„Polska, w założeniu Niemców i Ruskich, ma być miejscem, gdzie mamy kształcić wyrobników. Takiego człowieka masowego. Takie ‘cielę’, które będzie łatwo sterowalne, będzie całowało Niemca po rączkach za fantastyczną pracę na szparagach i będzie się jeszcze cieszyło, ze może temu Niemcowi te szparagi zrywać” - powiedział Przemysław Czarnek, poseł PiS, podczas spotkania z mieszkańcami Płońska.

Poseł Czarnek uczestniczył dziś w konwencji PiS w Lublinie, gdzie zaprezentowano kandydata partii Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta tego miasta - dr. Roberta Derewendę.

Wraz z Premierem i wiceprezesem @pisorgpl @MorawieckiM przedstawiliśmy dziś naszego kandydata na Prezydenta Lublina dr ROBERTA DEREWENDĘ - radnego miejskiego, który za główny cel swej przyszłej prezydentury obrał zakończenie patodeveloperki oraz zmniejszenie gigantycznego zadłużenia miasta, które prezydent z @Platforma_org K. Żuk zaplanował już na kolejne pokolenia Lublinian!!

„Niemcy dalej realizują rosyjskie interesy”

Polityk PiS spotkał się także z mieszkańcami Płońska. W swoim wystąpieniu skomentował obecną sytuację w Polsce, ale również za granicą. Odniósł się m.in. do skandalicznego wywiadu Władimira Putina.

I Niemcy, i Ruscy, postawili na to, aby 15 października stało się to, co się stało. I Niemcy, i Ruscy, cieszą się z faktu, że 15 października, a w zasadzie 13 grudnia, Tusk doszedł do władzy. Kto cieszył się z tego, że Tusk dochodzi do władzy? Pierwszy Łukaszenka wystąpił. Chwalił, że „naród Polski wybrał Tuska”

— przypomniał Czarnek.

A jak chwalił Łukaszenka, to chwalił i Putin. Ten sam, który dwa dni temu takie głupoty opowiadał o Polsce

— dodał.

A jak cieszył się Putin, to cieszyli się także Niemcy. Bo Niemcy to Rosja. Niemcy dalej paktują z Rosją. Niemcy dalej realizują rosyjskie interesy. Niemcy nie po to zainwestowali w Ruskich przez całe dekady, nie po to poszli w absurdalny projekt Nord Stream. Nie po to czekali przez pierwsze dni wojny na Ukrainie, aż Ukraina padnie w ciągu kilku dni, oferując pięć tysięcy hełmów, żeby dalej tego biznesu z Ruskimi nie czuć

— podkreślał poseł PiS.

Cieszą się wszyscy. I Niemcy, i Ruscy. Dokładnie tak samo, jak w 1791 r. I ludy germańskie, i ruskie, nastawały na niepodległą Polskę. I to, niestety, dzisiaj się realizuje. Dzisiaj jesteśmy mniej więcej w 1791 r. Mówię o tym zagrożeniu zewnętrznym

— ocenił Przemysław Czarnek.

Wyrobnicy na niemieckich szparagach

Zdaniem byłego ministra edukacji i nauki, obecna sytuacja w Polsce jest nieco gorsza od tej z czasów PRL.

Choć w PRL-u byliśmy pod butem ruskim, moskiewskim, sowieckim. Ale można było mieć nadzieję zwrócić się do Amerykanów, Francuzów, Włochów, Niemiec Zachodnich. Można było liczyć na pomoc zachodu, tego cywilizowanego, który był w tej cywilizacji łacińskiej, chrześcijańskiej

— wyliczał.

Dziś cieszą się znów, jak w 1791 r. i Niemcy, i Ruscy, bo „Tusek” wrócił do władzy. I to pokazuje, czyje on interesy reprezentuje

— zauważył Czarnek.

