem krajowym”, podejmuje już pierwsze decyzje i są one wyjątkowo kontrowersyjne. Portal wPolityce.pl dotarł do jednej z pierwszych decyzji prokuratora Dariusza Korneluka. Odebrał on sprawę Michała Domaradzkiego, który szykowany jest na nowego szefa policji i przeniósł ją ze Szczecina do Łodzi. Zdaniem naszych informatorów, to początek końca tego postępowania, w którym Domaradzki, prywatnie bliski znajomy prokurator Ewy Wrzosek, usłyszał już zarzuty. Chodzi o przekazywanie mu niejawnych materiałów z prowadzonego śledztwa, które mogłyby pomóc Rafałowi Trzaskowskiemu w jego kampanii wyborczej w 2020 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Układ zamknięty! Prokurator Ewa W. podejrzewana o przekazanie Trzaskowskiemu informacji ze śledztwa ws. wypadku autobusu
Domaradzki, na którym ciążą poważne zarzuty prokuratorskie, pracuje obecnie w warszawskim ratuszu, wcześniej pełnił funkcję Komendanta Stołecznego Policji. Śledczy nie mieli wątpliwości, że poprzez Ewę Wrzosek zdobywał materiały jednego ze śledztw, które potencjalnie mogło zagrozić kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego. W sprawę zamieszana miała być jeszcze jedna prokurator, która prowadziła to postępowanie. Na uchylenie jej immunitetu zgody nie wydał Sąd Najwyższy. Sprawa immunitetu samej Wrzosek wciąż znajduje się w Sądzie Najwyższym.
„Ekonomika procesowa”
Sprawę prowadziła Prokuratura Regionalna w Szczecinie. Prowadziła, gdyż została ona przeniesiona do Prokuratury Regionalnej w Łodzi. To jedna z pierwszych decyzji Dariusza Korneluka, który bezprawnie został dziś powołany na stanowisko Prokuratora Krajowego.
Przekazanie przedmiotowego śledztwa Prokuraturze Regionalnej w Łodzi, uzasadnione jest dobrem prowadzonego postępowania przygotowawczego, względami ekonomiki procesowej, a także możliwościami organizacyjnymi i kadrowymi łódzkiej Prokuratury Regionalnej
– czytamy w piśmie Korneluka do Prokuratury Regionalnej w Łodzi.
Z pisma wprost wynika, że Korneluk jest żywotnie zainteresowany szczegółami śledztwa i domaga się sporządzenia i przesłania mu „zaktualizowanego planu czynności śledczych, zmierzających do merytorycznego zakończenia tego postępowania”.
Media informowały niedawno, że nowe szefostwo Prokuratury Regionalnej w Szczecinie trwał „audyt” tego postępowania. Jak poinformował portal wPolityce.pl prokurator wycofał z Sądu Najwyższego zażalenie swoich poprzedników na odmowę uchylenia immunitetu koleżance Ewy Wrzosek, która zdaniem prokuratury, przekazywała jej tajne materiały ze śledztwa. Te następnie miały trafiać do Domaradzkiego.
Szokująca decyzja
O sprawę zapytaliśmy prokuratora Michała Ostrowskiego, zastępcę Prokuratora Generalnego, który osobiście nadzorował śledztwo, które Korneluk przeniósł ze Szczecina do Łodzi.
O ile jest to informacja prawdziwa, to jest to dla mnie szokujące. Tę sprawę nadzorowałem zgodnie z poleceniem Prokuratora Krajowego i jest ona wycinkiem tzw. afery polickiej. Podejrzany Domaradzki ma ogłoszone zarzuty ujawnienia tajemnicy śledztwa, podżegania do tego. Jeśli zaś chodzi o panią prokurator Wrzosek, to występuje tu jako osoba, wobec której wystąpiono do Sądu Najwyższego o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Przygotowywał to prokurator, który zapoznał się z tymi materiałami. Warto tu przypomnieć, że nie są to jedynie materiały z kontroli operacyjnej, które zostały ujawnione przez służby, ale to także materiały związane z dokumentami i zeznaniami świadków oraz analizą przepływu informacji w czasie, gdy pan Rafał Trzaskowski był kandydatem na Prezydent RP, a pani prokurator Wrzosek pisała, by „dawać do RT”, licząc na jego przychylność
– mówi prokurator Michał Ostrowski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Jestem zdumiony tą informacją, szczególnie że niedawno otrzymałem pewną informację, z której wynikało, że osoba, która twierdzi, iż jest prokuratorem regionalnym w Szczecinie, w innej ze spraw, nakazała prokuratorowi cofnięcie aktu oskarżenia „ze względu na „oczekiwania społeczne”. Widzę, że albo komuś zabrakło ”odwagi”, albo w tej sprawie tych oczekiwań nie widzi
– dodał prokurator Ostrowski.
W tej sprawie rodzi się pytanie, czy po decyzji Korneluka, sprawa ma szansę zostać zakończona pomyślnie dla prokuratury. Czy nie będzie pokusy, by ją skręcić dla dobra polityków Platformy Obywatelskiej?
WOJCIECH BIEDROŃ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/685171-ujawniamy-pierwsza-decyzja-prokuratora-korneluka