Lech Wałęsa oraz liczne grono znanych postaci i organizacji chce aby min. sprawiedliwości Adam Bodnar zweryfikował prowadzone za rządów Zjednoczonej Prawicy postępowania prokuratorskie. W zamieszczonym na stronach Fundacji Otwarty Dialog apelu wymieniane są między innymi sprawy Włodzimierza Karpińskiego, generałów Piotra Pytla i Janusza Noska oraz Marty Lempart i Katarzyny Augustynek. Pod apelem podpisali się m.in. Agnieszka Holland, Tomasz Lis, Janina Ochojska, Krystyna Janda czy Michał Boni.
Jak czytamy w apelu przegląd śledztw ma dotyczyć „politycznie motywowanych postępowań prokuratorskich w latach 2015-2023”.Dokument został zamieszczonym na stronach Fundacji Otwarty Dialog, w której główne skrzypce grają Lyudmyla Kozlovska, Bartosz Kramek i Michał Boni, oraz Andrzej Wielowieyski. Dwaj ostatni podpisali się zresztą pod treścią apelu.
Jako obywatelki i obywatele RP, wspierający ofiary arbitralnych i budzących ogromne wątpliwości działań prokuratury kierowanej przez Pana poprzednika, Zbigniewa Ziobrę, pragniemy zwrócić się do Pana z troską i zaniepokojeniem w związku z nadal toczącymi się politycznymi śledztwami, zainicjowanymi w latach 2015-2023, w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy
— czytamy w skierowanym do ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego Adama Bodnara apelu.
Ekipa spec-prokuratorów
Autorzy apelu zwrócili się do Bodnara jako Prokuratora Generalnego:
O powołanie zespołu prokuratorów w celu przeanalizowania zasadności kontynuowania śledztw wszczętych i prowadzonych w latach 2015-2023, w których zachodzi wysoce uzasadnione podejrzenie wykorzystywania prokuratury, jako politycznego narzędzia do zastraszania, szykanowania i fałszywego oskarżania szeregu osób, które z różnych względów stały się niewygodne dla poprzedniej ekipy rządzącej, o niepopełnione lub bardzo wątpliwe przestępstwa
— czytamy w dokumencie.
Zdaniem podpisanych takie działania byłoby istotnym krokiem w kierunku przywrócenia społecznego zaufania do polskiej prokuratury i wymiaru sprawiedliwości oraz „namacalnym potwierdzeniem woli jego reformowania w celu przywrócenia apolityczności, poszanowania konstytucyjnych praw jednostki i zasady równości wobec prawa”.
Kto się podpisał?
Wśród osób podpisanych pod apelem widnieje były prezydent RP Lech Wałęsa, kilkanaście fundacji, stowarzyszeń i organizacji pożytku publicznego - m.in. Fundacja Otwarty Dialog, Obywatele RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Grupa Granica,, Stowarzyszenie Sędziów Themis, ale i Związek Ukraińców w Polsce oraz Stowarzyszenie Homokomando i Stowarzyszenie Lambda Warszawa. Podpisani są również również m.in. Leszek Balcerowicz, Agnieszka Holland, Zbigniew Hołdys, Tomasz Lis, Janina Ochojska, Andrzej Zoll, Krystyna Janda czy Michał Boni.
Jakie postępowania?
Wśród „prowadzonych w złej wierze śledztw” autorzy apelu wymienili te zawarte w raporcie Fundacji Otwarty Dialog, dotyczące m.in. działaczek i działaczy Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, 13 aktywistów prouchodźczych z granicy polsko-białoruskiej, sędziów, prokuratorów i innych członków Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia, opozycyjnych (za czasów rządów PiS) polityków, byłych szefów i funkcjonariuszy służb specjalnych, przedsiębiorców i menedżerów sprawujących funkcje nadzorcze i kierownicze w spółkach Skarbu Państwa oraz centralnych organach administracji państwowej, dziennikarzy i pisarzy, a także osoby prywatne.
W apelu zamieszczono jednak bardzo konkretne postępowania i nazwiska. Dla przykładu są tu m.in. sprawy:
1. Marty Lempart i Klementyny Suchanow znanych z agresywnych zachowań wobec policjantów na czarnych protestach
2. Zbigniewa Komosy, który pod pomnikiem smoleńskim złożył wieniec z napisem wieniec „pamięci ofiar Lecha Kaczyńskiego”
3. Katarzyny Augustynek zwanej „Babcią Kasią”
4. Sędziów Igora Tuleyi, Waldemara Żurka
5. Włodzimierza Karpińskiego, któremu prokuratura zarzuca wzięcie łapówki ok. 2 mln zł podczas afery śmieciowej w Warszawie
6. Generałów Piotra Pytla i Janusza Noska byłych szefów SKW za współpracę z FSB
Podpisani pod apelem podkreślili, że „upolitycznienie prokuratury, przekładające się na krzywdę i szkody wyrządzone osobom, które naraziły się lub były niewygodne dla poprzedniej władzy”, zostało stwierdzone m.in. przez Komisję Wenecką, Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy i Parlament Europejski, a szczegółowy raport w tej sprawie wydała Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Czy min. Adam Bodnar posłucha apelu i zweryfikuje wskazane śledztwa? Być może. Czy po próbie bezprawnego, czyli z pomięciem prezydenta, przejęcia Prokuratury Krajowej może jeszcze coś go powstrzymać? Pytanie tylko jak to odbierze społeczeństwo? Bo np. sprawa łapówki Karpińskiego została zatrzymana prze prokuraturę nie z braku materiałów dowodowych lecz dlatego, że Karpiński wylądował w Parlamencie Europejskim z immunitetem - co umożliwił mu marszałek Hołownia. W odbiorze społecznym afera śmieciowa w Warszawie jest jednak odczytywana jednocznacznie.
koal/Otwarty Dialog
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/681572-chca-od-bodnara-weryfikacji-sledztw-min-karpinskiego