Kulisy spotkania pokazanego w "Resecie". FSB i SKW rozmawiały o Afganistanie? B. członek komisji: "Wejście w tor informacyjny Rosjan"

„Po co w takim razie odbywały się spotkania dwudniowe z wierchuszką FSB obwodu kaliningradzkiego? Przecież ewentualny szlak powrotu polskich sił do Polski w ogóle nie przebiegał ani przez Obwód Królewiecki, ani FSB Obwodu Królewieckiego nie jest odpowiedzialne za ten kierunek strategiczny” - powiedział w programie „Jedziemy” na antenie TVP Info Arkadiusz Puławski, były członek komisji weryfikacyjnej badającej rosyjskie wpływy. W ten sposób odniósł się do sprawy wycofania polskiego kontyngentu z Afganistanu, która rzekomo miała być omawiana na spotkaniach SKW z FSB.

Rekomendacje dotyczące polityków i szefów służb

Pytany o rekomendacje komisji weryfikacyjnej, aby poszczególne osoby: ówczesne kierownictwo służb oraz przedstawiciele ówczesnego rządu, nie mogły pełnić w przyszłości funkcji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa, były członek komisji wskazał:

Rekomendacje dotyczą kierownictwa SKW z okresu, który został przebadany przez komisję ds. badania wpływów rosyjskich oraz polityków, którzy w tamtym czasie, zgodnie z ustawą, mieli sprawować skuteczny nadzór nad służbami, ale ten nadzór był wadliwy, źle wykonywany, można nawet powiedzieć, że był po prostu pozorny.

Spotkań na przestrzeni 2010 do podpisania umowy 10 września 2013 r. spotkań było bardzo dużo. Osobą występującą najczęściej, reprezentującą Federalną Służbę Bezpieczeństwa, był jej przedstawiciel oficjalny przy ambasadzie Federacji Rosyjskiej, pan Władimir Juzwik. Odbyło się całe mnóstwo spotkań SKW z nim, z czego większość jest zupełnie nieudokumentowana

— dodał Puławski.

Pytanie, czy możliwe, aby w jednym roku - bo tak było w 2011 - odbyło się ok. 40 spotkań, na których składa się życzenia bądź przekazuje jakieś informacje nieformalne. Praktyka służb jest taka, że ze spotkań z przedstawicielami obcych służb muszą być sporządzane notatki

— podkreślił.

Członkowie komisji, badając te kontakty FSB z SKW przebadali archiwa w wielu miejscach, archiwa niejawne, to były archiwa Prokuratury Okręgowej w Warszawie, archiwa SKW, archiwa Wojskowego Biura Historycznego, archiwa KPRM. Członkowie komisji wiedzą dużo o tej sprawie, bo zapoznali się z archiwami niejawnymi

— zaznaczył.

Notatki niejawne lub brak jakiejkolwiek dokumentacji

Michał Rachoń zapytał swojego rozmówcę, ile mniej więcej spotkań zostało udokumentowanych choćby niejawnie.

W odniesieniu do niektórych spotkań istnieją niejawne z nich notatki. Ale w odniesieniu do większości spotkań w ogóle nie ma takiej dokumentacji. Myślę, że możemy spokojnie mówić o stosunku 2/5.

Spotkanie w Kadynach

Prowadzący dopytał o spotkanie pokazane w odcinku serialu „Reset” zatytułowanym „Zgoda”, na którym widać, jak ówczesne kierownictwo polskiej SKW spożywa alkohol z wysokimi przedstawicielami rosyjskiej FSB. Czy również z tego spotkania są jakieś notatki?

Jeśli już jesteśmy przy tym filmie, rozumiem, że to fragment spotkania kierownictwa SKW z wysokimi przedstawicielami FSB w Kadynach. To jest to spotkanie opisujące zgodę premiera Donalda Tuska z 2010 r. na kontakty m.in. z FSB

— wskazał Puławski.