Dziś znów nam mówią, że nas nie stać, że jesteśmy megalomanami, bo sobie stworzyliśmy jakąś wizję Centralnego Portu Komunikacyjnego. A po co? Że nas nie stać na budowę portu kontenerowego w Świnoujściu. Że nas nie stać na szereg innych projektów. Na laptopy dla uczniów. Że mnóstwo inwestycji było niepotrzebne

— dodał.

Po co miałaby się Polska rozwijać? Polska, w założeniu Niemców i Ruskich, ma być miejscem, gdzie mamy kształcić wyrobników. Takiego człowieka masowego. Takie „cielę”, które będzie łatwo sterowalne, będzie całowało Niemca po rączkach za fantastyczną pracę na szparagach i będzie się jeszcze cieszyło, ze może temu Niemcowi te szparagi zrywać

— ironizował polityk.

Czarnek mówi, kto wyhodował Putina

Ów „człowiek masowy”, w ocenie posła PiS, „nie będzie dbać o polskość”.

Trzeba będzie wrócić do pedagogiki wstydu i powiedzieć, że „polskość to nienormalność” i że ci Polacy to w sumie z tymi Niemcami nie walczyli

— przekonywał Przemysław Czarnek. I dalej powrócił do wątku skandalicznego wywiadu Putina, a konkretnie - kłamstw rosyjskiego satrapy na temat Polski.

Że ci Polacy – jak mówił Putin dwa dni temu – w sumie są winni drugiej wojny światowej. Bo nie współpracowali i sprowokowali tych biednych Niemców do tego, aby nas zaatakowali. Kto tego Putina wyhodował? Bo takie oburzenie słyszę na TVN, WP, Onetach – że Putin znów fałszuje historię. A kto Putina wyhodował?

— pytał polityk, chwilę później samemu odpowiadając na to pytanie:

W 2005 r. Putin zorganizował wielkie obchody rocznicy zakończenia II wojny światowej. 60 przywódców światowych przyjechało do Moskwy. George Bush, wszyscy inni, ale pojechał też Aleksander Kwaśniewski, ówczesny prezydent Polski. I wszyscy stali naprzeciwko wielkiego napisu: II wojna światowa, Wielka Wojna Ojczyźniana, 1941-1945.

Nikt nie upomniał się o 1 września 1939 r., o 17 września 1939 r., o pakt Ribbentrop-Mołotow. Nikt o tym nie mówił, także prezydent Kwaśniewski. Był tam też Schroeder, ówczesny kanclerz Niemiec. Był ówczesny prezydent Francji. Nikt się nie zająknął, wszyscy stali i się cieszyli. Wszyscy pozwalali temu Putinowi na wszystko, bo robili z nim wielkie interesy, wielkie biznesy

— podkreślił.

Przemysław Czarnek zwrócił uwagę, że najpotężniejsi światowi przywódcy pozwolili Władimirowi Putinowi na agresję na Gruzję, katastrofę smoleńską - którą poseł PiS określił wprost jako zamach, aneksję Krymu i wreszcie - pełnoskalowy atak na Ukrainę.

„Doskonała frekwencja!”

Nagranie podsumowujące spotkanie w Płońsku poseł Czarnek zamieścił na swoim profilu na platformie X.

Doskonała frekwencja w Płońsku‼️ 3️⃣0️⃣0️⃣ Wolnych Polaków w południe w niedzielę na rozmowach o Polsce, Polakach, wolności i przyszłości 🇵🇱.

Nagranie i zdjęcie zamieścił także poseł Maciej Wąsik, który towarzyszył Przemysławowi Czarnkowi na spotkaniu w Płońsku.

Wielka moc na spotkaniu z wolnymi Polakami w Płońsku. Zobaczcie sami! Jesteśmy tu dziś z posłem Przemysławem Czarnkiem. Dziękujemy za takie przyjęcie ✌️🇵🇱 #BadźmyRazem

Spotkanie z Przemysławem Czarnkiem w Plonsku. Mnóstwo ludzi!

aja/TVP Info