Powinna powstać komisja śledcza w sprawie tego, dlaczego PiS na 8 lat zabetonowało śmierdzące kominy, dym i węgiel, a wstrzymali proces modernizacji polskiej transformacji i to transformacji rozproszonej - powiedział w Radiu ZET poseł KO Sławomir Nitras.
Bogdan Rymanowski zapytał posła Koalicji Obywatelskiej Sławomira Nitrasa, który ma być przymierzany do stanowiska ministra sportu, czy po wydarzeniach z meczu Aston Villa - Legia Warszawa należałoby zamknąć trybunę najzagorzalszych fanów stołecznego klubu - Żyletę?
Ale Żyleta nie jest w Anglii. Spokojnie, żadnych emocjonalnych ruchów. Natomiast rzeczywiście jest pewien problem…
— powiedział w Radiu ZET Sławomir Nitras.
Wszystko „winą PiS”?
Grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r.; projekt zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce.
Premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do tego projektu na konferencji prasowej, ocenił, że jest to „jeden z największych bubli prawnych wyprodukowanych przez ostatnich 30 lat”.
Dlatego domagamy się komisji śledczej, która sprawdzi, kto wpisał te przepisy do „lex Kloska” (od nazwiska posłanki Polski 2050 Pauliny Hennig-Kloski - PAP)
— oświadczył premier.
Sławomir Nitras pytany, czy powinna powstać komisja śledcza w sprawie tego projektu, ocenił, że to, co zrobiło PiS przez osiem lat w stosunku do wiatraków, „to zbrodnia wobec Polski i polskiej gospodarki”.
Panie Morawiecki, pan jest twórcą śmierdzących kominów, które zabijają Polaków, a walczy pan z wiatrakami, które są zdrowe, ekologiczne i dają nam czystą i tanią energię
— powiedział Nitras, zwracając się do premiera.
Według posła KO „powinna powstać komisja śledcza w sprawie tego, dlaczego PiS na osiem lat zabetonowało śmierdzące kominy, dym i węgiel, a wstrzymali proces modernizacji polskiej transformacji i to transformacji rozproszonej”.
Zdaniem Nitrasa partia rządząca, proponując komisję śledczą ws. projektu dotyczącego wiatraków, „próbuje wytworzyć wrażenie, jakby wiatraki były złe, a kominy dymiące - dobre”.
To jakiś kompletny humbug. To, co wyprawia Morawiecki, to rzecz nieprawdopodobna
— stwierdził Nitras.
Pytany o wątpliwości co do niektórych zapisów tego projektu, m.in o wywłaszczenia, polityk KO powiedział, że ta kwestia nie budzi jego wątpliwości.
Wyraźnie dotyczy doprowadzenia przyłączy, a nie samych wiatraków
— zaznaczył Nitras.
Wczoraj wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, odnosząc się do projektu tzw. ustawy wiatrakowej, napisał na platformie X, że Polska ma zostać zasypana używanymi turbinami z importu i oczywiście ponieść koszty składowania i utylizowania niebezpiecznych odpadów po wiatrakach wyeksploatowanych wcześniej przez Niemcy i inne państwa.
Nitras, pytany o ewentualne sprowadzanie do Polski starych turbin, powiedział, że „to kompletne kłamstwo”.
Przyznał jednak, że budzi wątpliwości kwestia odległości wiatraków od zabudowań, zwracając uwagę, że powinno być zachowane 500 metrów.
Nitras zablokuje Igrzyska w Polsce?
Nitras był też pytany o to, czy jeśli - jak podają media - zostanie ministrem sportu, to zablokuje organizację Igrzysk Olimpijskich w Polsce w 2036 roku. We wrześniu podczas Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki w Zakopanem prezydent Andrzej Duda ogłosił, że Polska będzie się ubiegać o organizację igrzysk 2036 roku.
Jest naszą ambicją i zamiarem, aby rozpocząć starania o Letnie Igrzyska Olimpijskie w naszym kraju w roku 2036
— powiedział wówczas Duda.
Poseł KO, pytany o to, odparł, że „chce poważnej rozmowy na ten temat”.
Wychodzi prezydent (…) i ni z gruchy, ni z pietruchy mówi, że będziemy organizować Igrzyska Olimpijskie. A z kim o tym rozmawiał? Jaki jest budżet?
— pytał Nitras.
Według niego powinna powstać komisja śledcza w sprawie wyjaśnienie „przewałów”, które robiono przy Igrzyskach Europejskich. Chodzi o tegoroczne Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska, które odbyły się w naszym kraju kilka miesięcy temu.
Gigantyczne wydatki i paręset osób na Stadionie Śląskim i to przewalanie pieniędzy
— ocenił Nitras.
Kiedy kwota wolna od podatku
Kwota wolna od podatku w wysokości 60 tys. zł jest możliwa w przyszłym roku dlatego, że zmiany podatkowe działające na korzyść podatnika mogą być wprowadzone również w trakcie roku
— powiedział w radiu Zet poseł KO Sławomir Nitras.
Według publikacji medialnych zapowiadana podczas kampanii wyborczej przez KO kwota wolna od podatku w wysokości 60 tys. zł nie będzie obowiązywała w 2024 roku.
Kwotę wolną od podatku w wysokości 60 tys. zł zobaczymy najwcześniej w 2025 roku. A być może nigdy, a przynajmniej nie wcześnie i nie w formie zaproponowanej przez Koalicję Obywatelską
— pisał m.in. portal oko.press.
Nitras pytany o te doniesienia i czy nie boi się, że będzie to „kamień w bucie” na całą kadencję przyszłego koalicyjnego rządu odparł, że poczekałby tu na decyzję rządu.
Dajmy szansę nowemu ministrowi finansów, czy nowej pani minister finansów wejść do resortu
— podkreślił poseł KO.
Na uwagę, że zbliża się początek nowego roku i czy jego zdaniem jest to możliwe od 2024 roku, Nitras odparł: „jest możliwe dlatego, że proszę pamiętać, że zmiany podatkowe działające na korzyść podatnika mogą być wprowadzone również w trakcie roku”.
Pamiętam o naszym zobowiązaniu i chciałbym, żeby to było możliwe. Wiem, że to jest bardzo ważne zobowiązanie i ludzie na to czekają
— powiedział poseł KO.
Na temat zmiany kwoty wolnej od podatku w 2024 roku wypowiadali się też w zeszłym tygodniu inni politycy KO. Poseł Artur Łącki mówił, że „w tym roku tego nie zrobimy, gdyż takich rzeczy nie można robić na dwa dni przed 1 stycznia”.
Mamy na to cztery lata i na pewno będzie to wprowadzone
— zapewniał Łącki.
Zdaniem posła Marka Sowy „wszystko jest dalej aktualne”.
W przypadku ustaw podatkowych, one muszą wejść przed 1 stycznia i nie ma najmniejszej szansy, żeby zdążyć. W pierwszym półroczu 2024 r. na pewno będziemy przedstawiali propozycje zmian
— powiedział Sowa.
Wyraźnie widać, że najistotniejszym odniesieniem dla Sławomira Nitrasa jest nieprzeparta niechęć do PiS. Konstytuuje ona najwyraźniej wszystkie jego polityczne stanowiska nawet, gdy wydaje się, że mogą w polityce istnieć jakieś punkty wspólne.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673317-zyleta-zostanie-zamknieta-nitras-pewien-problem-istnieje