Odwołanie członków komisji ds. rosyjskich wpływów przez nową sejmową większość wywołuje ogromne emocje! „Dlaczego nowa większość sejmowa odwołuje członków komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich? Bo kieruje nimi strach” - podkreślił w serwisie X rzecznik rządu Piotr Müller. „Odwołanie członków komisji jest de facto powtórką z 4 czerwca 1992” - ocenił red. Cezary Gmyz.
Sejm odwołał członków komisji ds. rosyjskich wpływów
Sejm odwołał w środę wieczorem w głosowaniu ośmiu członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022: Sławomira Cenckiewicza, Andrzeja Zybertowicza, Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, Łukasza Cięgoturę, Marka Szymaniaka, Arkadiusza Puławskiego, Andrzeja Kowalskiego i Michała Wojnowskiego.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Klamka zapadła! Sejm odwołał członków komisji ds. badania wpływów rosyjskich. „Korki od szampana strzelają dzisiaj na Kremlu”
CZYTAJ TAKŻE: Zgrzyt w opozycji? Budka podbija stawkę: Będę rekomendował likwidację fikcyjnej komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów
„Kieruje nimi strach”
Głosowanie zdominowane przez nową większość sejmową skomentowali w serwisie X w dobitnych słowach m.in. politycy PiS.
Ekipa Tuska z zemsty odwołała członków komisji ds. rosyjskich wpływów. Tylko, że to nie wymaże platformerskiego rozkładania czerwonego dywanu przed Putinem. Już wracacie na utarte szlaki. Dziś osłabiliście na miliardy złotych pozycję Orlenu, który daje Polsce bezpieczeństwo energetyczne i stawia tamę wpływom Putina. Znamienne
— stwierdził b. szef MAP, poseł PiS Jacek Sasin.
Dlaczego nowa większość sejmowa odwołuje członków komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich? Bo kieruje nimi strach. To Donald Tusk był twarzą polityki resetu, to on mówił, że trzeba prowadzić dialog z Rosją „taką, jaka ona jest”, a jego partyjny kolega przekonywał, że Nord Stream 2 to „porozumienie prywatnych firm”
— podkreślał rzecznik rządu Piotr Müller.
Okazuje się, że rację mieli politycy Platformy, którzy - gdy pracowaliśmy w Sejmie nad komisją ds. badania rosyjskich wpływów - mówili, że jej działania zagrażają Tuskowi. Nie chciałem w to wierzyć, ale dziś nie ma już wątpliwości. Likwidacja komisji była dla niego priorytetem
— napisał poseł PiS, b. szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel, pokazując nagranie z uśmiechniętym liderem PO Donaldem Tuskiem na sali obrad.
Donald Tusk boi się prawdy, dlatego chce doprowadzić do likwidacji komisji. To za czasów jego rządów zlikwidowano jednostki wojskowe m.in. w Suwałkach, Legionowie czy Lublinie. To oni, w razie konfliktu chcieli rozpocząć realną obronę Polski dopiero na linii Wisły. Polacy tego nie zapomną!
— zaznaczył wcześniej szef MON Mariusz Błaszczak.
Panowie, dziękujemy. Prawda zwycięży!
— napisał poseł PiS Marcin Horała.
Już na pierwszym posiedzeniu Sejm pod batutą D. Tuska odwołuje członków i de facto paraliżuje funkcjonowanie Komisji ds. wpływów rosyjskich w Polsce. W fajnoPolsce nie należy pamiętać o współpracy z Rosją „taka jaką ona jest”, o uzależnianiu nas od rosyjskiego gazu, o udziale S. Ławrowa na zamkniętych naradach polskich ambasadorów. Można wpatrywać się tylko w piękno Budki, ale nie tej sienkiewiczowskiej spod rosyjskiej Ambasady
— stwierdził poseł Marcin Przydacz, były szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.
Dziś odwołano wszystkich członków komisji ds. rosyjskich wpływów. To bardzo zła decyzja. Prawda o wpływach Kremla w Polsce musi być ujawniona do końca, do ostatniego dokumentu. To sprawa naszego bezpieczeństwa narodowego, które dziś zlekceważyła większość Tuska. Oby za jakiś czas choć część tej większości zrozumiała, że Polska jest ważniejsza niż interes PO i jej szefa. Na razie tej dojrzałości zabrakło. Zgadzam się z P. Kukizem, że dziś w Sejmie wygrała Rosja. Musimy zrobić wszystko, by na koniec zwycięstwo było po stronie Polski
— zaznaczył poseł PiS Kacper Płażyński.
Niech przemówią dokumenty. Rząd PO-PSL dawał ministrowi Putina honorowe odznaczenie za „zasługi w energetyce”. Dlatego likwidują komisję @Cenckiewicz
— napisał Janusz Kowalski z Suwerennej Polski.
Przeczytałem raport cząstkowy @Cenckiewicz i @AndZyberto oraz innych członków komisji. Odwołanie członków komisji jest de facto powtórką z 4 czerwca 1992
— ocenił red. Cezary Gmyz.
W imieniu Lewicy za odwołaniem członków komisji ds. badania wpływów rosyjskich wypowiada się właśnie W. Szczepański – dotychczas znany m. in. z przynależności do PZPR i walki o utrzymanie pomnika Armii Czerwonej. Właściwy człowiek na właściwym miejscu
— podał wiceminister Paweł Jabłoński
Jeśli ktokolwiek się zastanawia, dlaczego rotacyjna koalicja pod wodzą PO odwołała członków komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich w Polsce - to niech posłucha dzisiejszego wystąpienia Premiera M. Morawieckiego. Mina słuchającego prawdy D. Tuska, bezcenna…
— pokazał nagranie Adam Andruszkiewicz.
Wielkie brawa dla prof. @Cenckiewicz , prof. @AndZyberto i innych członków Komisji! Dlaczego odwołują osoby od lat zwalczające rosyjską agenturę? Odpowiedź jest oczywista
— stwierdził Dariusz Matecki z Suwerennej Polski.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672704-gorace-komentarze-ws-komisji-kieruje-nimi-strach