„Zajmuję się sprawami o wykorzystanie seksualne dzieci. Dzieci mówią do mnie w wieku 14 lat: pani Moniko, ale ja nie wiedziałam, kiedy miałam 6 lat, że zły dotyk jest zły, bo mi nikt o tym nie powiedział” - wskazała Monika Horna-Cieślak odpowiadając na pytania sejmowych komisji edukacji, nauki i młodzieży oraz sprawiedliwości i praw człowieka, które opiniowały jej kandydaturę.
Uważam, że edukacja seksualna jest potrzebna i powinna być ukształtowana z udziałem rodziców
— dodała Horna-Cieślak.
Podkreśliła, że należy podjąć także działania w zakresie profilaktyki zdrowia psychicznego.
Sama jestem pod opieką psychologa z racji wykonywanego zawodu. Mam zamiar odczarować zawód psychologa, uważam, że mówienie o tym jest bardzo ważne
— powiedziała.
Tęczowe piątki
Posłowie pytali kandydatkę na RPD o opinie w sprawie „tęczowych piątków” i wsparcia dzieci LGBT.
Horna-Cieślak zadeklarowała, że będzie wspierać „tęczowe piątki”, „tak jak święto zmarłych, które organizują dzieci katolickie”.
Pytana o ocenę obecnego RPD Mikołaja Pawlaka powiedziała, że zabrakło w jego działaniach m.in. kampanii społecznych, czy szkoleń na temat praw i potrzeb dzieci.
Urząd Rzecznika Praw Dziecka nie powinien być urzędem partii politycznych, czy światopoglądu jednego człowieka
— wskazała. Podkreśliła, że jest przeciwniczką „klapsów”.
RPD podkreśliła, że tematyką ochrony dzieci zajmuje się od 14. roku życia, kiedy w Polsce toczyła się dyskusja o przemocy w rodzinie.
W wieku 14 lat zapoznałam się z tym tematem, tak, jak myślę, większość polskiej społeczności i poczułam w sobie młodzieńczy bunt. Bunt na to, że osoby dorosłe potrafią krzywdzić dzieci. (…) Ten bunt niosę w sobie cały czas, ponieważ nie zgadzam się na to, by prawa dzieci były naruszane
— mówiła Horna-Cieślak.
Nakreślając swoją wizję sprawowania tej funkcji powiedziała, że „każde dziecko jest ważne, każde dziecko jest autentyczne, mądre, a urząd Rzecznika Praw Dziecka nie może nikogo segregować, dyskryminować i poniżać”.
Zastępcą „osoba młoda”
Wskazała, że pierwszą decyzją po objęciu urzędu byłoby mianowanie na zastępcę RPD osobę młodą. Zapowiedziała też powołanie rady osób młodych przy Rzeczniku Praw Dziecka.
Horna-Cieślak zaznaczyła, że wywodzi się ze środowiska organizacji pozarządowych i zamierza korzystać z ich opinii.
Posłowie pytali kandydatkę na RPD m.in. o stanowisko w sprawie metody in vitro i aborcji.
Jeżeli będę się wypowiadała, jako Rzecznik Praw Dziecka, to dopiero po zebraniu konsultacji osób młodych (…). Ja przedstawię państwu politykom te poglądy, a państwo, jako politycy, podejmiecie w tym zakresie decyzję
— dodała.
Odnosząc się do pytań dotyczących wychowania dzieci podkreśliła, że jest „przeciwniczką karania dzieci, klapsów i jakiejkolwiek formy przemocy psychicznej, fizycznej i seksualnej”.
Klapsy
Bicie dzieci jest złe, klapsy są złe, stosowanie jakiejkolwiek przemocy wobec dzieci jest złe
— dodała.
Zdaniem kandydatki na RPD, szkolne oceny z wychowania naruszają prawa ucznia i należy je znieść.
Pytana o opinie w sprawie mundurków szkolnych oceniła, że stroje nie powinny być odgórnie narzucane, a szkoła powinna mieć tu prawo do autonomicznej decyzji.
To interesujące, że pierwszą deklaracją Rzecznika Praw Dziecka jest wsparcie konkretnego wydarzenia ideologicznego w szkołach. Oczekiwałoby się jednak pewnej bezstronności…
edy/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672513-monika-horna-cieslak-bede-wspierac-teczowe-piatki