Ważne, że państwo to upubliczniliście, bo jedną z osi krytyki działalności komisji ds. badania wpływów rosyjskich jest to, że cała aktywność SKW w kontaktowaniu się z Rosjanami polegała na szczegółach wycofywania polskiego kontyngentu z Afganistanu

— dodał.

Po co w takim razie odbywały się spotkania dwudniowe z wierchuszką FSB obwodu kaliningradzkiego? Przecież ewentualny szlak powrotu polskich sił do Polski w ogóle nie przebiegał ani przez Obwód Królewiecki, ani FSB Obwodu Królewieckiego nie jest odpowiedzialne za ten kierunek strategiczny

— zwrócił uwagę były członek komisji.

Działania dezinformacyjne polegają na wpuszczaniu opinii publicznej w taki tor informacyjny, w którym wszystko miało być „grą”. Z jednej strony grą SKW wobec FSB i zapewnienia polskim żołnierzom bezpiecznego powrotu z Afganistanu. Te działania miały na celu uwiarygodnienie tych osób

— dodał.

Ostateczne porozumienie podpisane jesienią 2013 r. w ogóle nie mówi o Afganistanie. W maju, ok. 20 maja na stronach Kremla ukazuje się rozporządzenie prezydenta Federacji Rosyjskiej, które jets w pewnym sensie zezwoleniem na podpisanie umowy FSB z SKW. Rosyjscy dziennikarze ten temat podejmują i zaczynają pisać w rosyjskiej przestrzeni publicznej, że umowa taka jest i rzeczywiście będzie procedowana, żeby ewakuować bezpiecznie Polaków z Afganistanu. Ta informacja trafia do ówczesnego szefa MSWiA, Bartłomieja Sienkiewicza, najprawdopodobniej w prasówkach, i minister wyraża pewne zaniepokojenie, wysyła szybko pismo do SKW z prośbą o wyjaśnienie. I SKW w trybie bardzo pilnym odpowiada

— podkreślił, prezentując dokument do kamery Arkadiusz Puławski.

Jest między innymi napisane w odpowiedzi na ten niepokój ministra Sienkiewicza, że SKW prowadzi z FSB rozmowy dotyczące Afganistanu już od trzech lat

— dodał.

Dopytywany, czy SKW naprawdę prowadziło rozmowy z FSB nt. polskich żołnierzy w Afganistanie, były członek komisji oznajmił:

Nie prowadziło tych rozmów, nie wynika z umowy podpisanej tego samego roku jeszcze.

To jest wejście w tor informacyjny Rosjan, mediów, które tłumaczyły rosyjskiej opinii publicznej, że umowa dotyczy właśnie Afganistanu. A projekt umowy podpisanej jesienią 2013 r. leżał co najmniej od końca 2012 r. już w SKW. I była świadomość w SKW, że ten dokument nijak się ma do sprawy Afganistanu

— powiedział gość TVP Info.

Porozumienie przygotowane przez Rosjan

Dokument, który udowadniał, że tekst porozumienia SKW-FSB przygotowali Rosjanie, ujawnił były przewodniczący komisji weryfikacyjnej, prof. Sławomir Cenckiewicz.

To Rosjanie z FSB przygotowali tekst porozumienia SKW-FSB i przekazali polskiej stronie rosyjską wersję porozumienia. W sierpniu 2013 r. się spieszyli więc ruską wersję porozumienia „obuj” służb zaczęli tłumaczyć w SKW

— napisał na platformie X.

Wersja z rażącymi błędami językowymi i niekorzystna dla Polski została podpisana przez gen. Janusza Noska 11 IX 2013 r. w Petersburgu w dwóch równoprawnych wersjach językowych - polskiej i rosyjskiej. Wersje te są ze sobą sprzeczne w punkcie 6 porozumienia. Płk Dusza do ppłk. Pytla w tej sprawie, 19 VIII 2013 r.

— poinformował.

aja/TVP Info