Przewodniczący komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych stwierdził, że Artur Soboń ponownie stanie przed komisją. Chociaż były poseł PiS ani razu nie uchylił się od odpowiedzi na zadawane mu pytania, Joński domaga się ukarania Sobonia i przekonuje, że więcej takich sytuacji, kiedy świadek uchyla się od odpowiedzi, nie będzie.
Przesłuchania przed komisją śledczą
W środę 24 stycznia zbierze się sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych. Przesłuchani zostaną były minister aktywów państwowych Jacek Sasin i były wiceminister Tomasz Szczegielniak.
Z kolei w piątek 19 stycznia przed komisją stanął Artur Soboń, były wiceszef MAP, który na praktycznie wszystkie pytania odpowiadał, że „wszystko, co miał do powiedzenia, zawarł w swobodnej części wypowiedzi”.
Z ogromnym zdziwieniem dowiedziałem się o moim wezwaniu przed wysoką komisję, biorąc pod uwagę publiczne wypowiedzi członków komisji, reprezentujących większość parlamentarną, w tym pana przewodniczącego, który mówił o histerii w związku z zeznaniami Jarosława Gowina, mogę się domyślać, że moja obecność wynika z zeznań złożonych przez Jarosława Gowina, w których sugeruje on, że podzielałem jego wątpliwości dot. organizacji wyborów korespondencyjnych w Polsce 10 maja 2020 roku. Nie rozmawiałem, nie pisałem maili i nie wymieniałem uwag z Gowinem
— wskazywał Soboń.
Oświadczył też, że „w żadnym momencie wykonywania swoich obowiązków w ministerstwie aktywów państwowych nie nadzorował Poczty Polskiej”.
Nie nadzorowałem także departamentów: budżetowego, prawnego ani departamnetu wykonującego nadzór właścicielski wobec Poczty Polskiej. Na żadnym etapie przygotowań, nie uczestniczyłem w formalnych w obowiązkach związanych z przygotowaniem w wyborów korespondencyjnych
— powiedział.
Nie brałem udziału w przygotowywaniu aktów prawnych, umów, decyzji administracyjnych, wzorów dokumentów czy decyzji o wyborze ofert przez Pocztę Polską
— dodał.
Nie mam tutaj żadnej wiedzy tym bardziej z ogromnym zdziwieniem dowiedziałem się o moim wezwaniu przed wysoką komisję
— podkreślił.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Soboń i Wypij przed komisją ds. wyborów kopertowych: „Nie wymieniałem uwag z Gowinem”; „Istniało ryzyko nadużyć”
Zemsta na politykach PiS?
Joński zapytany, czy przesłuchanie Jacka Sasina może wyglądać tak samo jak Sobonia, podkreślił, że Soboń „dokładnie nic nie powiedział”, w związku z czym komisja wystąpiła do sądu o nałożenie na niego kary porządkowej, a ponadto rozważy wniosek do prokuratury z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa.
Intuicja mi podpowiada, że Artur Soboń jeszcze może wróci przed komisję śledczą, w takim samym charakterze świadka, żeby odpowiedzieć na liczne pytania, bo mieliśmy dużo pytań, a pan Soboń - jak ktoś wyliczył - bodajże 121 razy odpowiedział to samo
— powiedział Joński.
Więcej takich sytuacji nie będzie. Nie pozwolę na to
— oświadczył.
Doprecyzował, że komisja śledcza działa na podstawie regulaminu Sejmu, ustawy o sejmowej komisji śledczej i Kodeksu postępowania karnego.
Będę korzystać z tych zapisów, by politycy PiS nie lekceważyli Polaków
— zapowiedział.
Zaznaczył, że zadaniem komisji śledczej jest zadawanie pytań po to, by na koniec przygotować raport z prac. Dodał, że jeśli będą materiały dowodowe, komisja skieruje wnioski do prokuratury czy o postawienie przed Trybunałem Stanu.
Podkreślić należy, że Artur Soboń nie uchylił się od odpowiedzi na żadne z zadanych pytań. Wskazywał, że wszystko, co miał do powiedzenia, zawarł w swojej swobodnej wypowiedzi.
Następni świadkowie przed komisją
Joński stwierdził, że nie może się doczekać środowego posiedzenia komisji i przesłuchania Sasina. Przypomniał, że były szef MAP nadzorował Pocztę Polską, która - bez podstawy prawnej - miała zorganizować w 2020 r. przeprowadzenie wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej i „wyrzuciła w piach” 70 mln zł na pakiety wyborcze.
Dodał, że 5 lutego zostanie przesłuchany były szef KPRM Michał Dworczyk.
W tym tygodniu podamy następnych świadków, których będziemy przesłuchiwać
— poinformował.
W uchwale powołującej komisję do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego wskazano m.in. na konieczność zbadania procesów legislacyjnych podjętych przez rządzących w związku z tzw. wyborami kopertowymi, podejmowane i wydawane przez nich decyzje administracyjne, a także ustalenie, czy działania rządzących doprowadziły do „niekorzystnego rozporządzenia środkami publicznymi lub innymi, lub niekorzystnego gospodarowania mieniem Skarbu Państwa lub mieniem innych osób prawnych”.
CZYTAJ TAKŻE: WSZYSTKO O KOMISJI ŚLEDCZEJ DS. WYBORÓW KORESPONDENCYJNYCH
WKT/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679295-komisja-przykrywka-dla-zemsty-jonski-sobon-jeszcze-wroci