W wolnych chwilach od kursowania między Sopotem a Warszawą i urządzania seansów nienawiści wymierzonych w prezydenta oraz Prawo i Sprawiedliwość, Donald Tusk próbuje zgrywać bohatera. Uratował już mikroport reporterki „Gazety Wyborczej”, teraz przyszedł czas na inną „panią redaktor” uderzaną w głowę przez operatora kamery. Przy okazji próbował być śmieszny, mówiąc o „krwawym reżimie”.
Nieśmieszny żart Tuska
Podczas rozmowy z dziennikarzami w Sejmie w pewnym momencie Tusk zwrócił uwagę, że jedna z dziennikarek została uderzona w głowę kamerą.
Kamera uderza w głowę pani redaktor cały czas, muszę zadbać o bezpieczeństwo, bo inaczej będzie, że krwawy reżim Tuska
— próbował silić się na dowcipną uwagę Tusk.
Jak u Barei…
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679564-tusk-zgrywa-bohaterainaczej-bedzie-ze-krwawy-rezim-tuska