Posłanka Platformy Obywatelskiej Małgorzata Niemczyk w przypływie mało wyszukanego, żartobliwego tonu, krytycznie skomentowała wielkie projekty infrastrukturalne rządu Prawa i Sprawiedliwości. Odpowiedział jej w mediach społecznościowych poseł PiS Marcin Horała, były pełnomocnik rządu ds. CPK.
Posłanka Niemczyk udzieliła Wirtualnej Polsce wypowiedzi, w której dowcipkowała, że gdyby zrealizować wszystkie inwestycje rządu PiS, to w Polsce zabrakłoby cementowni.
Nie wiem, czy gdybyśmy wszystkie te projekty, którymi mamiła ekipa PiS, rozpoczęli, to by nam w Polsce cementowni wystarczyło. Czy wystarczyłoby nam materiału do innych inwestycji, np. budowy mieszkań, sal szkolnych czy sportowych? Ile wtedy wynosiłaby cena metra kwadratowego mieszkania? Ta inwestycja, CPK razem z KDP, zassie wszystko z rynku. Ekipy, sprzęt, produkty, półprodukty, materiały… Tymczasem nie widziałam żadnych analiz na ten temat
— powiedziała Wirtualnej Polsce Małgorzata Niemczyk.
Przedsięwzięcia PiS
Do jej kontrowersyjnej opinii odniósł się w poważny i merytoryczny sposób w mediach społecznościowych poseł PiS i były wiceminister infrastruktury oraz funduszy i polityki regionalnej Marcin Horała.
Trwają heheszki z poseł Małgorzaty Niemczyk o brakujące cementownie. Tymczasem nie jest to tak głupia wypowiedź, jakby się mogło wydawać. Może przeformułujmy i załóżmy, że Pani poseł chciała zapytać, czy skala zamówień na roboty budowlane wobec płytkości rynku wykonawczego z odpowiednimi zdolnościami nie spowoduje bańki spekulacyjnej na cenach robót? Otóż takie ryzyko faktycznie istnieje. Sam fakt istnienia ryzyka nie może przekreślać programu - wówczas z definicji nigdy nie moglibyśmy robić większych inwestycji
— ocenił.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości zauważył, że ryzyko tego rodzaju można powstrzymywać, a rząd Zjednoczonej Prawicy przedsięwziął w tym celu wiele środków.
Jesteśmy w stałym dialogu z branżą budowalną, a zamiary są komunikowane z wieloletnim wyprzedzeniem. Jest czas na zainwestowanie w odpowiednie zdolności. Podjęliśmy proaktywne działania na rzecz przyciągania do konsorcjów z polskimi firmami wielkich światowych koncernów z ich praktycznie nieograniczonymi zdolnościami: np. Dowha Engeenering już występujące w konsorcjach startujących w naszych przetargach
— stwierdził.
Stosujemy szeroko przetargi ramowe, które wybierają short listę firm do całego pakietu kontraktów. Te firmy mają więc już pewność, że będą siedziały przy stole, gdzie dzielony będzie kontraktowy tort i mogą bezpiecznie inwestować w rozwój swoich zdolności. Budujemy kompetencje po naszej stronie do coraz szerszego stosowania kontraktów typu open book, które eliminują większość ryzyk po stronie wykonawcy (ale wymagają zupełnie innego poziomu kompetencji po stronie zamawiającego). Czyli nie płacimy w cenie oferty za ryzyka, które wykonawca musi wkalkulować w cenę, a może nigdy się nie ziszczą
— dodał Horała.
Filozofia inwestycyjna
Polityk wyjaśniał, że program inwestycyjny rządu PiS był pomyślany jako swego rodzaju całościowa filozofia infrastrukturalna, nie zaś odpowiadanie na doraźne potrzeby.
Cały program jest - po raz pierwszy w Polsce - zarządzany właśnie w filozofii zarządzania całym portfelem, a nie od kontraktu do kontraktu i co tam z przetargu wyjdzie, tak losowo robimy. Oczywiście w tę filozofię wpisuje się bardzo ostrożne stosowanie formuły zaprojektuj i zbuduj, która sprawdza się dobrze tylko przy prostszych, stypizowanych projektach
— podkreślił.
Nabyliśmy do grupy kapitałowej CPK wiodącą polską firmę budowlaną infrastruktury kolejowej - Torpol. Poza realizacją części kontraktów (pod które znów - mogła by bezpiecznie z wyprzedzeniem inwestować w rozwój zdolności) służyłaby do benchmarkowania rynku stając do przetargów z ofertami z uczciwie kalkulowaną dobrą marżą (a więc jak chcesz wygrać przetarg nie możesz stawać z ofertą z marżą absurdalnie wysoką, bo przegrasz z ofertą Torpolu). Służyłaby też jako „inwestycyjna straż pożarna” czyniąc grupę kapitałową bardziej odporną na zagrywki w rodzaju: „wiemy, że złamaliśmy kontrakt, ale jak nam naliczycie kary z umowy to zejdziemy z placu budowy i będziecie mieć większe kłopoty.”
— uzupełnił.
Mam nadzieję, że rozwiałem obawy Pani poseł
— skwitował.
CZYTAJ TEŻ:
pn/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/681656-horala-skomentowal-wypowiedz-poslanki-po-o-cementowniach