W programie „Jedziemy” na antenie TVP Info Michał Rachoń poinformował o ujawnieniu na stronie KPRM zeznania Donalda Tuska o współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa, przez lata chronione klauzulą „ściśle tajne”, opublikowane wraz z raportem Komisji ds. Badania Wpływów Rosyjskich. „SKW w ogóle nie rozpoznała partnera, nie rozpoznała FSB, nie miała zielonego pojęcia w ogóle, kto przyjeżdża do centrali SKW i z kim prowadzony jest dialog” - powiedział w rozmowie z Rachoniem były szef komisji weryfikacyjnej ds. wpływów rosyjskich, współautor serialu dokumentalnego „Reset”, prof. Sławomir Cenckiewicz.
Zeznania Tuska: „Nie wiem, nie pamiętam, odsyłam do dokumentacji”
Na stronie Kancelarii Premiera opublikowano raport cząstkowy z prac komisji weryfikacyjnej ds. zbadania rosyjskich wpływów, wraz z załącznikami, wśród których jest nieznany dotychczas protokół z przesłuchania byłego premiera Donalda Tuska jako świadek w sprawie dotyczącej podjęcia współpracy przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską FSB. Miało to miejsce 19 kwietnia 2017 r. w warszawskiej prokuraturze.
Co najmniej kilkanaście razy lider PO próbował zasłaniać się niepamięcią lub niewiedzą w kwestiach dotyczących swoich działań, oceny i odpowiedzialności za współpracę polskich i rosyjskich służb wywiadowczych, odsyłając wielokrotnie prokuratorów do „dokumentacji”.
Pytany o zeznania Tuska prof. Cenckiewicz w rozmowie z Michałem Rachoniem na antenie TVP Info, wskazał:
Są dwa wymiary – jeden merytoryczny: „nic nie wiem, nie pamiętam, proszę mnie nie pytać, proszę polegać na pamięci dokumentów, a nie mojej. Drugi, wynikający z dobrej pracy prokuratury i prokuratora przesłuchującego byłego premiera, który zadaje mu konkretne pytania i konfrontuje go z dokumentami.
W tym protokole jest informacja, że do obiektu wojskowego, a najpierw do śmigłowca wojskowego, został wprowadzony pułkownik FSB, Władimir Juzwik, któremu SKW zmieniła nazwisko i imię, zrobiła z niego Polaka, Włodzimierza Jóźwika, po to, aby nie zgłaszać wprowadzenia obcokrajowca z FSB na obiekt wojskowy w Braniewie
— dodał były szef komisjo weryfikacyjnej.
To wszystko w jakimś sensie symbolicznie skupia się na jednym manewrze, który wykonali ludzie od Duszy, Pytla i Noska, wprowadzając wysokiego rangą funkcjonariusza FSB
— podkreślił Sławomir Cenckiewicz.
Cieszę się z odtajnienia tego protokołu. Materiałów szokujących w wielu aspektach jest znacznie więcej. Mogę tylko powiedzieć, że prokuratura od 2016 wykonała gigantyczną pracę. Zebrała materiał, o którego istnieniu nie miałem pojęcia nawet wtedy, gdy zbierałem niejawne materiały w SKW dotyczące współpracy między SKW a FSB w latach 2010-2014
— zwrócił uwagę.
Kim jest Władimir Juzwik?
Gość programu „Jedziemy” był pytany także o to, kim jest Władimir Juzwik.
To, co ustaliliśmy, to kwestia użycia specjalnej komórki, tzw. V służby FSB do tego, co się nazywało dialogiem partnerskim z SKW, czyli wyselekcjonowana grupa wybitnych, sprawnych oficerów w gruncie rzeczy wywiadu FSB, którzy realizowali tutaj pod legendą, pod szyldem dyplomatów, bardzo skomplikowane zadania o charakterze wywiadowczym
— odpowiedział prof. Sławomir Cenckiewicz.
Robiąc nasz film i prowadząc swoje, indywidualne badania na temat polityki prorosyjskiej Tuska, nie zdawałem sobie sprawy, że generał Bezwierchny, który bywał w centrali SKW i którego pan Nosek osobiście obwoził na różnych imprezach w Zakopanem, Krakowie, Wieliczce, był osobiście zaangażowany w sprawę Skripala i to w tym okresie, gdy Skripal popadł w pierwsze „konflikty” z FSB
— dodał.
Mamy do czynienia z wysokimi rangą, „zasługami” z punktu widzenia Moskwy oficerami, których rola w walce ze światem zachodnim jest po prostu szczególna. Wszystko to jest ważne dlatego, że SKW w ogóle nie rozpoznała partnera, nie rozpoznała FSB, nie miała zielonego pojęcia w ogóle, kto przyjeżdża do centrali SKW i z kim prowadzony jest dialog
— podkreślił.
Wiedza była w zasięgu ręki, natomiast pracy SKW nie wykonała. Mogę to jednoznacznie powiedzieć
— zaznaczył, dopytywany, czy SKW nie miała wiedzy i nie wykonała odpowiedniej pracy.
Postępowania w stosunku do Noska, Pytla i Duszy
W stosunku do gen. Noska i gen. Pytla oraz płk. Duszy wszczęte zostały postępowania wczoraj. No, ale komisji już nie ma. Chcieliśmy skorzystać z okazji, aby tych panów skonfrontować z tą wiedzą
— wskazał Cenckiewicz.
To jest kwestia dla państwa polskiego bez względu na to, kto będzie w tej komisji i czy w ogóle zostanie obsadzona, do realizacji
— dodał.
