Internet reaguje po obwieszczeniu przez MS, że minister Bodnar „przywraca godność” zdegradowanym przez Zbigniewa Ziobro prokuratorom, którzy pośrednio mogli przyczynić się do zatrzymania i postawienia zarzutów przez reżim białoruski opozycjoniście Alesiowi Bialackiemu. „Poprzedni rząd Tuska przekazał dane, obecny nagradza sprawców” - pisze m.in. polityk PiS Radosław Fogiel.
Bodnar „przywraca godność”
Prokurator Generalny wykonał pierwszy krok na drodze przywracania godności prokuratorom byłej Prokuratury Generalnej, którzy w 2016 roku zostali zdegradowani przez Zbigniewa Ziobro do jednostek najniższego szczebla
— obwieściło wczoraj Ministerstwo Sprawiedliwości.
Wśród tych, których godność ma być przywracana przez powołanie na stanowisko w Prokuraturze Krajowej, są m.in. Krzysztof Karsznicki i Anna Adamiak, zdymisjonowani przez byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro w związku ze sprawą przekazania w 2011 roku Mińskowi - w odpowiedzi na wniosek tamtejszych władz o pomoc prawną - danych białoruskich opozycjonistów, w tym laureata pokojowej nagrody Nobla Alesia Bialackiego, skazanego na wieloletnie przebywanie w kolonii karnej. Przekazano historię jego rachunków bankowych. Jak wskazał Ziobro, ów materiał dowodowy „mógł być wówczas podstawą kolejnych represji wobec białoruskiego opozycjonisty oraz jego zatrzymania przez białoruskie organy śledcze na początku sierpnia 2011 r. i skazania za rzekome przestępstwa podatkowe”.
„Poprzedni rząd Tuska przekazał dane, obecny nagradza sprawców”
Informacja o przywracaniu skompromitowanych prokuratorów nie umknęła uwadze użytkowników mediów społecznościowych, w tym polityków i dziennikarzy.
Przywracanie godności?! Wg Adama Bodnara naruszona została godność prokuratorów, którzy przekazali Białorusi dane Alesia Bialackiego! Teraz mają wrócić do PK. Łukaszenka lubi to!
— skomentował na platformie X były sekretarz stanu w MS Sebastian Kaleta.
Coś niesamowitego. Min. Bodnar przywraca do Prok. Krajowej Annę Adamiak i Krzysztofa Karsznickiego. Jak donosił „Newsweek” w 2011 r., oboje mieli udział w przekazaniu reżimowi Łukaszenki danych, które posłużyły do skazania Alesia Bialackiego, który do dziś siedzi w łagrze
— napisał Stanisław Żaryn, Doradca Prezydenta RP, były zastępca Min. Koordynatora M. Kamińskiego i były pełnomocnik rządu ds. Bezp. Przestrzeni Inform. RP.
Minister Bodnar awansował prokurator odpowiedzialną za przekazanie Białorusi danych opozycjonisty Alesia Bialackiego, laureata pokojowej nagrody Nobla, skazanego na 10 lat kolonii karnej. Czyni to w ramach „przywrócenia godności i honoru”. Poprzedni rząd Tuska przekazał dane, obecny nagradza sprawców
— skomentował celnie poseł PiS Radosław Fogiel
Było polecenie: żadnych dokumentów dotyczących Bialackiego nie wydawać
Na ciekawy aspekt sprawy zwracają z kolei uwagę publicyści Cezary Gmyz i Wojciech Wybranowski.
Doskonale pamiętam tę sprawę. Prokurator Elżbieta Janicka wydała jednoznaczną opinię - żadnych dokumentów dotyczących Bialackiego nie wydawać bo to opozycjonista prześladowany przez Łukaszenkę. Mimo tego dokumenty wysłano a Aleś trafił do łagru w którym z krótkimi przerwami siedzi do dziś
— napisał na platformie X.
Prokurator Anna Adamiak, którą honoruje @Adbodnar, była - o czym informował były prokurator Seremet - osobą, która pośrednio przyczyniła się do aresztowania przez Białorusinów - Alesia Bialackiego. Jako referent sprawy skierowała do realizacji wniosek bialoruskich wladz o dane o przepływach pieniędzy na koncie tego słynnego białoruskiego opozycjonisty. Zignorowala w tym zalecenia prokuratora Seremeta.
— czytamy we wpisie Wybranowskiego.
CZYTAJ TAKŻE:
platforma X/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679745-zaszkodzili-bialackiemu-bodnar-ich-przywraca-burza-w-sieci