Komisja ds. rosyjskich wpływów: Od kwietnia 2010 r. do grudnia 2011 r. współpraca SKW z FSB była prowadzona bez zgody premiera i szefa MON. Premier nie znał szczegółów porozumienia z Rosjanami - mówił b. szef SWW, członek komisji ds. wpływów rosyjskich gen. bryg. Andrzej Kowalski.
„Służby specjalne nie mogą działać tak, jak im się wydaje”
Członek komisji ds. wpływów rosyjskich gen. bryg. Andrzej Kowalski, wymieniając główne tezy raportu tej komisji poinformował, że między kwietniem 2010 r. a grudniem 2011 r. współpraca SKW i FSB prowadzona była bez formalnej zgody premiera i potwierdzonej w dokumentach wiedzy szefa MON.
To bardzo istotny element (…). Służby specjalne nie mogą działać tak, jak im się wydaje. Każdy funkcjonariusz wchodzący do służby specjalnej, na jednym z pierwszych szkoleń, które przechodzi, słyszy, że służba jest służbą praworządną, służbą państwa prawa. Służba specjalna nie może robić żadnych innych rzeczy niż te, które są opisane w ustawie
— podkreślił.
Zwrócił uwagę, że ustawa o SKW i SWW przewiduje, że zgodę na współpracę z obcą służbą specjalną wyraża premier, „ale po zasięgnięciu opinii Ministra Obrony Narodowej”.
Musi być to zgoda pisemna
— zaznaczył.
„Premier nie miał pojęcia”
Kowalski wskazał, że żadne przepisy nie regulują, w jaki sposób należy tę współprace opisać.
SKW uznała zgodę z 2011 r. za podstawę, która jest wystarczająca do tego, aby rozpocząć rozmowy o podpisaniu porozumienia z FSB
— mówił.
Jeżeli to ma funkcjonować tak, że premier podpisuje zgodę na współpracę, a potem dowiaduje się, że zostało podpisane porozumienie, które ma 11 artykułów i jest bardzo szerokie w swojej treści, to jest bardzo źle działający system, bo śmiało możemy powiedzieć, że premier nie miał pojęcia o tym, w jakim zakresie przygotowywane jest porozumienie
— zaznaczył.
„Bardzo niebezpieczna sytuacja, niebezpieczna okoliczność”
Mówiąc o kolejnej tezie powiedział, że komisja potwierdza zasadność zarzutów postawionych w grudniu 2017 r. przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie wobec kierownictwa SKW „o to, że zataiło przed premierem pełen zakres podjętej współpracy”.
Zakres ten miał być szerszy, „niż wnioskowane i udzielone wadliwie zgody w sytuacji, gdy największe zagrożenie dla obronności państwa i bezpieczeństwa sił zbrojnych RP wynikało ze strony służb specjalnych Federacji Rosyjskiej, a cele FSB pozostawały w sprzeczności z celami Polski i NATO”.
Kowalski podkreślił, że porozumienie FSB z SKW z 2013 r. było szkodliwe dla RP „także pod względem pozostawania w kolizji z zobowiązaniami RP wobec NATO”.
Jeden z zapisów porozumienia podpisanego z FSB ewidentnie stawiał nas w sytuacji, że będziemy informować o znanych nam operacjach NATO-wskich przeciwko Rosji. Bardzo niebezpieczna sytuacja, niebezpieczna okoliczność i faktycznie godząca w interesy sojusznicze
— powiedział.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672672-wspolpraca-skw-z-fsb-byla-prowadzona-bez-zgody-premiera