Na portalu X (dawniej Twitter) doszło do burzliwej wymiany zdań między Romanem Giertychem a Robertem Mazurkiem. W dyskusji pojawił się temat braci polityka i dziennikarza.
Napięcie zaczęło się od wpisu Giertycha, który zaatakował brata Roberta Mazurka.
Dowiedzieliśmy się, że brat red. Mazurka, który to redaktor tak zajadle bronił programu willa plus, to prezes firmy, która sprzedaje wille obdarowanym fundacjom. Kochani dziennikarze-symetryści może jeszcze czegoś zapomnieliście nam powiedzieć?
– pytał Giertych w swoich wpisie.
W reakcji na słowa Giertycha, Mazurek przywołał postać brata adwokata i rzekomą rozmowę nt. ewentualnego wywiadu na antenie RMF FM.
Wczoraj zadzwonił do mnie pan Piotr Giertych, z zawodu brat, z oczekiwaniem, że zaproszę go do RMF-u na wywiad. Serio. Urzekł mnie jego tupet, podziękowałem i tyle. Jak widzę, zadzwonił ze skargą do brata. Matko, jacy oni są żałośni
– czytamy.
Reakcja Giertycha
Poseł KO nie pozostał dłużny dziennikarzowi i napisał:
Ktoś jeszcze dzwoni, żeby u Pana mieć wywiad? Niech Pan takie osoby hołubi, poważa, ceni i rozpieszcza, a nie obraża. To ostatni Mohikanie. Widać, że mój brat i cały Orszak Trzech Króli zupełnie nie znają się na polityce, skoro chcą się lansować u takiego pisowca jak Pan.
Mazurek postanowił przypomnieć Giertychowi jego epizod z omdleniem.
Panie Pośle Drogi, proszę się tak nie nie denerwować, jeszcze Pan omdleje! Wiele zdrowia w nowym roku, ściskam. Bez odbioru
– czytamy.
mly/X (d. Twitter)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676515-ostre-spiecie-giertycha-z-mazurkiem-poszlo-o-braci