„Na komisji sejmowej trwa właśnie dewastowanie budżetu Instytutu Pamięci Narodowej” - alarmuje na platformie X prezes IPN dr Karol Nawrocki. Posłowie nowej większości sejmowej w Komisji Finansów Publicznych zarzucali zarówno IPN, jak i Prawu i Sprawiedliwości „zasłanianie się bohaterami”.
„Jesteśmy tu, w Sejmie, z woli demokratycznych wyborów”
Sejmowa Komisja Finansów Publicznych zajmowała się dzisiaj m.in. budżetu Instytutu Pamięci Narodowej, który w kolejnych poprawkach systematycznie „odchudza”. Zwracali na to uwagę zasiadający w komisji parlamentarzyści PiS.
Kolejne poprawki, które zdejmują z IPN wydatki, jeśli przypomnieć w pierwszym czytaniu było to prawie 50 mln zł, teraz kolejne – razem, łącznie będzie ponad 18 mln zł. Odnoszę wrażenie, że chcemy sparaliżować całkowicie prace IPN-u. I już IPN nie będzie mógł ani prowadzić śledztw, ani tym bardziej wyjaśniać bulwersujących zdarzeń, które były. Przy zachowaniu tych poprawek i dokładaniu kolejnej redukcji wydatków na IPN, myślę, że prowadzi to po prostu do zagłodzenia IPN
— podkreślił wiceprzewodniczący komisji Henryk Kowalczyk.
Wszyscy powinniśmy pamiętać, że jesteśmy tu, w Sejmie, z woli demokratycznych wyborów, ale dzięki osobom, które narażały swoje zdrowie, a bardzo często życie, przez okres komunizmu. Jeśli o tym zapomnieliśmy, jest to dla nas po prostu wstyd i hańba
— zaznaczył.
Słowa polityka spotkały się z nerwową reakcją posła Marka Sowy z KO.
Pan przewodniczący Kowalczyk próbuje nas tutaj wprowadzić w zasadniczy błąd. Budżet IPN w roku 2024 rośnie i to o 50 mln zł. Oni korzystają z tego prawa, że Rada Ministrów nie może tej części budżetu w żaden sposób korygować. W roku 2019 budżet IPN to były 342 mln zł, nie zmieniły się absolutnie żadne zadania kompetencyjne, ale korzystając w sposób absolutnie nieuzasadniony z przyzwolenia poprzedniej większości parlamentarnej, spuchł ten budżet do 500 mln zł
— powiedział Sowa.
Mam nieodparte wrażenie, że państwo się chowacie za bohaterami i wyciągacie w sposób nieuprawniony kasę
— dodał.
O „zasłanianiu się bohaterami” wspominał również klubowy kolega Sowy, Jarosław Urbaniak. Z kolei parlamentarzysta PiS Zbigniew Kuźmiuk wskazał, że budżet IPN we wszystkich poprawkach został „odchudzony” o łącznie ok. 70 mln. zł.
Olbrzymia kwota, powodująca, jak sądzę, destabilizację pracy tej ważnej instytucji, badającej naszą przeszłość, ale też podkreślającą rolę naszych bohaterów. Jeśli chcą państwo cofnąć się do czasów stanu wojennego, to gratuluję pomysłu, ale jesteście na dobrej drodze
— powiedział Kuźmiuk.
„Dewastowanie budżetu IPN”
Głos zabrał także obecny na posiedzeniu prezes Instytutu, dr Karol Nawrocki, który zwrócił uwagę na słowa posła Urbaniaka o „zasłanianiu się bohaterami”.
Pan poseł użył frazy, której nie powinien użyć. Kto tych bohaterów odnalazł? IPN ich odnalazł, pochował i proszę, panie pośle, o trochę szacunku dla polskich bohaterów. Ja się nimi nie zasłaniam, a pan poseł tapla ich w w finansach publicznych, które są bardzo ważne, a pan poseł ma świadomość, że IPN nie można z PAN porównać. Nie jesteśmy tylko instytucją badawczą i archiwalną, ale mamy archeologów, genetyków… Już część pana posła logiki tej humanistycznej poznaliśmy, gdy cytował pan poseł książkę nie wydaną przez IPN, obarczając nas za to, a teraz porównuje pan nieporównywalne
— podkreślił Nawrocki.
Nagranie swojej wypowiedzi zamieścił na platformie X.
Na komisji sejmowej trwa właśnie dewastowanie budżetu Instytutu Pamięci Narodowej. Porównuje się rzeczy nieporównywalne, przemilcza się sukcesy, dyskusję o istocie zabija siermiężna dyscyplina. Wszystko po to aby ograniczyć ustawową możliwość działania instytucji państwa polskiego. Na tym etapie z budżetu IPN zniknęło już 70 milionów złotych. W dzisiejszej dyskusji - już tylko między parlamentarzystami - racje IPN podnoszą Zbigniew Kuźmiuk i Jarosław Sachajko, za co po ludzku dziękuję
— napisał dr Nawrocki.
aja/X, sejm.gov.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678592-dr-nawrocki-alarmuje-trwa-wlasnie-dewastowanie-budzetu-ipn