Pytany o to, czy chciałby, aby wszystkie dokumenty z prac komisji ujrzały światło dzienne, były szef komisji odpowiedział:
To jest moje marzenie, zdaję sobie sprawę, że mówimy o nazwiskach oficerów operacyjnych również, jest tam mowa także o kwestiach dotyczących prób dekonspirowania SKW ze strony FSB przy okazji tych wszystkich kontaktów.
Nad tym należłało by się oczywiście pochylić, co z tego można ujawnić, a co nie. Ale nie ulega wątpliwości, że bardzo wiele materiałów zgromadzonych przez prokuraturę, ale też tych, którymi dysponuje SKW, powinno zostać ujawnione
— wskazał historyk.
Rekomendacje Zybertowicza
W odniesieniu do byłych szefów SKW: gen. Janusza Noska i gen. Piotr Pytla oraz zastępcy szefa SKW, pułkownika Krzysztofa Duszy, komisja rekomenduje niepowierzanie im zadań, stanowisk i funkcji związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo RP
— powiedział wczoraj były już członek komisji weryfikacyjnej ds. rosyjskich wpływów prof. Andrzej Zybertowicz.
Przyczyną takiej decyzji, jak wyjaśniał Zybertowicz, był „płytki, zdawkowy, niesystematyczny nadzór”, co stało się przyczyną nieprawidłowości w działaniach SKW, udokumentowanych w raporcie cząstkowym.
CZYTAJ TAKŻE: Nosek, Pytel i Dusza. Komisja wydała jasne rekomendacje: Byłym szefom SKW nie powierzać zadań związanych z bezpieczeństwem
Pytel domaga się ujawnienia notatek
Istnieją notatki na temat współpracy SKW i FSB, których autorem jest gen. Piotr Pytel - mówił w TVPInfo b. szef komisji ds. wpływów rosyjskich Sławomir Cenckeiwicz w odpowiedzi na wpis Pytla, który pytał: „PiSiaki - pokażecie chociażby jedną notatkę, pismo, cokolwiek co wskazywałoby na współpracę SKW z Rosjanami?”.
W środę wieczorem Sejm odwołała 8 członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Wniosek o odwołanie złożył klub KO.
Wcześniej członkowie komisji zorganizowali w KPRM konferencję prasową, na której przedstawili główne tezy cząstkowego raportu ze swojej działalności, trwającej 3 miesiące.
Komisja zarekomendowała m.in. by nie powierzać zadań, stanowisk i funkcji związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo RP byłym szefom SKW gen. Januszowi Noskowi i gen. bryg. Piotrowi Pytlowi oraz zastępcy szefa SKW, pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.
Funkcjonariusze wyżej wymienieni zaangażowali się osobiście lub przez podległych im funkcjonariuszy w liczne kontakty z przedstawicielami FSB, nie informując przy tym krajowej władzy bezpieczeństwa, czyli Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która ma powierzoną ustawowo koordynację wszystkich zakresów bezpieczeństwa, oraz przedstawiali oni niepełny obraz swoich kontaktów z FSB politycznym przełożonym
— wskazał prof. Andrzej Zybertowicz, który był członkiem komisji.
Pytel skomentował na platformie „X”, że „nie było żadnej współpracy pomiędzy SKW a FSB”.
Nie przekazaliśmy Rosjanom jakiejkolwiek informacji. PiSiaki - pokażecie chociażby jedną notatkę, pismo, cokolwiek co wskazywałoby na współpracę SKW z Rosjanami? Nie pokażecie - jesteście patologicznymi, wrednymi oszustami
— napisał.
„Bardzo wiele notatek”
Były przewodniczący komisji ds. badania wpływów rosyjskich Sławomir Cenckiewicz powiedział w TVPInfo, że „istnieje bardzo wiele notatek na ten temat nawet takich, których autorem jest sam Pytel”.
Mam przed sobą dokument generała brygady Janusza Noska z 31 marca 2011 roku. „Chciałbym zaznaczyć moją gotowość do podjęcia rozmów dot. rozpoczęcia bliższej współpracy pomiędzy Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a Federalną Służbą Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskie
— zacytował.
Dodał, że „jest to pisma do szefa FSB Aleksandra Bortnikowa, podpisane przez gen. Noska”.
Cenckiewicz odniósł się równiez do wpisu Pytla, który napisał, że „Rosjanie byli przyjmowani w SKW wyłącznie w strefie wydzielonej, zewnętrznej, odpowiednio separowanej od kompleksu zajmowanego przez jednostki organizacyjne Służby. Ich wizyty odbywały się zazwyczaj w okolicznościach dla nich mało komfortowych - głównie wydalenia z terytorium RP”.
Zdaniem Cenckiewicza, „to wszystko nieprawda”.
Państwo znacie nagrania z Kadyn, Kadyny to prywatna restauracja, w której panowie spędzili nie tylko wiele godzin, ale Rosjanie tam nocowali. Są ujawnione nawet faktury na noclegi Rosjan. Płaciło za to SKW. Później były wizyty we Fromborku. To były dwa dni zapewniam, nie w strefie wydzielonej SKW, ale na mieście
— relacjonował Cenckiewicz.
30 sierpnia Sejm IX kadencji powołał 9 członków komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Wszyscy zostali zgłoszeni przez PiS, opozycja nie przedstawiła swoich kandydatów i nie wzięła udziału w głosowaniu.
31 maja br. weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007 – 2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. 2 czerwca Andrzej Duda złożył w sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Uchwalono ją 16 czerwca, a 28 czerwca posłowie odrzucili sprzeciw Senatu do tej noweli. Prezydent podpisał nowelizację 31 lipca. W sierpniu weszła ona w życie.
aja/PAP, TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672732-cenckiewicz-o-kulisach-przesluchania-tuska-ws-skw-i-fsb