Senator Trzeciej Drogi gen. Mirosław Różański wyraził w RMF FM opinię, że w związku z ekonomicznym rozwojem Polski powinno się przeznaczyć większe środki na obronność. Zauważył przy tym rozpoczęty proces modernizacji Sił Zbrojnych, a jednocześnie skrytykował sposób, w jaki były szef MON Mariusz Błaszczak dążył do osiągnięcia pułapu 300 tys. aktywnych żołnierzy w polskiej armii.
Sejm przyjął dziś ustawę budżetową na rok 2024, w której znalazło się 3,1 proc. PKB na politykę obronności.
Rozwój kraju a wydatki
Potrzeby resortu obrony narodowej w kontekście przyjętego budżetu oceniał senator Trzeciej Drogi gen. Mirosław Różański. zaznaczył przy tym, że Polska stoi u progu wielkiej modernizacji Sił Zbrojnych, co z resztą już się zaczęło.
Progres ekonomiczny i budżetu kraju umożliwi zwiększanie wydatków na obronność. Jestem za tym, by wskaźnik dotyczący przekazywania środków zwiększał się
— wyłuszczył gen. Różański.
Każdy kto planuje wydatki, zawsze chciałby mieć więcej. Budżet resortu obrony narodowej jest częścią budżetu państwa i musimy uwzględnić funkcjonowanie innych agend. Oczywiście, pamiętajmy, że stoimy dziś przed wielkim wyzwaniem zmodernizowania Sił Zbrojnych. Proces trwa. Został zapoczątkowany po drastycznym zahamowaniu modernizacji przez pana Macierewicza w 2015 roku. W 2018 roku wznowił go minister Błaszczak
— stwierdził.
Ten budżet w dużej części wypełnia potrzeby, jakie są związane z realizacją zawartych umów
— dodał. gen. Różański.
Rozwój obrony powietrznej
Były wojskowy wymieniał obszary obrony narodowej, w które powinno się szczególnie ulokować środki finansowe państwa. Jego zdaniem, konflikt na Ukrainie pokazał wystarczająco dobitnie, że najpilniejszym zadaniem jest wzmocnienie obrony powietrznej i systemów rozpoznania.
Patrząc na to, co się dzieje w Ukrainie musimy zdać sobie sprawę, że jednym z największych zagrożeń ze strony Rosji, to są różnego rodzaju systemy powietrzne. Od systemów lotnictwa po systemy rakietowe, czy bezzałogowe. Priorytetem (dla Polski) powinny być kwestie związane z budowaniem systemów rozpoznania i obrony powietrznej
— przekonywał.
Zadbanie o tego rodzaju systemy obronne mogłoby, zdaniem gen. Różańskiego, zapewnić Polsce bezpieczeństwo nie tylko w kontekście incydentalnych wypadków - jak np. ten pod Bydgoszczą - ale także w obliczu większych konfliktów zbrojnych.
Polityk Trzeciej Drogi zwrócił uwagę na to, że również stan Sił Zbrojnych ulegnie zdecydowanej poprawie, a to dzięki zakupowi przez Polskę nowoczesnych myśliwców F-35. Niestety, jest to dość kosztowne, ale dla obrony polskiego nieba nieodzowne.
Zaawansowanie technologii w F-35 będzie wymuszać, byśmy przygotowali systemy rozpoznania i dowodzenia tak, by móc wykorzystać ten samolot. To będzie przeskok technologiczny. Ale musimy mieć świadomość, że będzie nas kosztował
— powiedział.
Środki na zakup broni stanowią jedynie 1/3 całego budżetu. Znacznie więcej należy wydać na samo użytkowanie broni
— uzupełnił.
Krytyka poprzedników
Gen. Różański zauważył intensywny rozwój gospodarczy i ekonomiczny Polski, a w związku z tym powinna ona przeznaczać więcej środków na politykę obronności. Nadganianie opóźnień w rozwijaniu potencjału obronnego naszego kraju gen. Różański ocenia na dekadę.
Zaszłości w zakresie modernizacji nie będą mierzone jedną kadencją - najbliższych 4 lat - tylko to są przedsięwzięcia w horyzoncie dekady
— powiedział gen. Różański.
Senator stronnictwa Szymona Hołowni wyraził swój sceptycyzm wobec zmian, jakie w polityce obronnej wprowadził były minister Mariusz Błaszczak. Różański najwidoczniej nie jest pod wrażeniem rozwoju polskich sił zbrojnych, które docelowo mają osiągnąć liczebność 300 tys. aktywnych żołnierzy. Poprzedniemu kierownictwu MON zarzucił zaś powołanie pod broń intendentury.
Jeżeli byśmy chcieli w tym trybie, który jest obecnie, pozyskiwania żołnierzy, zaprojektować armię 300 tysięczną, to będzie to trwało ponad 20 lat. Bo to pojęcie pana ministra Błaszczaka żołnierzy pod bronią jest zafałszowanym wizerunkiem potencjału, jeżeli chodzi o ludzi w armii. Bo jeżeli pan minister w mundury „ubrał” pomoce kuchenne, księgowe, magazynierów czy nawet kelnerów w ośrodku ministerialnym, to nie wiem, czy to jest właściwy kierunek
— mówił gen. Różański.
Według niego, Polska jest w praktyce pozbawiona systemu obrony cywilnej, a to z powodu wprowadzenia Ustawy o obronie ojczyzny, która miała ten system pozbawić realnej siły. Senator wyraził przekonanie, że nowa większość parlamentarna odtworzy stan sprzed przyjęcia tej ustawy w marcu 2023 roku.
Obrona cywilna jest immanentną częścią zapewnienia żywotności państwa w sytuacji kryzysu czy wojny i wiem, że w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji będą podejmowane takie działania, aby tę obronę cywilną odtworzyć
— zapewniał gen. Różański.
Jeśli ekonomiczna kondycja Polski - jak sam stwierdził gen. Różański - jest krzepiąca, a modernizacja polskiej armii została już zapoczątkowana, to skąd jego malkontenctwo i kto za ten rozwój odpowiada?
CZYTAJ TEŻ:
pn/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678757-koalicja-1312-powinna-byc-zadowolona-rozanski-uderza-w-pis