„Wzywamy, by nasz projekt uchwały w sprawie zmian traktatów Unii Europejskiej wyjechał z zamrażarki, która została przeniesiona z gabinetu marszałka Sejmu do poszczególnych komisji” - mówi Paweł Jabłoński (PiS).

W zeszłym tygodniu na posiedzeniu sejmowej komisji ds. europejskich upadł wniosek o włączenie do porządku obrad prac nad projektem uchwały PiS sprzeciwiającej się zmianom traktatów UE.

Prezydium komisji rozważa powołanie podkomisji stałej

— zadeklarował wówczas przewodniczący tej komisji Michał Kobosko (Polska 2050).

Apel o wyjęcie z zamrażarki sprzeciwu wobec groźnej dla Polski reformy UE

Wzywamy dzisiaj te partie, które mają większość w Sejmie, żeby z tej zamrażarki, która została przeniesiona z gabinetu marszałka do poszczególnych komisji, ten projekt wyjechał

— powiedział Jabłoński dziś na konferencji prasowej w Sejmie.

Według niego, jest to zbyt ważna sprawa, żeby polski Sejm w tej sprawie milczał.

Uważamy, że ta spawa powinna być jak najszybciej rozpatrzona i nawet nie na komisji, ale na posiedzeniu plenarnym Sejmu

— podkreślił.

Dlatego wzywamy PO, Trzecią Drogę, Lewicę, pana marszałka Szymona Hołownię, przewodniczącego komisji ds. europejskich Michała Kobosko, wzywamy wszystkich polityków, którzy udają, że są przeciwko zmianom traktatów, ale tak naprawdę chcą, żeby to się toczyło dalej, żeby polski Sejm mógł się w tej sprawie wypowiedzieć

— zaznaczył Jabłoński.

Propozycje zmian w traktatach unijnych

22 listopada Parlament Europejski poparł rezolucję wspierającą propozycje zmian w traktatach unijnych. Przyjęte wówczas przez PE sprawozdanie komisji ds. konstytucyjnych ma trafić - zgodnie z zapowiedziami prezydencji hiszpańskiej - 12 grudnia pod obrady Rady ministrów ds. europejskich.

Główne zmiany zapisane w dokumencie to rezygnacja z zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i przeniesienie kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności - oraz znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych, które obejmowałyby siedem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.

Uchwała złożona przez PiS w Sejmie dotyczy „zatrzymania niebezpiecznych dla Rzeczypospolitej Polskiej zmian Traktatu o Unii Europejskiej oraz Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej”. Projekt m.in. wzywa rząd oraz wszystkich europosłów do przeciwstawiania się tego rodzaju zmianom podczas głosowań w Radzie Unii Europejskiej, Radzie Europejskiej i Parlamencie Europejskim.

CZYTAJ TAKŻE:

— Całkiem nowy Sejm? Błaszczak: Zamrażarka w gabinecie marszałka Hołowni jest aktywna, podłączona do sieci. Blokuje ważne projekty

— TYLKO U NAS. PE za zmianą unijnych traktatów. Beata Kempa: To jest czarny dzień dla Unii. Liczę jednak, że ostatecznie wygramy tę batalię

— Posłowie opozycji twierdzą, że są przeciwni reformie UE, ale ich frakcje w PE już ją przegłosowały

PAP/rdm