Idzie wojna donosi „Bild”. Kto wie? Może niedługo w polskich granicach? Choć przecież wiemy to, bez kontrolowanych przecieków niemieckiego sektora propagandowego. Przejęcie władzy przez ekipę Donalda Tuska wieszczy jakąś katastrofę czujemy to w kościach, a jak wiemy nieszczęścia chodzą parami. I wcale nie chodzi o stołki wyrywane obecnie przez Platformiarzy spod tyłków PiS-owców z pałą w ręku i okrzykami „demokracja”! Liberał to przecież starszy brat bolszewika.
A skoro sytuacja wojenna to i rosyjski przemysł propagandowy szkalujący Polskę i jego instytucje, wojsko pracuje pełną parą. Od dawna. Atakował polityków PiS, władze Rzeczypospolitej, ale nie dotykał oczywiście Platformy i ich mutacji, PSL czy lewicowych kelnerek obsługujących swojego nowego Pana z Gdańska. Wspierają go, co wiemy od dawna, także krajowi producenci tego rodzaju twórczości. Michał Żebrowski wstawił do sieci żart, parodię Andrzeja Dudy – prezydenta RP, głowy państwa. Bardzo lubię satyrę polityczną, ale widziałem już lepsze parodie produkowane przez youtubowych amatorów. A tak mamy parodię satyry w stylu ruskich trolli. Żebrowski wyprodukował kontencik internetowy, obsługujący rechoczącą klientelę, taką samą jaka rechocze z podobnych żarcików w Rosji. Tylko jedna mówi po polsku a druga po rosyjsku - i w tym problem.
Skoro tak, to mam radę, zamiast męczyć się w kiepskim teatrze i dorabiać reklamówkami, niech wróci do Rosji. Już raz zaciągną się do roli w rosyjskiej produkcji filmowej. Tam za tego rodzaju satyrę, która powstaje w ilościach przemysłowych na pewno dobrze płaca. Sytuacja będzie uczciwsza. Lepiej stanąć w jednym szeregu z ruskimi trollami.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678436-zebrowski-powinien-ze-swoimi-parodiami-wrocic-do-rosji