Wiceszef Platformy Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz na antenie TOK FM zapowiedział, że „zrobi wszystko”, by wprowadzono możliwość aborcji do 12. tygodnia ciąży. Sprzeciwił się pomysłom koalicjantów z Trzeciej Drogi, by przeprowadzić referendum w tej sprawie.
Jestem zwolennikiem absolutnie wprowadzenia prawa, które poprawi prawa kobiet, które przez ostatnie 8 lat były właściwie ciągle były deptane przez rządzących, PiS przez 8 lat toczył walkę z kobietami
— opowiadał Bartosz Arłukowicz, łącząc rozszerzenie prawa do aborcji z prawami kobiet. Przy okazji - co charakterystyczne w przypadku zwolenników aborcji - w jego wypowiedzi ani razu nie pojawiła się kwestia praw zabijanego nienarodzonego dziecka.
Arłukowicz odpowiedział na stanowisko liderów Trzeciej Drogi, by przeprowadzić referendum ws. zmiany prawa aborcyjnego.
Nie jestem zwolennikiem referendum w sprawach wolności, zdrowia i decyzji, podejmowanych przez kobiety o ich własnym życiu
— mówił.
Zrobię wszystko i chciałbym, żebyśmy zrobili wszystko, żeby to prawo zostało zliberalizowane, ponieważ ono jest bardzo drastyczne
— zaznaczył.
Czy koalicja Donalda Tuska rozpęta w Polsce wojnę ideologiczną, próbując wprowadzić prawo do aborcji na życzenie? Słuchając wypowiedzi Arłukowicza można dojść do wniosku, że niestety może do tego dojść.
tkwl/TOK FM
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/682742-arlukowicz-zapowiada-walke-o-aborcje-na-zyczenie