„Otóż, w tej walce i są na to dowody, wysyłano materiały jako donosy moje na innych, w szczególności na Kaczyńskich i innych, aby oni uwierzyli, że coś w tym jest” - powiedział Lech Wałęsa w programie „Wojewódzki Kędzierski” Onet.pl.
Lech Wałęsa odnosił się do zarzucanych mu donosów na współpracowników w latach 80.
W tamtym czasie ci ludzie nie wierzyli, że to jest prawda. Kaczyńscy też nie wierzyli. Kiedy ich wyrzuciłem z Kancelarii Prezydenta, wtedy w zemście postanowili, że oni wykorzystają to
— opowiadał Wałęsa.
Ustawili „Centkiewicza”
Ustawili Centkiewicza, który dobrał sobie gwiazdę Wyszkowskiego, który był z wyrokiem przegranym w tej sprawie, na stałe do IPN-u. I oni zrobili teczki Kiszczaka. Ciąg dalszy znacie
— dodał. Fragment wywiadu skomentował w mediach społecznościowych dziennikarz Sławomir Jastrzębowski.
Ta, a Cenckiewicz z Wyszkowskim podrzucili Kiszczakowej teczkę Bolka do domu. Bolek, Kiszczak miał w domu gwarancję na bezkarność, twoją teczkę. Nic się nie stało do śmierci. Nic
— ocenił.
Kolejna porcja wywodów byłego prezydenta świadczy o tym, że powinien próbować swoich sił w science-fiction. Jego kreatywność nie zna bowiem granic.
edy/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/672510-teoria-walesy-kaczynscy-w-zemscie-ustawili-centkiewicza