TYLKO U NAS. Dr Tomasz Żukowski: Nie chodzi o demokrację, ale o narzucenie jego woli. "Monopol+" i "Zemsta+" to projekty Tuska

„Mamy do czynienia z ograniczaniem pluralizmu demokratycznego” – powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl politolog dr Tomasz Żukowski z UW. W jego ocenie Tusk ma dwa strategiczne projekty, których celem jest narzucenie Polakom swojej woli: „Monopol+” i „Zemsta+”. Żukowski jest zdania, że Polska stała się dla niemieckich i europejskich elit poligonem do przetestowania tego, co należy zrobić jeśli społeczeństwa zmienią swoje preferencje na prawicowe.

Kto ma silne karty

Jak powiedział w telewizji wPolsce.pl dr Tomasz Żukowski już pierwsze posunięcia ekipy rządzącej – sprawa wybór wicemarszałków Sejmu - pokazały chęć ograniczenia pluralizmu i demokracji. Podobnie jeśli chodzi o sprawę posłów Kamińskiego i Wąsika.

To jest złamanie artykułu konstytucji, który wprost przyznaje prezydentowi prawo do ułaskawiania. We wszystkich komentarzach profesorów prawa piszących podręczniki do 2016 roku, kiedy to kwestia tych posłów się pojawiła, była mowa, że można ułaskawiać również przed zakończeniem procedury

— powiedział Żukowski i podkreślił, że tu konstytucja oraz jej interpretacje były po stronie prezydenta kiedy dokonywał ułaskawienia.

Ale druga strona uznała, że będzie się powoływać na niektóre opinie prawne i niektóre decyzje i wyroki prawne. Nie powołują się za to na 3 wyroki TK, bo wtedy musieliby mówić coś innego. Spór jest, tyle, że w tym sporze jedna strona ma bardzo silne karty, a druga udaje, że tego nie widzi.

Takich działań łamiący prawo i konstytucję jest o wiele więcej: media, sędziowie dublerzy, prokuratorzy. Według Żukowskiego widać wyraźnie, że działania min. Bodnara są niezgodne z prawem, tak jak wcześniej działania min. Sienkiewicza.

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Ma pan dom, i ktoś wybija w tym domu okno, wchodzi oknem, otwiera od środka zamki do drzwi i potem twierdzi, że wszedł drzwiami. Tak wygląda mniej więcej status tego co robi min. Sienkiewicz.

Co ze współpracą z prezydentem

Żukowski podkreślił, że zarówno prezydent jak rząd Tuska mają demokratyczną legitymację z wyborów:

Mieliśmy demokratyczne wybory w 2020 roku i w wyniku tych wyborów werdyktem 10,5 mln osób prezydentem został Andrzej Duda. Mamy zatem taką sytuacje, że mamy rząd z demokratyczną legitymacją i mamy prezydenta z demokratyczną legitymacją.

W tej sytuacji rządzący mają dwie drogi.

Mogą zgodnie z konstytucją przyjąć, że znajdują się w stanie kohabitacji i dogadywać się z prezydentem, bo obie trony mają swoją legitymację. Ale gdyby trzeba było się dogadywać z prezydentem

— powiedział politolog.

Tylko, że rządzący boją się weta prezydenta, choć nie złożyli jeszcze żadnego projektu ustawy.

Oni chcą po prostu narzuć swoją własną wolę, bo nie chodzi im o pojednanie, ale o ujednolicenie, o monopol

— mówi Żukowski.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Duda po rozmowach z Tuskiem: Bodnar powinien cofnąć się z drogi bezprawia, na którą wkroczył i zaprzestać tych żałosnych działań

Politolog z UW zauważa, że Tusk ma do zrealizowania konkretne projekty.

Prawdziwym projektem politycznym Tuska nie jest demokracja ale MonopolPlus, a drugim celem, który wynika z oczekiwań twardego elektoratu i jego samego to projekt Zemsta plus. Poprzednie rządy miały 500Plus, RodzinaPlus, MamaPlus. Tu mamy dwa proste projekty, Monopol zamiast pluralizmu i zemsta zamiast współpracy.

Co na to Niemcy?

Żukowski skomentował także pojawiające się w niemieckich mediach artykułu komentujące sytuację w Polsce, w szczególności artykuł Kalusa Bachmanna, który radził Tuskowi przywracanie demokracji metodami policyjnymi.

Bachmann zapowiadał tego typu działania zanim Tusk zaczął je realizować. Więc może to już wspólna doktryna polsko-niemiecka. Teksty w mediach niemieckich są rożne. Jedni piszą, hurra przywraca się praworządność, ale inni wprost przyznają że trzeba mijać się z prawem po to, żeby osiągnąć określony cel. Ten cel nie dotyczy wyłącznie Polski. Sukces Tuska będzie wzorem dla innych krajów jak naprawiać zepsutą demokrację.

Donald Tusk w perspektywie niemieckiej, to jest nie tylko sposób na spacyfikowanie Polski, ale też sposób na przetestowanie tego co zrobić jeśli nastroje w Europie przesuną się bardziej na prawo.

Jak podkreślił Polska jest tu „królikiem doświadczalnym”, testowanym przez „korporację z Luksemburga”.

CZYTAJ TAKŻE:

—Zamach na media publiczne. Prezydent: Powiedziałem premierowi, że doszło do rażącego naruszenia norm. To oczywiste dla wszystkich

—NASZ NEWS. Trybunał Konstytucyjny wydał zabezpieczenie ws. Prokuratury Krajowej. To powinno zatrzymać zamach Bodnara na PK

koal/wPolsce.pl