Radni Prawa i Sprawiedliwości, Lewicy oraz stowarzyszenie Miasto Jest Nasze zaskarżyli postanowienie komisarza wyborczego wyznaczające nowe okręgi wyborcze do Rady Warszawy.
O zaskarżeniu postanowienia powiedział PAP przewodniczący klubu radnych PiS Dariusz Figura.
Po pierwsze budzi zdziwienie moment wydania tego postanowienia. Ono zostało wydane w piątek po południu z terminem zaskarżenia 3 dni, czyli w poniedziałek. Bez żadnego uzasadnienia, bez rozpiski na normę przedstawicielską, w trybie moim zdaniem, ekstraordynaryjnym. Po drugie głównym beneficjentem tej zmiany jest Platforma Obywatelska, która poprzez bardzo istotne zmiany w okręgach, zyskuje bardzo istotną szansę uzyskania większości bezwzględnej w Radzie Warszawy
— wyjaśnił Figura.
Postanowienie zaskarżył również klub Lewicy, który uważa, że komisarz złamał prawo wyborcze.
My jako członkowie Lewicy złożyliśmy zaskarżenie tego postanowienia. Komisarz wyborczy złamał prawo wyborcze. Nie można tak rozpisywać okręgów, to jest nielegalne. Zmiany demograficzne uzasadniają ewentualne przesunięcia, czy modyfikacje, ale w Warszawie nie doszło do tak radykalnych zmian demograficznych, żeby rozpisywać de facto większość okręgów od początku
— wyjaśnił PAP współprzewodniczący Lewicy w stolicy Marek Szolc.
Podkreślił, że jedyne, co było, według analizy, w kontekście zmian demograficznych w Warszawie potrzebne, to przesunięcie jednego mandatu z okręgu Śródmieście, Ochota do okręgu Białołęka, Praga-Północ.
Białołęka demograficznie jako dzielnica szybko rośnie, więc trzeba było przesunąć jeden mandat z okręgu, w którym liczba mieszkańców spadła, do okręgu, w którym wzrosła. Ewentualnie, jeśli było to potrzebne, przyłączyć dzielnicę Włochy do innego okręgu niż Bemowo, Ursus
— dodał Szolc.
Wyjaśnił, że tam jest możliwe, że byłoby 9 mandatów, a zgodnie z kodeksem wyborczym okręg wyborczy w samorządzie może mieć maksymalnie 8 mandatów.
Nie ma żadnego uzasadnienia, żeby robić osobny okręg na Białołęce, nie ma żadnego uzasadnienia łączenia Targówka z Pragą Północ, nie ma żadnego uzasadnienia dla robienia pięciomandatowego okręgu z Wawra, Wesołej i Rembertowa. To są po prostu fantazje komisarza
— podkreślił Szolc.
Zaznaczył, że w prawie wyborczym - art. 419 - obowiązuje zasada stałości okręgów.
To znaczy, że zmiany granic okręgów powinny być absolutną ostatecznością, a nie widzimisię komisarza
— dodał.
Mamy nadzieję, że Naczelny Sąd Administracyjny przychyli się do naszej argumentacji
— podkreślił.
Przypomniał, że w 2018 roku, kiedy jeszcze komisarze wyborczy nie mieli takich kompetencji, Rada Warszawy uzasadniając zmiany w okręgach w dzielnicach na Pradze-Południe i na Ochocie dodała nowy okręg.
Uzasadniała to zmianami demograficznymi, sąd wtedy uchylił tę decyzję. Uznał, że nie jest to uzasadnione. Jeśli da się zachować istniejące okręgi tak, żeby liczba mandatów w tych okręgach była zgodna z prawem, to te okręgi powinny zostać niezmienione
— ocenił.
Stanowisko radnych PO
Radni Platformy Obywatelskiej uważają, że jest to bardzo dobra decyzja.
Rozumiem, że teraz będą wyszukiwane wszelkie wytłumaczenia, żeby pokazać, że to postanowienie jest złe, ale my już w poprzednich wyborach mówiliśmy, że zmiany demograficzne w Warszawie są tak duże w różnych dzielnicach, że trzeba to dobrze policzyć i zmienić. Na przykład Białołęka rozrasta się bardzo mocno i tutaj trzeba było coś zmienić
— powiedziała PAP wiceprzewodnicząca klubu radnych Platformy Obywatelskiej Anna Auksel-Sekutowicz.
Przypomniała, że w zeszłych wyborach Wawer był połączony z Targówkiem.
Dwie dzielnice oddalone od siebie dzielą okręg wyborczy. Teraz przynajmniej dzielnice są połączone - Wawer razem z Rembertowem i Wesołą
— wyjaśniła.
Również patrząc na Białołękę myślę, że jest to doskonałe posunięcie komisarza wyborczego. Patrząc na Białołękę, w której przybywa mieszkańców i np. na Śródmieście, które się wyludni, to po prostu trzeba było to zmienić. Nie rozumiem, dlaczego się z tym inni nie zgadzają, skoro już w poprzednich wyborach była dyskusja, że są dzielnice, które są większe i trzeba zmienić okręgi
— dodała.
Również stowarzyszenie Miasto Jest Nasze złożyło skargę wyborczą. Uważa, że postanowienie komisarza wyborczego to skandal i premiuje większe ugrupowania.
Okręgi zostały jeszcze bardziej skrojone pod potrzeby duopolu PiS - PO, który już w poprzednich wyborach zdobył łącznie 59 na 60 mandatów
— przekazała rzeczniczka MJN Maja Wróblewska. Dodała, że stracą na tym mniejsze komitety.
Delegatura Krajowego Biura Wyborczego w Warszawie wyjaśniła, że podział miasta na okręgi wyborcze, ustalenie ich granic, numerów oraz liczby radnych wybieranych w każdym okręgu oparte jest na danych z Centralnego Rejestru Wyborców według stanu na dzień 30 września 2023 r.
Na podstawie tych danych została dokonana analiza. W załączniku do postanowienia podział na 10 okręgów wyborczych wynika z konieczności zachowaniu przepisów Kodeksu Wyborczego i wytycznych Państwowej Komisji Wyborczej, do których przestrzegania i zastosowania zobligowany jest Komisarz Wyborczy. Zmiany granic okręgów wyborczych mogą być dokonywane najpóźniej na 3 miesiące przed upływem kadencji zgodnie z art. 421 Kodeks wyborczy
— wyjaśnił.
Zgodnie z postanowienie komisarza wyborczego z dnia 5 stycznia zwiększy się liczba okręgów - do 10. Przybędzie mniejszych okręgów. Będą trzy okręgi pięciomandatowe, podczas gdy dotąd był tylko jeden. Ubędzie dużych okręgów: dotąd było ich pięć (dwa ośmio- i trzy siedmiomandatowe), a teraz będą dwa (jeden ośmio- i jeden siedmiomandatowy).
W nowym postanowieniu Białołęka stanowi pojedynczy okręg, podczas gdy poprzednio była połączona z Pragą-Północ. Osobnym okręgiem będzie tez Praga-Południe, która był połączona z Rembertowem. Według postanowienia Rembertów będzie teraz tworzył okręg razem z Wawrem i Wesołą. Z kolei Włochy trafią do okręgu wraz z Ursynowem i Wilanowem, tym samym Bemowo i Ursus staną się osobnym okręgiem. Targówek stworzy okręg z Pragą-Północ. Tak jak poprzednio Wola i Mokotów są osobnymi okręgami.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677685-nowe-okregi-wyborcze-w-warszawie-jest-reakcja-pis