„Jedno z orzeczeń ETPCz mówi o tym, że przymusowe dokarmianie może być torturą” – mówił Kazimierz Smoliński na antenie TVN24.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości był wraz z Tomaszem Trelą z Lewicy gościem programu „Kropka nad i”.
Program zaczął się od dyskusji nt. dzisiejszych wydarzeń przed Sejmem i rzekomego oburzenia części opinii publicznej.
Nie pamiętam, by było oburzenie, gdy przez wiele lat były dantejskie sceny przed Sejmem. Na siłę wchodziły osoby zapraszane przez polityków opozycji
– powiedział Smoliński.
Zdaniem Treli, posłowie Kamiński i Wąsik powinni wystąpić o… przepustki dla sejmowych gości.
To są byli posłowie, którzy mogliby pójść po przepustkę i wypić z panem kubek kawy, herbaty. Taranem próbowaliście wprowadzić Kamińskiego i Wąsika, by udowodnić, że państwo nie działa. (…) Wam się ten taran polityczny nie udał
– stwierdził.
Następnie Kazimierz Smoliński odniósł się do informacji, że większość społeczeństwa uważa iż Kamiński i Wąsik nie powinni wrócić do parlamentu.
Czym innym są badania opinii publicznej, a czym innym ocena prawna. (…) Pan marszałek Hołownia zrobił błąd w zakresie wygaszania mandatów i Sąd Najwyższy mu to wytknął
– powiedział.
Pełzający zamach stanu jest w sytuacji, w której władza zmienia prawo uchwałami i działaniami faktycznymi
– mówił.
Torturowanie Kamińskiego
W programie poruszono też kwestię przymusowego dokarmiania Mariusza Kamińskiego w więzieniu.
To tortury były podobno tak wielkie, że Mariusz Kamiński wyszedł po tych torturach i powiedział: Panie Tusk, panie Hołownia, idę po was. Dzisiaj się przepychał, dostał lewym sierpem od Antoniego Macierewicza. Otrzepał się i poszedł jak taran. (…) To naród polski był torturowany przez PiS przez osiem lat
– mówił Trela.
Kazimierz Smoliński wytłumaczył czym w świetle prawa są tortury.
Jedno z orzeczeń ETPCz mówi o tym, że przymusowe dokarmianie może być torturą. (…) Prezydent miał w tym dniu użyć prawa łaski i sąd z lekarzem nie powinni tego zastosować
– stwierdził.
Smoliński odniósł się też do oskarżeń o nieprawidłowości ws. połączenia Orlenu i LOTOS-u.
Trzeba odkłamać. Nie ma sprzedaży LOTOS-u, jest sprzedaż 30 proc. fragmentu, czyli rafinerii. Nie było żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa
– mówił.
Pytany o wydatki z Funduszu Sprawiedliwości, stwierdził.
Znam poradnie dla osób poszkodowanych. Są pieniądze na wynajem mieszkań dla osób pokrzywdzonych. I większość tych pieniędzy była na to przeznaczone.
mly/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/681085-kazimierz-smolinski-ostrzega-pelzajacy-zamach-stanu