„Nie ma żadnej umowy bilateralnej, nie ma żadnego zrzeczenia się reparacji, więc po prostu Tusk używa jakichś kalek medialnych, propagandowych” – powiedział na antenie Telewizji wPolsce poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk. Odniósł się on do słów premiera Donalda Tuska w Berlinie, który mówił, że kwestia niemieckich reparacji wojennych dla Polski jest zamknięta.
Prezydent Andrzej Duda nadał autorom Raportu o stratach wojennych, w tym posłowi Mularczykowi, odznaczenia państwowe. W pracach uczestniczyło ok. 30 naukowców – historyków, ekonomistów, rzeczoznawców majątkowych. Raport opublikowano 1 września 2022 r. Raport o polskich stratach wojennych był przygotowywany od września 2017 r. przez Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II wojny światowej. Jego przewodniczącym był Arkadiusz Mularczyk, ówczesny wiceminister spraw zagranicznych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Duda wręczył odznaczenia autorom Raportu o stratach wojennych. „Nie da się przecenić wartości historycznej i politycznej”
Prace nad raportem
Od samego początku wiele osób miało wątpliwości przy podjęciu współpracy nawet historycy, którzy mieli opisywać tylko aspekty historyczne II wojny światowej, obawiali się, że będą wmontowani w jakiś projekt historyczny, bo tak to też było przedstawiane
– powiedział Mularczyk w Telewizji wPolsce, dodając, że „kilka osób się wycofało”.
To było 5 lat ciężkiej, wytężonej pracy. Setek spotkań, analiz, kontranaliz. To wszystko było okupione wielką, ciężką pracą
– podkreślił.
Jak zaznaczył, „dzisiaj nikt, kto ten raport przeczyta, nie podważa wyliczeń, ustaleń, nawet kwoty”. Poseł PiS dodał, że „gdy ktoś zobaczy przyjętą metodologię” do obliczania m.in. czasu przymusowej pracy, „to tę kwotę mogliśmy podwyższyć”.
Mimo, że ta kwota 6 bilionów 220 mld 609 mln zł działa na 2022 roku jest kwotą dużą, jakby się wydawało, to przy zrozumieniu metodologii analizy, którą przyjęliśmy, to rzeczywiście możemy ją pomnożyć 2-3 razy
– stwierdził były wiceszef MSZ.
Skandaliczne słowa Tuska
Mimo wysiłku włożonego w przygotowanie raportu i w ubieganie się o odszkodowanie, Koalicja 13 Grudnia próbuje się wycofywać. Sam prezydent Andrzej Duda skrytykował wypowiedź szefa rządu, oceniając, że „to wstyd, że premier dzisiaj wybrany w demokratycznych wyborach pozwala sobie na takie stwierdzenie””.
„Tusk jak pomocnik kanclerza Niemiec”
Do tych wypowiedzi Donalda Tuska odniósł się w rozmowie z Telewizją wPolsce Arkadiusz Mularczyk.
Te sformułowania, które użył premier Donald Tusk w Berlinie, że sprawa jest od strony formalnej zamknięta, są po prostu zawinione, bo nie ma żadnej umowy bilateralnej, nie ma żadnego zrzeczenia się reparacji, więc po prostu Tusk używa jakichś kalek medialnych, propagandowych
– skomentował poseł PiS.
Nie ma żadnego dowodu na zamknięcie sprawy, wręcz przeciwnie jest przecież podjęta rok temu uchwała, w której Sejm wzywa rząd Niemiec do przyjęcia odpowiedzialności finansowej, moralnej, prawnej, ekonomicznej za skutki II wojny światowej
– przypomniał były wiceminister.
Tusk zachowuje się jak jakiś pomocnik kanclerza Niemiec, jego partner, który w interesie Niemiec próbuje utrudnić kwestie dochodzenia czy uregulowania tej sprawy z Niemcami
– ocenił.
Mularczyk zaznaczył też, że kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy raportu trafiło do polityków w Polsce i na świecie.
Były wiceszef MSZ odbył też wiele spotkań i miał liczne wystąpienia dotyczące reparacji m.in. na forum ONZ, do Rady Europy, Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej oraz do amerykańskich Kongresu i Senatu, a także do Bundestagu i Bundesrat.
Telewizja wPolsce/wPolityce.pl/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683487-mularczyk-tusk-uzywa-kalek-propagandowych-ws-reparacji