„Adam Bodnar chce karać dyscyplinarnie prok. Ostrowskiego za to, że ten nie zgadza się na łamanie prawa i rządzenie prokuraturą na podstawie opinii prawnych, a nie ustaw” - napisał w mediach społecznościowych poseł Suwerennej Polski Sebastian Kaleta.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar, spośród kandydatów wskazanych przez neoprokuratora krajowego Jacka Bilewicza, powołał rzecznika dyscyplinarnego MS do rozpoznania sprawy zastępcy PG Michała Ostrowskiego. Chodzi o kwestionowanie kompetencji ministra sprawiedliwości, PG Adama Bodnara - poinformowało Ministerstwo Sprawiedliwości.
Jak poinformował dziś resort sprawiedliwości, na tzw. rzecznika dyscyplinarnego „ad hoc” do rozpoznania sprawy prok. Ostrowskiego został powołany prokurator Andrzej Janecki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tak działa Bodnar! Ostrowski: Dowiedzieliśmy się, że jest podjęta decyzja o zakazie wstępu do budynku do 15 marca
Delikt Bodnara
Sprawę oburzających poczynań ministra sprawiedliwości Adama Bodnara skomentował w mediach społecznościowych poseł Suwerennej Polski, były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Adam Bodnar chce karać dyscyplinarnie prok. Ostrowskiego za to, że ten nie zgadza się na łamanie prawa i rządzenie prokuraturą na podstawie opinii prawnych, a nie ustaw. Adam Bodnar nie mógł wystąpić o powołanie p.o. PK Jacka Bilewicza z trzech powodów: 1. Nie odwołał skutecznie ze stanowiska PK Dariusza Barskiego (brak wniosku i zgody PAD) 2. Nie ma w polskim prawie instytucji p.o. PK 3. Warunkowo, hipotetycznie, stosując tylko logikę Bodnara, jeśli nie uznaje on statusu Dariusza Barskiego jako PK, to Jacek Bilewicz jako powołany przez Barskiego do PK nie mógł być kandydatem na PK. Za stwierdzenie oczywistych faktów odpowiedzialność ma ponieść prok. Ostrowski, a nie naruszający prawo Bilewicz i Bodnar
— napisał na platformie X Sebastian Kaleta.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/680101-kolejne-stadium-bodnaryzacji-prawa-casus-ostrowskiego