Marek Jakubiak przypomniał posłom opozycji, jak „pracowity” był Donald Tusk podczas pełnienia funkcji premiera RP. Poseł Kukiz’15 przywołał sprawę jego podróży na Pomorze.

Jakubiak był gościem „Śniadania w Trójce”. Poseł Kukiz’15 zwrócił uwagę posłom innych partii, że premier Morawiecki ma prawo do powołania swojego rządu.

Pewność, że ten rząd będzie do końca świata i jeszcze jeden dzień. On też ma swój kres. Czy wchodzący do tego rządu nie ośmieszają się? Przecież on się kiedyś skończy. Premier powołuje rząd i on będzie trwał tyle, ile będzie możliwości działania. Mówimy, że prezydent przeciąga. On daje wam czas. Wy przecież jeszcze tego rządu nie macie

– powiedział.

Następnie apelował do prezydenta, by przyjrzeć się kandydaturze Radosława Sikorskiego na szefa MSZ ewentualnego rządu Donalda Tuska.

Proponowałbym, by pan prezydent zastanowił się nad tą nominacją dla pana Sikorskiego. Nagle ministrem spraw zagranicznych ma być człowiek, który jest absolutnie prorosyjski i antyamerykański. (…) Prosiłbym, byście nie traktowali konstytucji wybiórczo, żebyście nie falandyzowali prawa. Prezydent ma swoje terminy i dobrze, że się ich trzyma

– stwierdził.

Następnie Marek Jakubiak przypomniał, jak zachowywał się Donald Tusk, gdy był premierem RP.

Ja nie widzę na naszym firmamencie politycznym drugiego tak pracowitego człowieka, jak Mateusz Morawiecki, bo obawiam się, że wasz premier w środę będzie leciał do Gdyni, Gdańska czy Sopotu, a wracał w poniedziałek

– mówił.

Inny z gości programu, Maciej Konieczny z partii Razem zapewnił, że nie poprze rządu Mateusza Morawieckiego.

Jestem spokojny, wybór polityczny został dokonany w dniu głosowania, wiadomo, że rządy PiS się kończą; takie było oczekiwanie Polaków, którzy głosowali na Partię Razem

– powiedział.

Zagłosujemy za tym rządem, który ma realną większość; dziwię się premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, że zaangażował się w kreowanie rządu, wiedząc, że nie ma większości

– dodał.

Z kolei Robert Kropiwnicki z Platformy Obywatelskiej, pytana o to, czy Donald Tusk nadal będzie przekonywał, że jest przeciwko zmianom traktatów europejskich, odparł:

Naszą racją stanu jest bycie w UE, ale trzeba zachować status państw, suwerenność Polski musi być zachowana; na pewno stanowisko będzie uzgodnione z koalicjantami.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier planuje rozmowy z instytucjami finansowymi. „To, co próbuje zrobić Tusk to największy zamach na niezależność NBP”

mly/Polskie Radio Trójka