Koalicja Donalda Tuska przeprowadza swój plan rzekomego uzdrawiania polskiej szkoły poprzez dramatyczny spadek wymagań wobec uczniów. Prace domowe mają być nieobowiązkowe i nieoceniane, zmniejszyć ma się też podstawa programowa. Marcin Józefaciuk, poseł KO, w przeszłości nauczyciel m.in. języka angielskiego, zaproponował, by nie uczyć młodzieży niektórych czasów używanych w języku angielskim. Jego propozycja wywołała burzę w sieci.
Jeżeli chodzi o różne przedmioty, takie jak np. język angielski – czasy perfect, które są niewykorzystywane, na przykład już w języku amerykańskim (…). Czasy perfect do wiedzy rozszerzonej (…), czasy proste i ciągłe do wiedzy ogólnej
— wypalił na antenie Polsat News Marcin Józefaciuk, który sam popisał się niedawno rażąco niewiedzą z zakresu WOS-u - jako poseł nie wiedział, kto sprawuje władzę wykonawczą w Polsce.
Fala komentarzy w sieci
Propozycja Józefaciuka wywołała burzę w sieci.
Nie wierzę. To się nie dzieje…
Poszedłbym nawet dalej. Można - na poziomie szkoły podstawowej - zrezygnować z nauki deklinacji i koniugacji, które byłyby tylko dla chętnych. Odpowiednio, w liceum i na studiach. Oczywiście bez żadnej presji na prawidłowość stosowania.
Chwila, STOP! Czy on właśnie powiedział, że języka angielskiego można uczyć się na zasadzie „Kali kupić krowa”, bo złożone zdania we właściwej formie to już jest wiedza dla zaawansowanych? To jest nauczyciel/pedagog? Ktoś, kto mówi takie rzeczy musi nienawidzić dzieci, bez kitu
Tymczasem bohater trzeciego planu Sławek Broniarz…
Jakiś idiotyzm zupełny! Ten facet nawet nie wie, że czas Present Perfect jest czwartym najczęściej używanym czasem!
Jak słucham Józefaciuka (który jako poseł na Sejm RP miał problemy z określeniem trójpodziału władzy), to zaczynam rozumieć dlaczego władza chce zejść z poziomu nauczania.
To jest nauczyciel?
Pójdźmy dalej, geografię okroimy do globusa Polski.
To niemożliwe, że on jest nauczycielem
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/680548-absurd-jozefaciuk-proponuje-jak-okroic-nauke-angielskiego