Red. Michał Rachoń na antenie Telewizji Republika wprowadził senator PSL Jana Filipa Libickiego w wyraźne zakłopotanie. Poszło o sprawę legalności działań ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza wobec mediów publicznych.
Czy uważa pan, że stanowisko Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tego, że minister kultury nie może samodzielnie decydować o kształcie rad nadzorczych spółek medialnych jest ważne czy nie? Powinniście je brać pod uwagę czy nie?
— zapytał senatora PSL red. Michał Rachoń.
To jest cała dyskusja o tym, na ile wiążące są decyzje TK. Pojawia się kwestia np. Obsadzenia tego TK, tzw. sędziów dublerów
— odpowiedział Jan Filip Libicki.
Rozumiem, czyli gdyby tych kwestii nie było, to orzeczenie byłoby ostateczne, obowiązujące, tak?
— dopytał prowadzący.
Gdyby tych kwestii nie było, to to orzeczenie byłoby obowiązujące
— potwierdził Libicki.
To ja pana informuję, że orzeczenie tej treści wydał TK z Andrzejem Zollem w 1995 roku, a zatem cieszę się, że pan przyznał, że jest ostatecznie obowiązujące, konstytucyjne i minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz nie miał prawa podjąć takich decyzji
— zaznaczył prowadzący.
Nie wiedziałem o tym, że jest orzeczenie pana prof. Zolla jako prezesa TK. Jeśli jest rzeczywiście tak jak pan mówi, to rzeczywiście wtedy jest kłopot prawny, potwierdzam
— podkreślił senator PSL.
tkwl/X/Telewizja Republika
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676199-to-trzeba-zobaczyc-kompromitacja-libickiego-ws-mediow