„Dzisiaj, kiedy został odsłonięty ten pomnik, te wartości są zagrożone (…) Pamiętajcie państwo, że ten pomnik powinien nas wspierać w walce o to, by Polska pozostała państwem demokratycznym, praworządnym i niepodległym” - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński, podczas uroczystego odsłonięcia pomnika Śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Lublinie.
Przemyślana polityka i sukcesy Lecha Kaczyńskiego
Prezes PiS - brat śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego - dziękował tym, którzy przyczynili się do powstania tego lubelskiego pomnika.
To dla tych wszystkich, którzy uważają, że polskie dzieje powinny iść w kierunku wolności, w kierunku niepodległości, którzy wierzą, że warto być Polakiem i warto, by Polska trwała, bardzo ważne wydarzenia. Ten pomnik to wyraz pamięci o człowieku, który wypowiedział te słowa, ale który nie tylko je wypowiedział, ale potrafił w swoim działaniu, które trwało przez kilkadziesiąt lat, realizować tę ideę, dążyć do tego, by stała się faktem
— mówił Jarosław Kaczyński.
Zasługi Lecha Kaczyńskiego to nie tylko to, iż pełnił wiele wysokich funkcji, najpierw w związku zawodowym Solidarność (…) a później w instytucjach państwowych, aż po funkcję prezydenta RP. To przede wszystkim to, że był człowiekiem, który zdawał sobie sprawę, w jakiej sytuacji znajduje się nasz kraj i zdawał sobie sprawę, co trzeba uczynić, by tę sytuację zmienić. Zdawał sobie sprawę z tego, że w Polsce po 89 roku powstał system, który co prawda przywrócił nam te największe wartości: niepodległość i wolność, ale który jednocześnie był skrajnie niesprawiedliwy i skrajnie nieefektywny, jeśli chodzi o podejmowanie wszelkich zbiorowych, a potrzebnych społeczeństwu, potrzebnych narodowi działań
— podkreślał.
Podjął najróżniejsze przedsięwzięcia zmierzające do tego, by ten stan zmienić. To dzięki niemu mogła zostać powołana pierwsza partia, która nie tylko mówiła to, co ja przed chwilką opowiedziałem, że potrzebna jest ta wielka zmiana, ale jednocześnie stawiała sprawy naszego narodu w sposób rozsądny, nie konstruowała jakichś naiwnych - chociaż czasem słusznie moralnych - koncepcji, ale chciała Polski w Europie, Unii Europejskiej, ale jednocześnie Polski silnej i niepodległej. Mówię tutaj o Porozumieniu Centrum, partii, która miała swoje bardzo silne oparcie w tym mieście, tzn. w Lublinie, m.in. na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Bez niego, choć sam nigdy nie był nawet członkiem tej partii, jej powołanie byłoby niemożliwe. Bez niego nie byłoby także możliwe powołanie Prawa i Sprawiedliwości, tej partii, która nie tylko powstała dzięki niemu, nie tylko niosła w swoim programie te idee, ale także potrafiła je realizować
— przypominał prezes PiS.
Bo miał Lech Kaczyński pewną rzadką zdolność, tzn. nie tylko miał rację, jeśli chodzi o diagnozę sytuacji, nie tylko wiedział jak tę rację wyrazić, ale ale potrafił także wygrywać. Potrafił wygrać, co wydawało się zupełnie niemożliwe, wybory prezydenckie w Warszawie, a następnie prezydenckie wybory w Polsce. Potrafił w ciągu tych niespełna czterech lat niedokończonej kadencji doprowadzić do tego, że nasz kraj pod bardzo wieloma względami się zmienił, że ten proces koniecznej zmiany się rozpoczął
— mówił, wskazując tutaj m.in. na politykę historyczną, a także politykę zabezpieczenia Polski i naszego regionu przed rosyjskim imperializmem.
Politykę przemyślaną, która przynosiła wiele sukcesów (…). To, że zginął - zginął w katastrofie, ale ta katastrofa wynikała z zamachu - w zamachu smoleńskim, to z całą pewnością wynikało z tego, że ta polityka była coraz bardziej skuteczna
— powiedział Jarosław Kaczyński.
„Te wartości są zagrożone”
Prezes PiS przypomniał, że jego brat podejmował także wiele innych przedsięwzięć, „dotyczących w wielkiej mierze świadomości społecznej”, polegających na przypomnieniu Polakom Solidarności oraz realizacji jej idei.
To też był element polityki przemyślanej, która miała na celu zmienić tradycję solidarnościową, tradycję związku zawodowego, tradycję która wyrastała z pewnej szczególnej historycznej sytuacji, w polski nowoczesny republikanizm, nasze poczucie jedności, odpowiedzialności za naród, za całość, za państwo, ale jednocześnie poczucie związane z pełnym przywiązaniem do polskiej niepodległości i polskiej wolności, także tej wolności indywidualnej, wolności Polaków
— wskazał lider Zjednoczonej Prawicy.
Dzisiaj, kiedy został odsłonięty ten pomnik, te wartości są zagrożone (…) Pamiętajcie państwo, że ten pomnik powinien nas wspierać w walce o to, by Polska pozostała państwem demokratycznym, praworządnym i niepodległym
— powiedział w Lublinie Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679794-prezes-pis-odslonil-pomnik-lkaczynskiego-padly-wazne-slowa