Poseł Polski 2050 Mirosław Suchoń wyjaśniał w RMF FM skąd w rządzie Donalda Tuska rekordowo wielu ministrów i czemu, mimo kampanijnych obietnic lidera KO, w jego gabinecie jest tak niewiele kobiet.
Szef klubu poselskiego Polski 2050 Mirosław Suchoń tłumaczył się w RMF FM z rozdętego rządu koalicyjnego Donalda Tuska, w którym znalazło się aż… 112 ministrów, w tym siedmiu wiceministrów w samym tylko MSZ.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych również ciężko pracuje
— stwierdzi krótko poseł Suchoń.
Prawdziwy dwór
Wyjaśniając tak wielką, niespotykaną dotąd ilość ministrów w polskim rządzie, polityk ugrupowania Szymona Hołowni przekonywał, że „bardzo ciężko pracują” nad wieloma rozwiązaniami, które już udało się wdrożyć. Wymienił tu m.in. środki finansowe na program in vitro czy program Czyste Powietrze.
Przed nami 4 lata, będziemy realizować zobowiązania, jakie poczyniliśmy w kampanii
— skwitował wymijająco.
Polityk koalicji rządzącej musiał się zmierzyć z niewygodnymi pytaniami dotyczącymi bardzo małej liczby kobiet w rządzie Donalda Tuska mimo, że ze sprawy ich partycypacji w życiu politycznym lider PO uczynił oręż w swojej kampanii wyborczej. Obietnica Tuska, że w jego gabinecie połowę stanowisk obejmą kobiety nie został spełniona - jest ich mniej więcej 1/3.
Mogę odpowiadać za Polskę 2050. Mamy trzy panie ministry w rządzie: Paulina Hennig-Kloska, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, Agnieszka Buczyńska
— dystansował się od KO Mirosław Suchoń.
Liberalizacja aborcji
Mirosław Suchoń skomentował również sprawę projektów liberalizujących prawo aborcyjne, które w Sejmie zgłosiły Nowa Lewica oraz Koalicja Obywatelska. Szef Mirosława Suchonia, marszałek Szymon Hołownia zadeklarował, że Sejm niedługo zajmie się procedowaniem tych projektów.
Jestem zwolennikiem tego, żeby w pierwszej kolejności przywrócić te przepisy, które były przed tym haniebnym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego i uważam, że dziś jest to realne, natomiast uważam także, iż w tej sprawie powinno się zorganizować referendum. Później zagłosuję tak, jaki będzie jego wynik
— ocenił poseł.
Jeśli nie będzie tego referendum, to zagłosuję tak, jak powie mi moja małżonka, żebym zagłosował. Uważam, że w takiej sprawie powinny decydować kobiety
— uzupełnił.
Jeśli ministrowie rządu Donalda Tuska tak ciężko pracują - jak tłumaczy to poseł Suchoń - to chyba tym bardziej nie ma potrzeby zatrudniania ich aż tak wielu. W końcu ich zaangażowanie powinno sprawić, że większość pozostałych nie będzie już nie do zastąpienia.
CZYTAJ TEŻ:
pn/RMF FM/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679646-suchon-tlumaczy-az-112-ministrow-rzadu-tuska-ciezko-pracuja