To, co koalicja pod wodzą Donalda Tuska, łącznie z marszałkiem rotacyjnym, wyprawia w Sejmie, już dawno przekroczyło granicę absurdu. Podczas posiedzenia komisji infrastruktury doszło do skandalu, a posłowie PiS informują, że jej przewodniczący… uciekł z sali.
Problemy koalicji Tuska na sejmowej komisji
Podczas posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury jej przewodniczący, Mirosław Suchoń, zarządził głosowanie nad wnioskiem wiceprzewodniczącej Pauliny Matusiak z Razem. Kiedy zobaczył, że wynik głosowania jest zupełnie inny od jego oczekiwań, Suchoń zarządził przerwę i uciekł.
Posłowie zaczęli skandować: „Nie uciekaj”, na co Suchoń odparł, że rozumie, że „to jest próba pewnej obstrukcji”.
Poseł Mariusz Krystian wskazał, że zarządzenie przerwy w trakcie głosowania to złamanie regulaminu komisji.
Pan wie, że przegrywa pan głosowanie
– akcentował poseł Krystian.
Przewodniczący Komisji Infrastruktury Mirosław Suchoń ucieka z posiedzenia, po tym jak, jego koledzy nie przyszli, lekceważąc swoje obowiązki. W trakcje głosowania, łamiąc przepisy, ogłosił przerwę i uciekł z sali. Bezprawie, brak znajomości przepisów i pyskówka polityczna – słowem #Koalicja13grudnia
— podkreślił poseł Grzegorz Puda.
Przerwa przedłużona w nieskończoność
— wskazał poseł Marcin Horała.
Gigantyczny skandal na posiedzeniu Komisji Infrastruktury‼️ Jej Przewodniczący, Pan Mirosław Suchoń zarządził głosowanie nad wnioskiem Wiceprzewodniczącej Pauliny Matysiak. Kiedy zorientował się, że #Koalicja13grudnia przegrywa głosowanie, zarządził przerwę, a po upływie czasu, po prostu…uciekł. To kolejny przykład stosowania doktryny Sienkiewicza: „Prawo jest takie, jak my je rozumiemy…”
— podkreślił poseł Mariusz Krystian.
PiS chce odwołania Suchonia
Na konferencji prasowej posłowie Prawa i Sprawiedliwości poinformowali, że złożą wniosek o odwołanie z funkcji szefa tej komisji posła Mirosława Suchonia (Polska 2050-TD). Funkcja ta przerosła posła Suchonia - oceniają.
Poseł Rafał Weber (PiS) powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że w środę „na posiedzeniu sejmowej komisji infrastruktury doszło do ogromnego skandalu”.
Otóż przewodniczący tej komisji, poseł Mirosław Suchoń, poseł klubu Polska2050-Trzecia Droga w sposób bezprawny przerwał obrady komisji wtedy, kiedy trwało głosowanie
— podkreślił poseł PiS.
Zaznaczył, że na posiedzeniu komisji jej członkowie mieli obradować na temat planu pracy Najwyższej Izby Kontroli w zakresie infrastruktury.
Poprosiliśmy o poddanie pod głosowanie tego planu pracy. I gdy przewodniczący Suchoń otworzył głosowanie, zauważył, że nie ma większości, wielu posłów +koalicji 13 grudnia+ po prostu było nieobecnych podczas tego głosowania i po kilku sekundach w sposób bezprawny, łamiąc standardy demokratyczne, łamiąc regulamin Sejmu przerwał posiedzenie na 10 minut. Widząc, że posłowie „koalicji 13 grudnia” nie przychodzą na posiedzenie i nie będzie miał większości, po prostu wyszedł z sali obrad, zostawiając nas, posłów, którzy chcieli pracować samych sobie
— mówił Weber.
Jego zdaniem, „funkcja przewodniczącego sejmowej komisji infrastruktury przerosła posła Suchonia”.
Dzisiaj jego zachowanie urągało standardom demokratycznym
— dodał Weber.
W związku z tym, klub parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość, członkowie sejmowej komisji infrastruktury, złożą wniosek o odwołanie z funkcji przewodniczącego posła Mirosława Suchonia
— oświadczył Weber.
Groźny precedens
Zdaniem posła Marcina Horały (PiS) to, co się wydarzyło na posiedzeniu komisji infrastruktury to rzecz bezprecedensowa.
I ktoś powie, mało istotna rzecz, bo jakieś tam posiedzenie komisji w sprawie planu pracy NIK, ale jest to pewien bardzo groźny precedens, że można otworzyć głosowanie, zobaczyć po wynikach, że ono nie idzie pomyślnie i je przerwać
— powiedział Horała.
Według niego, „to, co zaprezentował przewodniczący Suchoń, to kolejny krok w tej logice stosowania prawa ‘jak my je rozumiemy’, nie szanowania werdyktu demokratycznego”.
Bo, werdykt demokratyczny dał równy mandat każdemu posłowi. Jeżeli jest kworum, to posłowie mają prawo głosować, jeżeli jest rozpoczęta procedura głosowania, to trzeba ją zakończyć. Stąd konieczne jest odwołanie przewodniczącego Suchonia
— podkreślił Horała.
Jak dodał, „nie chodzi tutaj o jakąś bitwę o stołki”.
Niech Polska 2050, czy koalicja 13 grudnia wskaże jakiegoś innego kandydata, który będzie z ich formacji, ale który będzie prowadził obrady przestrzegając regulamin Sejmu
— zaznaczył poseł PiS.
Jak tłumaczy się Suchoń?
Poseł Suchoń powiedział PAP, że posłowie PiS próbowali zakłócić obrady komisji.
Oczywiście wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem. Głosowanie miało dotyczyć spraw bardzo niewygodnych dla PiS. W związku z tym, że byli posłowie, którzy prosili o czas na dotarcie na posiedzenie komisji, zarządziłem przerwę, i to jest normalna procedura, która na posiedzeniach komisji odbywa się często ponieważ w tym samym momencie trwają posiedzenie plenarne i posiedzenia innych komisji
— podkreślił przewodniczący komisji infrastruktury.
Na uwagę, że posłowie PiS twierdzą, że zostało przerwane głosowanie, Suchoń odparł, że „nie ma to znaczenia”.
Dlatego, że - co zresztą miało miejsce nie tylko w ciągu ostatnich ośmiu lat, ale od momentu, kiedy Sejm posługuje się obecnym regulaminem - przerwy są zarządzane przez przewodniczących
— powiedział Suchoń.
Natomiast próba stworzenia jakiegoś wrażenie, że coś miało miejsce w sposób niezgodny z prawem, jest dla mnie oburzająca i jest przejawem histerii posłów PiS po utracie władzy
— ocenił szef komisji infrastruktury.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/Twitter/X/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/681022-suchon-uciekl-z-posiedzenia-sejmowej-komisji-co-sie-stalo