„Panowie Wąsik i Kamiński zostali wybrani przez Polaków i są posłami. Mam nadzieję, że Straż Marszałkowska nie będzie blokowała im wejścia do Sejmu” - podkreślił Radosław Fogiel, poseł Prawa i Sprawiedliwości, w programie „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News i Interii.

W programie Bogdana Rymanowskiego parlamentarzyści reprezentujący obecną większość sejmową przekonywali, że posłowie PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie zostali skazani za walkę z korupcją, lecz za nieprawidłowości w działaniach, zarzucając im m.in. „kreowanie incydentów korupcyjnych”.

Jak zachowują się sędziowie, którzy kwestionują prezydenckie ułaskawienie?

Nie zostali skazani za walkę z korupcją. Za nieprawidłowości w swoich działaniach

— powiedziała Barbara Dolniak z KO.

Tym, którzy walczą z korupcją, należą się najwyższe odznaczenia i nagrody. Ci panowie nie zostali skazani za walkę z korupcją, tylko nadużycie uprawnień poprzez kreowanie incydentów korupcyjnych. Ich celem było rozbicie Samoobrony

— stwierdził wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak ocenił z kolei, że prowokacje w działaniach służb, w tym również odpowiedzialnych za walkę z korupcją, są dopuszczalne, jednak Wąsik i Kamiński działali z charakterystyczną dla PiS „nonszalancją”.

Kara słuszna, przestępstwo popełnione, a prezydent miał prawo ułaskawić. Sędziowie, którzy to kwestionują, zachowują się jak PiS, gdy nie publikował wyroków TK

— wskazał poseł Konfederacji.

„Oskarżenia trafione kulą w płot”

Miał rację minister Mastalerek, mówiąc, że jest to skazanie polityczne, skazanie za walkę z korupcją. Nawet w II instancji to, o czym państwo mówicie, się nie utrzymało. Oskarżenia, że były to rzekome działania polityczne, trafione są kulą w płot

— ocenił parlamentarzysta PiS Radosław Fogiel.

Na ostatniej konferencji sam pan marszałek Hołownia stwierdził, że dysponuje także nie tak radykalnymi opiniami prawnymi. Marszałek stoi w rozkroku i sam nie wie, co zrobić. A panowie Wąsik i Kamiński zostali wybrani przez Polaków i są posłami. Mam nadzieję, że Straż Marszałkowska nie będzie blokowała im wejścia do Sejmu

— dodał prezydencki minister Marcin Mastalerek.

Liczę, że po czarnym dniu, kiedy był na konferencji, wyciągnie wnioski, zmieni swoje postępowania i zrozumie, że w sejmie jest 460, a nie 458 posłów

— podkreślił.

aja/Polsat News